Autor Wątek: Nightwing  (Przeczytany 8556 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kyms

Nightwing
« dnia: So, 19 Listopad 2022, 12:54:12 »
Grayson od dłuższego czasu zasługuje na własny wątek. Zwłaszcza od momentu pisania jego serii przez Taylora, która jest jedną z lepszych jakie ukazują się obecnie od DC.

Wątek otwiera zarazem komunikatem o ważnej zmianie jaka zajdzie w świecie DC wraz z premierą "Nightwing #101" będącego już częścią "Dawn of DC".

Spoiler: PokażUkryj

Opis "Nightwing #101" sugeruje, że w "Dawn of DC" to Tytani, nie Liga Sprawiedliwości, będzie dźwigała na barkach największą odpowiedzialność w walce ze złem i bezprawiem. W opisie fabularnym zeszytówki jest nadmienione, że Superman osobiście powie Graysonowi, że teraz jest jego czas prowadzenia. Grayson zbierze grupę przyjaciół i osiądą się w Bludhaven skąd będzie działać globalnie.


Okładka wykonana przez Travisa Moore (pierwsza). pokazuje prawdopodobny skład nowej drużyny (Tytani? Nowi Tytani? Grunt, że Tytani!): Nightwing, Flash (Wally West), Starfire, Beast Boy, Raven, Donna Troy i Cyborg. Stan rzeczy potwierdza druga okładka wykonana przez Redondo.

Bardzo cieszy mnie ten obrót sytuacji. Od dłuższego czasu scenarzyści powinni skupić się na nowym pokoleniu zamiast do znudzenia wykorzystywać ikonicznych superbohaterów. Nowe pokolenie wniesie powiew świeżości otwierając perspektywy na nowe doświadczenia. Gdyby ktoś wątpił w te słowa to wystarczy spojrzeć na jakość "Nightwing" (Pamiętajcie, Nightwing is awesome 😉) czy "The Flash".

źródło: https://www.gamesradar.com/the-titans-will-replace-the-justice-league-as-dcs-top-superhero-team/

Offline psychoszoku

Odp: Nightwing
« Odpowiedź #1 dnia: Pn, 21 Listopad 2022, 08:57:51 »
To co zapowiedział Egmont, to z tego runu Taylora właśnie?

Online michał81

Odp: Nightwing
« Odpowiedź #2 dnia: Pn, 21 Listopad 2022, 09:19:38 »
To co zapowiedział Egmont, to z tego runu Taylora właśnie?
Tak.

Offline Kyms

Odp: Nightwing
« Odpowiedź #3 dnia: Śr, 18 Styczeń 2023, 14:24:46 »
Oficjalnie Tytani zastępują Ligę jako ekipa chroniąca ziemię. Setny zeszyt "Nightwing" z tego tygodnia jest ważną pozycją w kontekście nadchodzących zmian. Do tego świetnie poprowadzoną fabularnie inicjatywą z popisami graficznymi wielu artystów ❤️

Streszczenie komiksu:
Spoiler: PokażUkryj

Heartless wywołuje ucieczkę z więzienia w Bludhaven. Jak fala więźniowie zalewają miasto. Nightwing samotnie rusza, żeby ogarnąć sytuację. Na miejscu wsparcia udzielają mu Tytani: Raven, Beast Boy, Cyborg, Starfire, Wally (Flash) i Donna. Nightwing przydziela Raven i Starfire do uciekinierów na mieście, natomiast pozostałych to uspokojenia Elephant Mana. W tym czasie Nightwing osobiście zajmuje się Heartlessem i KG Beastem.

Heartless wykorzystał walkę Nightwing i KG Beasta do ucieczki. Zabrał ze sobą Tonyego Zucco oferując mu niepowtarzalną okazję do zadania ciosu Graysonowi. Po sobie zostawił wyłącznie maskę z ostrzeżeniem skierowanym do Graysona, którą znajduje Nightwing. Choć Nightwing sprawnie i efektownie radził sobie z KG Beastem to szala zwycięstwa przechyla się wraz z nadejściem wsparcia. Siły wyrównują się po przyjściu Tytanów. Sytuacja z więźniami szybko została ogarnięta. Po wszystkim przyleciał Superman i Wonder Woman zabierając Graysona do ruin po Hali Sprawiedliwości. Osobiście proponują mu prowadzenie sił chroniących ziemię za zasługi podczas Kryzusów czy ochrony Bludhaven.

W tym momencie akcja przenosi się do rezydencji Wayne'ów. Dokładnie na grób Alfreda. Nad nim Batman debatuje z Nightwingiem o propozycji złożonej jemu. Nightwing jest pełen wątpliwości, które rozwiewa Bruce. Uważa, że w przeszłości popełnił mnóstwo błędów i Grayson był czynnikiem dającym mu nadzieję, siłę, inspirację. Przeprosił go za wszelkie porażki czy zawody ze swojej strony. Nightwing rzuca się w objęcia Batmana mówiąc, że go kocha i zgadza się na propozycję Ligi pod warunkiem, że udzieli mu kilku wskazówek.
Na obrzeżach Bludhaven toczyła się rozmowa Dicka z Melindą (jego siostrą) i Barbarą. Nightwing kupił więzienie i na jego zniszczeniach chce postawić coś nowego, inspirującego. Nie mówi w tym momencie co konkretnie. Prosi tylko o kredyt zaufania, a Barbarę i Hayley (pieska) by stali przy nim. Na koniec akcja skacze o miesiąc. Nightwing oznajmia mieszkańcom Bludhaven, że czas, aby stąd chronoli ziemię. Za jego plecami widzimy resztę Tytanów i powstającą bazę.


Wrażenia z komiksu:
Piękny komiks. Laurka dla całej serii, symbol nadchodzących zmian w "Dawn of DC". Większa objętość zeszytu poświęcono typowej walce z więźniami, która nie będzie niczym przełomowym. Ta część jednak sprawdza się, aby przypomnieć, że choć Tytanów czeka większa rola w najbliższych miesiącach to do kosza nie trafią prowadzone do tej pory pomysły Taylora. Jest to też miejsce popisów artystów tworzących zeszyt. Łącznie mamy ich około sześciu. Nie jest to coś, co preferuję. Wolę spójność pod tym kątem. Niemniej takie inicjatywy sprawdzają się w ważniejszych zeszytach i tu było identycznie. Rysowane przez nich sekwencje niosły dodatkowo symboliczny wydźwięk mijających er kształtujących głównego bohatera - najlepiej zapamiętałem moment, kiedy Nightwing szarżował do więzienia i zmianie ulegały jego kostiumy.

Jedynym zastrzeżeniem jest brak ustalenia przez twórców spójności w prezentowanych strojach Tytanów. Na pierwszych kadrach Wally'emu widać ślepia, w późniejszych ma je ukryte za białymi zaślepkami. W pierwszej chwili zastanawiałem się czy widoczny Flash była Barrym (o zgrozo, precz z pomysłami) czy Wally. Później się uspokoiłem mając banan zadowolenia na twarzy.

Prawdziwe złoto historii kryje się po akcji w więzieniu. Rozmowa Graysona z Bruce'm jest wzruszająca. Obydwoje wyłożyli potężne działa emocjonalne wynoszące ich relację na nowy szczebel, oczyszczający pewnie niesmaki z przeszłości. Są to moment w komiksach, który mi często brakuje, i które doceniam ilekroć pojawiają się. W tym momencie dało się poczuć prawdziwą więź ojciec-syn, gdzie Nietoperz rozbił kamienne skorupy swojej osoby.

Rozmowa z Melindą i Barbarą tylko upewnia nas, że Dick dorósł do zaproponowanej mu roli. Nie skacze na byle okazję bez zastanowienia. Na chłodno analizuje "za" i "przeciw", bierze pod uwagę z czym wiążą się nowe obowiązki, potrafi wykorzystać dostępne przez niego zasoby, by pójść krok dalej, ale i zabezpieczyć pozostawione ślady.

Ostatnia strona kipi optymizmem. Cieszę się, że zarówno cała ekipa będzie chronić świat, i ulokowaniem sceny za dnia. Dzień symbolizuje optymistyczne wartości cechujące osobowość Nightwinga. Poza epickością dostrzegam przekazy symboliczne, które różnią Nightwina w roli przywódcy od Batmana pełniącego dotychczas podobne zadania.

Offline wujekmaciej

Odp: Nightwing
« Odpowiedź #4 dnia: Wt, 12 Wrzesień 2023, 11:01:39 »
Jak oceniacie Nightwinga od Taylora ?

Offline Itachi

Odp: Nightwing
« Odpowiedź #5 dnia: Wt, 12 Wrzesień 2023, 17:21:28 »
Jak oceniacie Nightwinga od Taylora ?

9/10

Kawał porządnego komiksu superhero. Taylor w formie, a co najważniejsze seria osadzona jest w uniwersum. Przeszłość głównego bohatera, to ile poświęcił dla przyjaciół, zostaje pięknie odzwierciedlona w historii. Dick ma gigantyczne wsparcie, dzięki czemu jest w stanie sprostać największym wyzwaniom. Graficznie album stoi dobrym poziomie, są momenty spadku ale to kilka % całego tomiku. Dialogi są płynne, z pazurem, czuć w nich emocje. Nightwing w kilku miejscach pokazuje swoje detektywistyczne umiejętności, łotrzy mają charakter, widać że nienawidzą głównego bohatera. Akcja gna jak szalona, ale nie jest to typowa superbohaterska batmanowska nawalanka bez ładu i składu. Zeszyt #87 to mistrzostwo świata, zasłużona nominacja do nagrody Eisnera. Taylor porusza zarówno prywatne, życiowe problemy jak i w pewien sposób stara się stworzyć lepszą wersję Batmana. To za sprawą niespodzianki pozostawionej przez Alfreda. Z innej perspektywy ukazana jest także ich bliska relacja. Coś na co brakowało miejsca w głównej serii o Nietoperzu, tutaj zyskuje całkiem inny blask.

Tom 1 sprostał moim wysokim wymaganiom, dwójkę kupuję z automatu od razu po premierze, takie serie przywracają człowiekowi wiarę w komiksy DC :)

To także powiem świeżości durnoty powtarzanej setki razy, jestem Batmanem i nie potrzebuję niczyjej pomocy. W tym wypadku mamy pokaz tego, jak z gracją można połączyć działanie większej ilości superbohaterów w solowej serii. Nie wypada to tak, że Nightwing to zwykła pierdoła, która nie potrafi sobie poradzić, to opowieść o człowieku który dokonuje niemożliwego w świecie metaludzi.

Panie Taylor, dobra robota !

Offline Bazyliszek

Odp: Nightwing
« Odpowiedź #6 dnia: Pn, 02 Październik 2023, 19:00:44 »
Narzekałem na nicnierobienie w Supermanie, teraz pewnie będę na to samo narzekał w "Nightwingu", gdy skończę czytać ten komiks. Ale początek jest świetny. Uwielbiam takie historie - co zrobiłby dobry człowiek, dla dobra ludzkości, gdyby miał do tego środki. I początek "Skoku w Światło" obiecuje odpowiedź na to pytanie. Był Largo Winch, teraz będzie Dick Greyson. Dymki nawiązują do tytułu "Nie upadaj w Nowym Yorku" Ennisa. A sama otoczka zachęca by sprawdzić co tam sprawdzić u biednego Bruce'a pisanego przez Tanakę.

I to, że Alfred miałby kilkadziesiąt milionów, jest do zrozumienia, biorąc pod uwagę jego życiorys. Ale miliardy? Przesada. No i to, że nie zostawił żadnych legacików innym młodzikom z batrodziny, też jest trochę słabe. Choćby Tim czy Barbara też zasłużyli na parę dolców.

Nowy Nightwing na pewno ma ta zaletę, że Taylor pisze to tak, by mnie zachęcić do śledzenia dalszych losów całej batrodzinki.

Koszulka Oracle - hahahahahahahahahaahahhahahaha

Czy tylko ja myślę, że Taylor i Redondo naśladują Hawkeye'a Fractiona, czy inni uważają podobnie? Nawet motyw własnej kamienicy jest taki sam. No i te rysunki...
« Ostatnia zmiana: Pn, 02 Październik 2023, 19:49:21 wysłana przez Bazyliszek »

Offline Bazyliszek

Odp: Nightwing
« Odpowiedź #7 dnia: Pn, 02 Październik 2023, 21:15:26 »
Komiks sztosik, choć pewne niedociągnięcia są. Mam nadzieję, że pokażą co zbuduje ta enta fundacja, a nie że tylko będzie przepalać pieniądze na Lois i chłopaka Jona. Mam nadzieję, że plan Heartless zostanie nam ujawniony i Blockbustera w sumie też. No i jasne - są bezkarni ludzie, typu Lex Luthor. Ale że ktoś taki jak Desmond sobie chodzi wolno, zabija kogo chce i nikt nic z tym nie robi? Trochę to naciągane. Może jak nadciągną ci Tytani za 10 zeszytów, to się to zmieni. Jakieś super prywatne więzienie czy coś.

Czyta się to świetnie, kilka drobnych ale świetnych żartów trafia w punkt. Taka optymistyczna przyszłość, która rysuje się tuż za horyzontem bieżących przygód Nightwinga. Naprawdę dobra robota. Zastępcy Redondo są gorsi w kresce, ale da się ich znieść.

Mam nadzieję, że w 2 tomie Syna Supermana nie będzie powtórzenia zeszytu 9, jak zdarzyło się to np. w Lewiatanie.

Offline _Paweł

Odp: Nightwing
« Odpowiedź #8 dnia: Nd, 22 Październik 2023, 23:34:54 »
Ja już prawie po całym tomiku. Historia Skok w światło świetna, super narysowana i można polubić Nightwinga (do tej pory był to dla mnie dodatek do Batmana), dalej rysunkowo gorzej, ale to nic. Jedna rzecz mnie wpieniła i Nightwing zaraz po przeczytaniu idzie na sprzedaż. Chłystek Superman całujący swojego chłopaka??? No nie, proszę. Może na okładkach powinno być jakieś ostrzeżenie w postaci tęczy? Nie zostawię tego na półce, żeby mi z czasem dzieci czytały. Sorry, Winnetou. Z przykrością odpuszczam dalsze części, jak mają być takie kwiatki.

Offline Kyms

Odp: Nightwing
« Odpowiedź #9 dnia: Nd, 22 Październik 2023, 23:55:06 »
Ja już prawie po całym tomiku. Historia Skok w światło świetna, super narysowana i można polubić Nightwinga (do tej pory był to dla mnie dodatek do Batmana), dalej rysunkowo gorzej, ale to nic. Jedna rzecz mnie wpieniła i Nightwing zaraz po przeczytaniu idzie na sprzedaż. Chłystek Superman całujący swojego chłopaka??? No nie, proszę. Może na okładkach powinno być jakieś ostrzeżenie w postaci tęczy? Nie zostawię tego na półce, żeby mi z czasem dzieci czytały. Sorry, Winnetou. Z przykrością odpuszczam dalsze części, jak mają być takie kwiatki.
Nie rozważałeś zamknięcie dzieci w piwnicy na klucz z odcięciem ich od wszelkich mediów? Wiesz, na wypadek gdyby zobaczyli na własne oczy wzajemne okazywanie miłości między dwójką ludzi czy to na ulicy, czy w szkole, czy gdziekolwiek.

Offline _Paweł

Odp: Nightwing
« Odpowiedź #10 dnia: Pn, 23 Październik 2023, 00:11:21 »
Tu nie chodzi o odcięcie, tylko propagowanie odpowiednich wzorców zachowań i wartości. Dla mnie coś nie jest normą i tyle i nie chcę dokładać swoich pieniędzy do promocji takich rzeczy. Zacytuję tu oklepane: "kiedyś to były czasy, teraz nie ma czasów" :).
Również głupie dla mnie było mizganie się na kocyku pary w wieku studenckim w Łazienkach Królewskich miesiąc temu (ale mniej, muszę przyznać :)).

Offline Kyms

Odp: Nightwing
« Odpowiedź #11 dnia: Pn, 23 Październik 2023, 08:59:37 »
Biedne dzieci, współczuję im.

Offline dreamer36

Odp: Nightwing
« Odpowiedź #12 dnia: Pn, 23 Październik 2023, 13:52:51 »
Tu nie chodzi o odcięcie, tylko propagowanie odpowiednich wzorców zachowań i wartości. Dla mnie coś nie jest normą i tyle i nie chcę dokładać swoich pieniędzy do promocji takich rzeczy. Zacytuję tu oklepane: "kiedyś to były czasy, teraz nie ma czasów" :).
Również głupie dla mnie było mizganie się na kocyku pary w wieku studenckim w Łazienkach Królewskich miesiąc temu (ale mniej, muszę przyznać :)).

Biedne dzieci, współczuję im.

Przynajmniej wiemy, na kogo głosował :)

Odp: Nightwing
« Odpowiedź #13 dnia: Pn, 23 Październik 2023, 17:08:02 »
Biedne dzieci, współczuję im.

  Facet się zajmij swoimi dziećmi lepiej. Co to wogóle za tekst?

Offline xanar

Odp: Nightwing
« Odpowiedź #14 dnia: Pn, 23 Październik 2023, 17:26:37 »
Za mało progresywne te komiksy, mogliby zrobić jak jakaś superbohaterka aborcje robi a niedoszły ojciec dziecka się nie zgadza, czy coś.
Twój komiks jest lepszy niż mój