Brakuje mi jednego chyba TM Semica z Sucide Run, Year One i zakończenia Puerto Dulce - będę musiał uzupełnić. Dobrze, że zeszytowo w Polsce wyszło wszystko. U Punishera do braku kolorów się przyzwyczaiłem, dlatego nie śpieszno mi do Epica Punishera chronologicznie pierwszego, zbierającego jego wszystkie występy sprzed startu Kręgu Krwi. Wydała to u nas Mandragora i mi wystarczy. Przez to mam 4 wersje Kręgu Krwi (Mandragora, 2xHachette, Egmont). Ale przynajmniej debiut Franka w ASM #129 mam w kolorze z tomu SBM.
Odkąd w zeszłym roku D'Onofrio wrócił w końcówce serialu Hawkeye, wiadomo było, że będzie w restarcie Daredevila. To samo ze świetnym Coxem. Dobrze też, że Benthal wróci. Ogólnie aktorzy w netflixoversum byli spoko. George/Wesley w wykonaniu Toby Leonard Moore'a czy Scott Glenn jako Stick byli bardzo dobrzy. DD Netflixa ogólnie się udał. Niestety reszta seriali miała bardzo głupie scenariusze, była wolna, przegadana, mało akcji, mało humoru. Mam nadzieję, że w Disneyu będzie to lepiej zrobione.