Autor Wątek: Restart Marvel (Marvel Fresh Start) - Egmont 2021  (Przeczytany 90539 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kvothe

Odp: Restart Marvel (Marvel Fresh Start) - Egmont 2021
« Odpowiedź #480 dnia: Śr, 17 Kwiecień 2024, 19:33:12 »
Jest też możliwość, że ktoś może nie znać słowa nica, bo po prostu w jego stronach się go nie używa.
Tylko się mówi "wywrócić na lewą stronę".


Offline nori

Odp: Restart Marvel (Marvel Fresh Start) - Egmont 2021
« Odpowiedź #481 dnia: Śr, 17 Kwiecień 2024, 19:38:27 »
Egmont jak Tytus, uczy - bawiąc. ;)

Offline xanar

Odp: Restart Marvel (Marvel Fresh Start) - Egmont 2021
« Odpowiedź #482 dnia: Śr, 17 Kwiecień 2024, 19:40:17 »
Zasadniczo to nie spotkałem, żeby ktoś tak mówił, kapewu też już chyba nikt nie używa, może to taka specyficzna postać co dziwnie mówi  :)

Już o tym pisałem, przy She-Hulk, że te tłumaczenia powinny być robione pod potencjalnego klienta, jeżeli ten potencjalny klient pisze tutaj, że to chyba błąd no to coś jest nie tak.
« Ostatnia zmiana: Śr, 17 Kwiecień 2024, 19:44:47 wysłana przez xanar »
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline Kvothe

Odp: Restart Marvel (Marvel Fresh Start) - Egmont 2021
« Odpowiedź #483 dnia: Śr, 17 Kwiecień 2024, 19:46:41 »
Faktycznie kapewu nie słyszałem już od dawna, tak jak pardon było dawno temu modne.

Tłumacz starej daty widać   ;)

Odp: Restart Marvel (Marvel Fresh Start) - Egmont 2021
« Odpowiedź #484 dnia: Śr, 17 Kwiecień 2024, 19:51:26 »
  Dekady czytania Kaczora Donalda z jego słownictwem skierowanym do dziesięciolatków i splashpage'y na których jedynym napisem, który się zmieści jest "Avengers Assemble" oraz pisanie w kółko tych samych, ubogich zarówno w treść jak i w formę postów, zbierają swoje żniwo.

Offline xanar

Odp: Restart Marvel (Marvel Fresh Start) - Egmont 2021
« Odpowiedź #485 dnia: Śr, 17 Kwiecień 2024, 20:00:54 »
A Deadpool to co to jest, "trzynastozgłoskowcem" to powinni tłumaczyć czy jak.
Twój komiks jest lepszy niż mój

Online Bazyliszek

Odp: Restart Marvel (Marvel Fresh Start) - Egmont 2021
« Odpowiedź #486 dnia: Śr, 17 Kwiecień 2024, 20:50:45 »
Ja się przyznaje, że nie znałem słowa "nica". Obrócić się na nitce, wywrócić na lewą stronę tak, ale nie "nica". Dlatego wydało mi się to błędem.

Online michał81

Odp: Restart Marvel (Marvel Fresh Start) - Egmont 2021
« Odpowiedź #487 dnia: Śr, 17 Kwiecień 2024, 20:55:23 »
ale masz internet rączki i umiesz klepać w klawiaturę to może korzystaj z tych skilli

masz tu na przyszłość link który ci powinien pomóc https://sjp.pwn.pl/

Offline Popiel

Odp: Restart Marvel (Marvel Fresh Start) - Egmont 2021
« Odpowiedź #488 dnia: Śr, 17 Kwiecień 2024, 21:04:35 »
Już o tym pisałem, przy She-Hulk, że te tłumaczenia powinny być robione pod potencjalnego klienta, jeżeli ten potencjalny klient pisze tutaj, że to chyba błąd no to coś jest nie tak.

Ale teraz to żartujesz, prawda? Autor i tłumacz mają równać do niższego poziomu? Co to, szkolna wycieczka w górach, gdzie najsłabszy dyktuje tempo?

Komiks to dziedzina sztuki, jako taki ma poszerzać percepcję, a nie równać do najgłupszej owcy w stadzie. "Bo nie zna słowa". I nawet nie sprawdzi. Za to zna słowo "nitka". Super. Cool. Szacun ludzi ulicy. Sezamkowej.

Offline Kadet

Odp: Restart Marvel (Marvel Fresh Start) - Egmont 2021
« Odpowiedź #489 dnia: Śr, 17 Kwiecień 2024, 21:22:22 »
  Dekady czytania Kaczora Donalda z jego słownictwem skierowanym do dziesięciolatków i splashpage'y na których jedynym napisem, który się zmieści jest "Avengers Assemble" oraz pisanie w kółko tych samych, ubogich zarówno w treść jak i w formę postów, zbierają swoje żniwo.

Bardzo proszę mi tu nie deprecjonować "Kaczora Donalda" i używanego w nim słownictwa, bo jego poziom był znacznie wyższy niż w wielu dzisiejszych komiksach superbohaterskich, a przez długi czas konsultantem językowym był prof. Bralczyk. To dzięki lekturze "KD" już w podstawówce miałem tak bogaty zasób słów, że mogłem szpanować na różnych testach na czytanie i rozumienie :)

Zasadniczo to nie spotkałem, żeby ktoś tak mówił, kapewu też już chyba nikt nie używa, może to taka specyficzna postać co dziwnie mówi  :)

"Nice" znam choćby z opowiadania Lema z "Bajek robotów" o maszynie, która robiła wszystko na literę "N". Tam ten wyraz był dość istotny dla fabuły. To było zdaje się nawet w moim podręczniku do polskiego, chyba w gimnazjum (pierwsza dekada tego stulecia), więc teoretycznie całkiem sporo osób z roczników zbliżonych do mojego powinno mieć kontakt z tym słowem.

O celowości użycia feminatywów w "She-Hulk" z lat 80. można dyskutować (ale nie róbmy tego teraz, proszę. Bo kolejnych 20 stron pójdzie), ale moim zdaniem w słowie "nice" nie ma nic niezwykłego ani dziwnego, o ile tylko pasuje do sytuacji. Komiks powinien w mojej opinii uczyć nowych słów. Bo jeszcze się okaże, że dzisiejsi pełnoletni czytelnicy superhero mają większy problem z odbiorem tekstów niż młodociani czytelnicy "Kaczora Donalda" z lat 90. :) Właśnie otworzyłem numer 3/97, który kupiłem parę dni temu na targu staroci i są tam takie zwroty jak "hibernować", "deficyt budżetowy", "partia wokalna", "palpitacja", "neurony", "Admiralicja", "podatek gruntowy", "gwinea", "radiacja"...

Bardzo Was proszę o wsparcie i/albo udostępnienie zbiórki dla dziewczynki walczącej z rakiem: https://www.siepomaga.pl/walka-agatki.

Dziękuję z całego serca!

Offline xanar

Odp: Restart Marvel (Marvel Fresh Start) - Egmont 2021
« Odpowiedź #490 dnia: Śr, 17 Kwiecień 2024, 21:37:27 »
Ale teraz to żartujesz, prawda? Autor i tłumacz mają równać do niższego poziomu? Co to, szkolna wycieczka w górach, gdzie najsłabszy dyktuje tempo?

Komiks to dziedzina sztuki, jako taki ma poszerzać percepcję, a nie równać do najgłupszej owcy w stadzie. "Bo nie zna słowa". I nawet nie sprawdzi. Za to zna słowo "nitka". Super. Cool. Szacun ludzi ulicy. Sezamkowej.

Nie, nie żartuje.

To nie chodzi o równanie, tylko masz produkt dla określonej grupy wiekowej, to przykładowo nie będziesz go tłumaczył dla osób na emeryturze, nikt tak teraz nie mówi, komiks też raczej świeży.

Nie przesadzajmy z tym dziełem sztuki to jest Deadpool.

Bardzo proszę mi tu nie deprecjonować "Kaczora Donalda" i używanego w nim słownictwa, bo jego poziom był znacznie wyższy niż w wielu dzisiejszych komiksach superbohaterskich, a przez długi czas konsultantem językowym był prof. Bralczyk. To dzięki lekturze "KD" już w podstawówce miałem tak bogaty zasób słów, że mogłem szpanować na różnych testach na czytanie i rozumienie :)

"Nice" znam choćby z opowiadania Lema z "Bajek robotów" o maszynie, która robiła wszystko na literę "N". Tam ten wyraz był dość istotny dla fabuły. To było zdaje się nawet w moim podręczniku do polskiego, chyba w gimnazjum (pierwsza dekada tego stulecia), więc teoretycznie całkiem sporo osób z roczników zbliżonych do mojego powinno mieć kontakt z tym słowem.

O celowości użycia feminatywów w "She-Hulk" z lat 80. można dyskutować (ale nie róbmy tego teraz, proszę. Bo kolejnych 20 stron pójdzie), ale moim zdaniem w słowie "nice" nie ma nic niezwykłego ani dziwnego, o ile tylko pasuje do sytuacji. Komiks powinien w mojej opinii uczyć nowych słów. Bo jeszcze się okaże, że dzisiejsi pełnoletni czytelnicy superhero mają większy problem z odbiorem tekstów niż młodociani czytelnicy "Kaczora Donalda" z lat 90. :) Właśnie otworzyłem numer 3/97, który kupiłem parę dni temu na targu staroci i są tam takie zwroty jak "hibernować", "deficyt budżetowy", "partia wokalna", "palpitacja", "neurony", "Admiralicja", "podatek gruntowy", "gwinea", "radiacja"...
Chodzi o to, że nikt tak nie mówi, tego kapewu używało się nie wiem w latach 90-tych.
« Ostatnia zmiana: Śr, 17 Kwiecień 2024, 21:41:00 wysłana przez xanar »
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline Kadet

Odp: Restart Marvel (Marvel Fresh Start) - Egmont 2021
« Odpowiedź #491 dnia: Śr, 17 Kwiecień 2024, 21:48:13 »

Chodzi o to, że nikt tak nie mówi, tego kapewu używało się nie wiem w latach 90-tych.

Ale jest zrozumiałe i wiadomo, o co chodzi. W swoim czasie było tak popularne, że nawet dziś można odczytać jego znaczenie. Nie mam z nim żadnego problemu. Z pewnością lepiej użyć utrwalonego "kapewu" - zwłaszcza że wypowiada je trochę starsza osoba, a nie dziecko - niż jakichś dzisiejszych slangowych wyrazów, które za dwa lata będą zupełnie niezrozumiałe.
Bardzo Was proszę o wsparcie i/albo udostępnienie zbiórki dla dziewczynki walczącej z rakiem: https://www.siepomaga.pl/walka-agatki.

Dziękuję z całego serca!

Offline xanar

Odp: Restart Marvel (Marvel Fresh Start) - Egmont 2021
« Odpowiedź #492 dnia: Śr, 17 Kwiecień 2024, 22:07:16 »
Z takim podejściem to można wszystko sobie tłumaczy jak się chce, bo wszystko kiedyś było popularne.

Czy to jest starsza osoba na tych rynkach, ciężko stwierdzić, raczej starsze osoby nie mają takich włosów.

No, ale jak to jest, takie kapewu się utrwaliło a tak mówiły dzieciaki kiedyś tam, ale teraz jak dzieciaki używają swoich zwrotów to się nie utrwali i będzie niezrozumiałe.

Przecież ty nawet nie jest targetem tego komiksu.
Twój komiks jest lepszy niż mój

Online Bazyliszek

Odp: Restart Marvel (Marvel Fresh Start) - Egmont 2021
« Odpowiedź #493 dnia: Śr, 17 Kwiecień 2024, 22:08:48 »
To jeszcze jedno. Dlaczego Jacek Żuławik użył formy Ijob i Księga Ijoba w Nieśmiertelnym Hulku 5, zamiast utrwalonego imienia Hiob? Ja do tej pory zawsze słyszałem tą drugą formę.
« Ostatnia zmiana: Śr, 17 Kwiecień 2024, 22:33:14 wysłana przez Bazyliszek »

Offline Kadet

Odp: Restart Marvel (Marvel Fresh Start) - Egmont 2021
« Odpowiedź #494 dnia: Śr, 17 Kwiecień 2024, 22:24:47 »
Czy to jest starsza osoba na tych rynkach, ciężko stwierdzić, raczej starsze osoby nie mają takich włosów.

Starsza w sensie - nie dziecko, tak jak pisałem w poprzednim poście. Sądzę, że jeśli powiesz do kogoś, kto ma ze 20 lat "kapewu", to zrozumie, o co chodzi.

No, ale jak to jest, takie kapewu się utrwaliło a tak mówiły dzieciaki kiedyś tam, ale teraz jak dzieciaki używają swoich zwrotów to się nie utrwali i będzie niezrozumiałe.

"Kapewu" pozostało rozpoznawalne. Wiele innych słów z ówczesnego slangu - nie. Natomiast co do dzisiejszego slangu - na razie nie wiadomo, które słowa się utrwalą, dlatego moim zdaniem dobrze używać go oszczędnie, jeśli chcemy, aby za kilka lat nasze tłumaczenie było zrozumiałe. Oczywiście z wyjątkiem sytuacji, gdy dana postać celowo ma mówić trudnym do zrozumienia slangiem.

To jeszcze jedno. Dlaczego Jacek Żuławik użył formy Ijob i Księga Ijoba w Nieśmiertelnym Hulku 5, zamiast utrwalonego imienia Hjob? Ja do tej pory zawsze słyszałem tą drugą formę.

Po pierwsze - utrwalone jest imię "Hiob", a utrwaliło się m.in. dzięki użyciu tej wersji w Biblii Tysiąclecia. Ale to hebrajskie imię można transliterować na polski na parę sposobów i w różnych tłumaczeniach Pisma Świętego zdarzają się różne pisownie. "Ijob" pojawia się m.in. w ewangelickiej Biblii Gdańskiej z XVII w.

Więcej o pisowni imienia Hiob można poczytać tutaj: https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Hiob-czy-Job;6850.html. Nie czytałem komiksu, więc nie wiem, co skłoniło tłumacza do użycia tej rzadszej formy, ale nie jest ona wymyślona. Sam pewnie postawiłbym na "Hioba", ale może coś w treści uzasadnia taki mniej oczywisty wybór.
Bardzo Was proszę o wsparcie i/albo udostępnienie zbiórki dla dziewczynki walczącej z rakiem: https://www.siepomaga.pl/walka-agatki.

Dziękuję z całego serca!