Przeglądam sobie listę tomów które mogły jeszcze wyjść i nie dziwię się że Bazyl płacze. Płaczę razem z nim. Ciężko mi uwierzyć żeby Egmont miał wydać kiedyś komiksy z Hawkmanem lub New Gods (chyba że akurat jakiś film wyjdzie). To duża strata dla fanów DC w Polsce których jak widać nie ma zbyt wielu. Wszyscy chętnie kupują po kilka Batmanów, reszta DC jak widać niezbyt ich interesuje. Czy to naprawdę kwestia filmów? Mam wrażenie że wciąż mamy taki sam rynek jak te 10 lat temu, wiara zakochana w Batmanie, tylko teraz dzięki MCU doszedł do tego Marvel. Jak widać niedzielni fani DC kochający ich seriale TV nie wystarczyli by uratować serię Rebirth i WKKDC.