Strażnicy

[Komediant]

szkoda że egmont nie może zrobić normalnego wydania absolute, tylko robi bieda-wydanie. w absolute jest skóropodobna okładka, zakładka, obwoluta, slipcase.

Uuuu. Te wszystkie formaty w stylu Artists Edition, te wszystkie pozycje gdzie redaktorzy czy Fantagraphics czy Drawn&Quarterly czy innych wydawnictw gdzie redaktorzy pilnują by forma wydania była optymalna, i to wszystko na nic bo przecież nie wsadzili komiksu w pudełko. I obwolutę. To wszystko Bieda Wydania.

to polskie wydanie to jakbyś kupił płytę bez pudełka. posłuchać można ale...

No tu to już odleciałeś daleko poza orbitę, freshu.
Komiks bez pudełka? Może przeczytać, ale pfff...

To ja wolę pozostać Bieda Czytelnikiem bo żadnej przyjemności mi nie sprawia wyciąganie komiksu z pudełka kiedy sięgam po niego na półkę. O obwolutach już w ogóle szkoda pisać.

[Midar]

To ja wolę pozostać Bieda Czytelnikiem bo żadnej przyjemności mi nie sprawia wyciąganie komiksu z pudełka kiedy sięgam po niego na półkę. O obwolutach już w ogóle szkoda pisać.

No to masz porządne, „zwykle” wydanie HC i co chodzi? To duże wyszło jako wydanie kolekcjonerskie,  w wielkim formacie i wysokiej cenie okładkowej, więc można było zrobić docelowy full wypas. Moim zdaniem środek i okładka jest jak najbardziej ok, ale slipcase aż się prosi do tej pięknej cegły. I nie jest to jakieś tam wielkie narzekanie (komiks nabyłem i jestem bardzo zadowolony), tylko taki mały niedosyt do pełnego ukontentowania.

[Szekak]

Oj tam Midar, oboje wiemy, że stan pełnego ukontentowania jest niemożliwy do osiągnięcia.

[Edgar]

Trzeba stopniować emocje. Wydanie ze wszystkimi wspomnianymi bajerami będzie pewnie wydane za pięć lat.

[freshmaker]

dokładnie - absolute jest wydany w pudełku i z obwoluta. całość prezentuje się bardzo dobrze. egmont poszedł na łatwiznę i wydał bez tego. taka wersja na polske jak wiele innych produktów i usług. na szczęście nasi krajanie maja bardzo niskie wymagania jakościowe i generalnie łykają wszystko.

[chch]

taka wersja na polske jak wiele innych produktów i usług. na szczęście nasi krajanie maja bardzo niskie wymagania jakościowe i generalnie łykają wszystko.

Oczywiście, bo jak ktoś nie podziela Twojego zdania to znaczy że ma niższe wymagania jakościowe i generalnie łyka wszystko (czytaj jest gorszy niż Ty i tobie podobni). Może zejdź na ziemię i doceń, że poziom komiksów wydawanych w Polsce się zwiększa. Mamy komiksy po 600 stron, co kiedyś było nie do pomyślenia, powiększone formaty, materiały dodatkowe itd. Pewnie, że zawsze można dostać więcej, ale dostrzegasz progres na polskim rynku czy tylko absolute, a wszystko inne to bieda wydanie?

[freshmaker]

o czym ty mówisz? egmont skopiował wydanie absolute ale nie dał obwoluty i slipcase. wzór z
obwoluty jest wydrukowany na okładce, nie masz tak jak w oryginale zegara z za 5 dwunasta pod spodem. czyli relatywnie jest to wydanie gorsze od oryginału. co ma z tym wspólnego progres rynku komiksowego? dla mnie jest to bieda wydanie - podałem argumenty za, dla ciebie może to być najlepsze wydanie na świecie - nie podałeś argumentów za. bo jest tańsze?

[xanar]

dokładnie - absolute jest wydany w pudełku i z obwoluta. całość prezentuje się bardzo dobrze. egmont poszedł na łatwiznę i wydał bez tego. taka wersja na polske jak wiele innych produktów i usług. na szczęście nasi krajanie maja bardzo niskie wymagania jakościowe i generalnie łykają wszystko.

Nie bo bez jaj, jeżeli chodzi o jakość komiksów (jako książki) tych na twardo i na miękko to te amerykańskie Marvele i DC nawet obok nie stały, szczególnie te trade'y gdzie jakość z pięć razy gorsza a cena dwa razy wyższa, albo i lepiej. Nie wiem jak te absoluty, ale śmiem wątpić żeby miały grubszy papier od tych Egmontowy Limited.

Kolega tu już widzę coraz mocniej odlatuje, jakoś przy pierwszych dwóch Marvelowych Limited brak pudełka i obwoluty nie przeszkadzał, raczej oczywistą oczywistością był, że i tu nie będzie.
Zresztą to nie jest absolute, nie nazywa się Strażnicy Absolute, tylko Strażnicy - duże wydanie, Seria/cykl: DC LIMITED, więc nie wiem w ogóle skąd pomysł, że miałoby być pudełko, obwoluta, proroczych, plakat czy zestaw linijek itd.

[freshmaker]

zobacz sobie wydania absolute i się wypowiedz. co maja z ta dyskusja wspólnego tpb wydawane w USA na papierze toaletowym? jest to kopia wydania absolute kolory i dodatki. brakuje tylko tych elementów które sprawiają ze wydania absolute są fajne. jest jakieś wydanie tych marveli o których piszesz które skopiował egmont? może w tamtym wypadku jest to upgrade. nie dyskutuje o marvelach tylko o watchmenach.

[chch]

Dla mnie to jest najlepsze i najpełniejsze z dotychczasowych wydań tego komiksu w Polsce. Argumentami są powiększony format i ok. 50 stron dodatków. Dla Ciebie to gorsze wydanie, bo nie ma slipkejsa i obwoluty. I ok. Gdybyś na tym zakończył to nie widzę problemu. Ale musiałeś dodać że w Polsce to wszystko się łyka i ma niskie wymagania. Naprawdę musisz się w ten sposób dowartościować? To jest Twój argument? To może zostań przy wydaniach oryginalnych i daj sobie spokój z polskimi, bo slipkejsów za wiele nie ma na naszym rynku. A rozwój rynku ma do tego bardzo dużo bo świadczy o zmieniających się wymaganiach czytelników (czyli przeczy Twojej teorii).Dla Ciebie różnica między wydanie full wypas a bieda wydanie to slipkejs i nie ma nic pomiędzy.

[Midar]

Oj tam Midar, oboje wiemy, że stan pełnego ukontentowania jest niemożliwy do osiągnięcia.

Hmm… kto z nas dwóch robi za kobietę?😉
A tak swoją drogą to Ty do niedawna byłeś głową kościoła slipcase’owego😀. Świat się zmienia.

[xanar]

zobacz sobie wydania absolute i się wypowiedz. co maja z ta dyskusja wspólnego tpb wydawane w USA na papierze toaletowym? jest to kopia wydania absolute kolory i dodatki. brakuje tylko tych elementów które sprawiają ze wydania absolute są fajne. jest jakieś wydanie tych marveli o których piszesz które skopiował egmont? może w tamtym wypadku jest to upgrade. nie dyskutuje o marvelach tylko o watchmenach.

Napisałeś coś takiego :

dokładnie - absolute jest wydany w pudełku i z obwoluta. całość prezentuje się bardzo dobrze. egmont poszedł na łatwiznę i wydał bez tego. taka wersja na polske jak wiele innych produktów i usług. na szczęście nasi krajanie maja bardzo niskie wymagania jakościowe i generalnie łykają wszystko.

No to napisałem ci, że głupoty wypisujesz. To teraz co, Marvele są lepsze niż odpowiedniki amerykańskie to nie są te inne produkty, czy te są spoko i mogą krajanie łykać jak pelikany ?

Ten polski Watchmen to powinien być chyba mniejszy niż to co wydali, bo absolute'y są mniejsze, czy to już nie przeszkadza ?

Gdzie ty w ogóle byłeś obrońco obwolut i pudełek, ale już nie wymiarów/formatów, jak wydawali omnibusa Animal Man'a czy Spider-man'a McFarlane'a.

[Szekak]

Hmm… kto z nas dwóch robi za kobietę?😉
A tak swoją drogą to Ty do niedawna byłeś głową kościoła slipcase’owego😀. Świat się zmienia.

Pani wybaczybomylke! Wciaz uwarzam, ze slipy sa zajebiaszcze, ale i bez slipa to wydanie Straznikow jest super imo.

[freshmaker]

nie kupuje polskich wydań - animal mana omnibus mam w oryginale, marveli nie kupuje prawie wogóle więc grzeją mnie ekskluzywne wydania egmontu komiksów tego wydawnictwa. dyskutuje tu o wydaniu watchmen, gdzie egmont zrobił fajna kopię absolute watchmen ale nie do końca - po co sie wysilać i dawać obwolute i slipcase skoro ludzie i tak kupią i się będą rozpływać. prosty wniosek - mogli to wydać dużo lepiej. fajnie, że jest to o 1cm większe wydanie, bo są większe marginesy. absolute watchmen to nie jest jakiś biały kruk za grube pieniądze więc można sobie łatwo porównać te wydania nawet n targach na stoisku mvm.

[eridraven]

Porównanie dwóch wersji Strażników wydanych przez Egmont: