Warto zrobic podsumowanie. Margines przemowil i jest w wiekszosci na nie.
Dyskusja taka jak ta przypomniala mi dlaczego nie ogladam polskich komedii. Mam takiego jednego aktora, ktorego gry aktorskiej nie moge zniesc. Denerwuje mnie juz sam jego widok. Kilka razy zdarzylo sie, ze przypadkiem obejrzalem komedie nie wiedziac wczesniej, ze on w niej wystepuje. Siedze sobie w kinie. Rozluzniony. Swiatla przygaszone. I wtem na ekranie, ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu pojawia sie on - Karolak! Od tamtej pory uwaznie sprawdzam co ogladam. Czytam kto w danym filmie wystepuje. Niestety w uslugach streamingowych nie znalazlem opcji zeby odfiltrowac filmy z Karolakiem, a szkoda. Moze kiedys bedzie. Tak samo moze doczekam sie filtra, ktory usunie z listy rekomendacji filmy zawierajace lgbt, sjw i inne woke agendy. No ale dobra, wracajmy do Karolaka. Tak go nie lubie, ze jakbym prowadzil biznes i zobaczylbym Karolaka w drzwiach, to bym krzyknal "zamkniete!!!". O swojej niecheci do tego aktora poinformowalem wiele osob i nikt nigdy nie nazwal mnie karolakofobem albo nie zarzucil mi syndromu oblezonej twierdzy. Dziwne, nie?