Autor Wątek: The Punisher  (Przeczytany 251435 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline michał81

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #1050 dnia: Cz, 14 Sierpień 2025, 05:55:20 »
Tylko epiki mają różnie rozłożony materiał. Nieraz więcej nieraz mniej. Z rzeczy dodatkowych jakie na pewno dodadzą (do tych dwóch ostatnich tomów) będzie Annual #7 oraz The Punisher: Empty Quarter. Może też będzie Ghost Rider, Wolverine, Punisher: The Dark Design.  Jak wspomniałem powyżej żadna z mini serii nie została do tej pory dodana do epików, a z tego okresu ja już nic więcej nie widzę co by mogło dojść.


I później kolejnym tomem mogłaby być seria Ostrandera z 1995 roku, ale to chyba słabe.
W takiej sytuacji to będzie chyba 11 epik z klasycznych, bo wg mnie serię z Marvel Knights będą już wchodzić do Modern Epic Colletion.

Offline Tymon Nadany

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #1051 dnia: Cz, 14 Sierpień 2025, 07:52:23 »

Ciekawe czy do epików dodadzą The Punisher: Year One (jeśli tak, to powinien być w tomie 9), ale wątpię bo dotąd żadna mini seria nie weszła w skład epików.
W epicach Daredevila były miniserie  w tomie 17 było The Man Without Fear Millera a w 19 była miniseria Elektra Root of Evil.

Online Castiglione

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #1052 dnia: Pt, 15 Sierpień 2025, 17:24:03 »
z tego okresu ja już nic więcej nie widzę co by mogło dojść
Też teraz poprzeglądałem i faktycznie, chyba daliby radę zmieścić się w dwóch. Przed ogłoszeniem "Survival" liczyłem na kompletniejsze wydanie. Cóż, 10 to ładna liczba, ale trochę szkoda, że kilka rzeczy pominięto - speciale czy te miniserie.

Offline Takesh

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #1053 dnia: So, 16 Sierpień 2025, 10:38:57 »
Amerykanie zrobili listę 10 najlepszych historii o Pogromcy.

https://www.cbr.com/must-read-punisher-comics/

Wysokie miejsce dla Finał Days. I wkrótce serial na D+ na podstawie tej historii.

Może wreszcie Marvel wypuści to w Epiku? Tylko czy te kilka kolejnych zeszytów nie jest bardziej dla nich kłopotliwe?

A wiadomo jak to by było podzielone w Epikach? Czy Finał days byłoby ostatnią historią w tomie, a kolejne zeszyty w następnym? W ten sposób może udałoby się to wogóle wydać?


Online Castiglione

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #1054 dnia: So, 16 Sierpień 2025, 14:58:57 »
To będzie tylko odcinek specjalny. Ma się pojawić rodzina Gnucci, więc nie wiem jak to wyjdzie z tym adaptowaniem "Final Days".

Co do komiksów, to sprawa jest jasna - Epik z tą historią będzie zbierać materiał spomiędzy "Jigsaw Puzzle" a "Capital Punishment".

Offline Takesh

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #1055 dnia: Wt, 19 Sierpień 2025, 16:58:20 »
W linii Marvel Knights będzie Punisher tworzony przez duet Palmiotti i Panosian.

Marvel coraz więcej wydaje przygód Franka. Zobaczymy jak im wyjdzie....

Offline donT

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #1056 dnia: Nd, 24 Sierpień 2025, 14:12:35 »
Space: Punisher to taki marvelowy elseworld z niedorzecznym, glupim wrecz pomyslem przewodnim. Nie bede go jednak wypunktowywal, bo jako guilty pleasure sprawdza sie znakomicie. To jeden wielki pastisz, ktorego nie wolno brac na powaznie. Frank w tej inkarnacji to kosmiczny madafaka, z wlasnym statkiem (o imieniu Maria), robotem-pomocnikiem Chipem, poszukujacy osobnikow odpowiedzialnych za smierc swojej rodziny. Niby inaczej ale bardzo znajomo, albo niby znajomo, ale jednak inaczej. Tyle. Lata od jednej planety do drugiej walczac z calym zastepem dziwologow. Sa to m.in. czteroreki Hulk, pokryty symbiontami Brood czy Red Skull wraz z legionem klonow Hitlera.... uhmm, tak - Hitlera. W kosmosie. Sam Frank to tez nie ten, ktorego znamy - najpierw wali w leb, a dopiero pozniej mysli, po czym rzuca tanim sucharem, smiejac sie przy tym jak pensjonariusz pewnego zakladu w Tworkach. Lektura stawia jeden warunek - czytajac wylaczamy myslenie, oddajemy sie konwencji i przymykamy oczy na wszedobylskie glupotki, albo nie czytamy w ogole. Bo to jeden wielki what if, na sterydach, z duza iloscia juchy, wyrywanych konczyn i tym podobnych "przyjemnosci". Poniewaz za strone graficzna odpowiada dobrze wszystkim znany Tex - jest na co popatrzec. Jego malunki sa nieproporcjonalnie dobre i stanowia najmocniejsza strone tej pozycji. Kosmiczne przygody Franka od dawna do dostania sa tylko na rynku wtornym, za duzy sos. Mi udalo sie go niedawno dostac po cenie okladkowej i tylko taka uwazam za adekwatna. Czytac tylko domu, nie pokazywac nowo poznanej dziewczynie.
You know nothing. Hell is only a word. The reality is much, much worse.

Offline Takesh

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #1057 dnia: So, 06 Wrzesień 2025, 09:48:27 »
Jimmy Palmiotti i Dan Panosian robią nowego Pogromcę w ramach imprintu Marvel Knights. Poniżej wywiad ze scenarzystą i kilka plansz w czerni i bieli.

https://www.cbr.com/punisher-marvel-knights-new-era-jimmy-palmiotti/

Scenariusz zapowiada się dobrze, a te grafiki, szczególnie ostatnia, dają mi sporo nadziei, że może Frank wreszcie dostanie porządną historię. Z pewnością spróbuję.
Ciekawe czy będzie też wersja czarno-biała, bo wygląda super.

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #1058 dnia: So, 06 Wrzesień 2025, 11:14:55 »
DC wróciło to Vertigo, Marvel ożywił Marvel Knights, widzę tak powrót do końcówki lat 90, i początku tego wieku pełną parą
Sociale:
https://www.instagram.com/wayne_collector
https://malopowaznyblog.blogspot.com/
Co jakiś czas, jako gość:
https://youtube.com/@comixxy?si=bq1ChjvybdESO-vD

Ten który nie załapał się na WKKM, bo był za mały 😉

Offline Yorik

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #1059 dnia: So, 06 Wrzesień 2025, 23:41:47 »
Ja bym powiedział że bardziej wczesny 2000, który jest chyba moim ulubionym okresem Marvela. Dużo dobrych komiksów wspominanych do dzisiaj wtedy powstało, rysunkowo też mam wrażenie, że tamte czasy stały lepiej, ale to już kwestia indywidualnego gustu. I Marvel Knights i Vertigo w szczytowej formie to ten czas mniej więcej.

Ale bierzcie poprawkę, że wtedy po prosty przypadło moje dzieciństwo, więc wiadomo że patrzę przez okulary sentymentu. Dla obecnego 40 latka pewnie tym prymarnym momentem były lata 90, choć one są dziś często wyśmiewane.  Mam wrażenie że wtedy historie Marvela były jakoś mocniej grounded, Civil War to w końcu komiks tego okresu. Najbardziej to czuję przy komiksowym Spider-Manie, którego klimat przygód z biegiem lat w zasadzie infantylnieje. Nie wyobrażam sobie np. historii z school-shoterem z runu JMSa w dzisiejszym runie Joe Kelly'ego, lub Slotta, u którego sprawą tygodnia raczej był wielki wybuch w Horizon Labs, niż poznanie bezdomnej fanki.
"Go ahead....I've had to deal with worse."

Offline Xmen

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #1060 dnia: Nd, 07 Wrzesień 2025, 01:46:59 »
Jak na wyśmiewane lata 90, to dużo komiksów wychodzi z tamtego okresu.
Jeleń to zwierzę leśne, którego widok napawa podziwem. Jego majestatyczny wygląd najlepiej podkreśla poroże – inaczej też wieniec, przypominający koronę. Jest postrzegany jako król lasu. Od początku dziejów pozostaje symbolem męstwa, witalności, władzy, a także walki i zwycięstwa.

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #1061 dnia: Nd, 07 Wrzesień 2025, 08:42:39 »
Też wczesne lata 2000 to mój ulubiony okres w Marvelu. Run JMSa w Amazingu, Ultimate Spider-Man i Daredevil Bendisa, czy Kapitan Ameryka Eda Brubakera. Ale też Mutanci z Astonishing X-Men i New X-Men to było czyste złoto.
A mówię to właśnie bez bagażu nostalgii, bo jestem rocznik 2002, więc coś jest w tamtych latach i komiksach, że nadal czyta się je rewelacyjnie.
Sociale:
https://www.instagram.com/wayne_collector
https://malopowaznyblog.blogspot.com/
Co jakiś czas, jako gość:
https://youtube.com/@comixxy?si=bq1ChjvybdESO-vD

Ten który nie załapał się na WKKM, bo był za mały 😉

Offline donT

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #1062 dnia: Pn, 22 Wrzesień 2025, 16:56:47 »
Daredevil/Punisher: Seventh Circle

To lekka reka jeden z najglupszych komiksow z moimi ulubionymi kalesonami. Bo tak. Antonov - wielki ruski madafaka, ktory ma stanac przed sadem w NY, na wniosek prokuratora Murdocka (nie mam pojecia skad taka funkcja, ale ok, niech bedzie) ma byc przetransportowany do Texasu. Frank wietrzac okazje, zamierza zaoszczedzic zeton amerykanskiego podatnika i w drodze na lotnisko - wyrwac chwasta. To oczywiscie nie podoba sie Murdockowi oraz jego "czeladnikowi", niejakiemu Blindspotowi. Nie wiem, z ktorego drzewa sie ten kolezka urwal, bo nie czytam DD na biezaco, ale ma irytujaca maniere bycia czopkiem dla swego szefa. Anyway, to wlasciwie tyle. Panowie sie ganiaja, skacza po dachach, tluka i strzelaja. W miedzyczasie pojawia sie gosc ubrany w zbroje bedaca krzyzowka IronMana i Juggernauta, ale szybko zostaje wyjasniony. Uciekajac, Antonov odpala jeszcze kilka osob, ale diabel i jego przydupas nadal, wiernie tluka sie z Punisherem... Cala zadyma po to by ruski gangster dotarl bezpiecznie do stanu, gdzie tacy jak on najczesciej koncza... na krzesle! To zwyczajnie uraga inteligencji. Komiks ratuje... Wroc, nic go nie ratuje. To co w jakis sposob powstrzymuje od pizniecia nim w sciane, sa calkiem OK rysunki Kudranskiego. Innych plusow nie stwierdzono. Unikac.
« Ostatnia zmiana: Pn, 22 Wrzesień 2025, 17:59:04 wysłana przez donT »
You know nothing. Hell is only a word. The reality is much, much worse.

Offline Bazyliszek

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #1063 dnia: Śr, 24 Wrzesień 2025, 12:07:01 »
@UP
Dlaczego Murdock jest prokuratorem i skąd wziął się Blindspot, wyjaśnia run Soule'a. Jak wyciągasz takie miniserie, to zerknij do głównego runu. BTW - dlaczego Egmont nie dał tego do głównych tomów? Chyba że zapomniałem że ta historia jest w tych zbiorczych?


Offline donT

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #1064 dnia: Śr, 24 Wrzesień 2025, 13:49:16 »
Eh Bazyl, ja kalesony to raz na jakis czas, zadnej serii regularanie nie sledze. Z DD bylem na biezaco sto lat temu. Do dzis pamietam jakim swietem byly dla mnie kolejne tpbki z runow Bendisa i Brubaker'a kupowane u Witka z komiksy.com. Diggle'a bralem nawet w zeszytach, ale swoim super edgy Shadowlandem, tak mi on tego bohatera obrzydzil, ze kompletnie stracilem zainteresowanie. Jego nastepca - Waid, rowniez nie byl w moim typie. A pozniej, az do teraz tyle tego bylo, ze myslac o "nowym otwarciu", przeraza mnie ile musialbym nadganiac aby znowu wejsc w postac. Poza tym jest taki urodzaj, wishlista coraz dluzsza, a selekcja coraz ostrzejsza, ze z czegos trzeba zrezygnowac. Takze dzieki, ale "moj" DD to Miller, Bendis i Bru.
You know nothing. Hell is only a word. The reality is much, much worse.