Autor Wątek: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette  (Przeczytany 92156 razy)

ThePinkFin i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Gustavus_tG

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #795 dnia: Cz, 30 Październik 2025, 12:21:37 »
Ten czerwony Hulk był już u nas wcześniej wydany?

Offline xanar

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #796 dnia: Cz, 30 Październik 2025, 12:54:00 »
Ktoś tam wcześniej się pytał o Daredevil Ojciec, jakaś taka nie elitarna oraz nie prestiżowa recenzja mi wyskoczyła.

Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline Nawimar III

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #797 dnia: Cz, 30 Październik 2025, 14:26:47 »
Elyty są już zmęczone, a przy tym przez komiksowy "plebs" niewystarczająco doceniane. Dlatego jestem zdania, że warto dać szansę "nieelytom". Dziękuję Xanar za link, chętnie odsłucham.
 
Gustavus, głowy nie dam, bo przegapiłem "Czerwonego Hulka" z "Superbohaterów Mavela", ale z opisów wygląda, że wczorajszy tom to u nas nowość.

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #798 dnia: Cz, 30 Październik 2025, 15:24:37 »
Owszem, to nowość u nas. W Superbohaterach Marvela były zeszyty Hulk (vol. 2) #42-46 (październik 2011-luty 2012), Hulk (vol. 2) #22-24 (maj-czerwiec 2010).
W tomie Must Have: Hulk (2008) #1-6 oraz Wolverine #50 (2003).
Sociale:
https://www.instagram.com/wayne_collector
https://malopowaznyblog.blogspot.com/
Co jakiś czas, jako gość:
https://youtube.com/@comixxy?si=bq1ChjvybdESO-vD

Ten który nie załapał się na WKKM, bo był za mały 😉

Offline Popiel

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #799 dnia: Cz, 30 Październik 2025, 15:31:25 »
Bardzo fajna recenzja. Co Wy macie z tą "elitą", którą sami sobie wymyśliliście? Czytałem znakomite analizy marvelowych i DC fikołków, oraz beznadziejne komiksów z KG, Drawn&Quarterly czy Oni Press. Oddzielcie proszę jakość mówienia o komiksach od samych tych komiksów jakości.

Jan Tarpan - Tobie nie proponuję, bo pewnie już szykujesz się na race i rzucanie kostką brukową 11 listopada :)

Offline Nawimar III

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #800 dnia: Cz, 30 Październik 2025, 15:47:54 »
Dzięki Wayne; upewniłem się, że muszę uzupełnić tom z Czerwonym z "SH".
 
Jak tam popiliuszu-nuworyszu, odkryłeś w końcu zjawisko dbania o higienę osobistą? A może nadal odfoliowujesz guano-komiksy paluchami maczanymi w enterokokach?

Offline Popiel

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #801 dnia: Cz, 30 Październik 2025, 16:02:51 »
Przemysławie Mazurze aka Janie Tarpanie aka Nawimarze III  (będą kolejne tożsamości? Can't wait!):

Jesteś zuchem.

A z osobistą higieną to o co Ci chodzi? Brak argumentów i jedziemy ad personam czy co?

Offline Nawimar III

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #802 dnia: Cz, 30 Październik 2025, 16:08:29 »
Oczywiście, że jedziemy. Nikt chociaż względnie rozgarnięty nie będzie zjawiska twego płazu traktował jako partnera do rzeczowej dyskusji  8)

Offline Popiel

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #803 dnia: Cz, 30 Październik 2025, 16:20:31 »
Och daj spokój, zawstydzasz mnie swoją atencją. Naprawdę nie masz komu tam hajlować?

Offline Nawimar III

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #804 dnia: Cz, 30 Październik 2025, 16:31:24 »
Ależ nie przedobrzaj z nadmiarem zupełnie zbędnej kokieterii  8) Jak przystało na przedstawiciela niedocmokanych elyt tobie się tego typu pokrzepienia najzwyczajniej należą  ;D
 
Opowiedz nam jeszcze jakie to „huyowe” jest superhero i jak bardzo dzięki temu czujesz się wykurfisty i chociaż w tym jednym życiowym aspekcie spełniony😊

Offline Popiel

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #805 dnia: Cz, 30 Październik 2025, 16:49:54 »
Superhero jest huyowe, bo jest robione na zamówienie wielkich korporacji. Mało jest tam autorskich projektów, wszystko opiera się o robienie gadżetów, mnożenie eventów, które to wymusza napieprzanie debilnych scenariuszy w modelu "citius altius fortius".

Bardzo lubię Brubakera i Bendisa, Hitchmana, Millara, Claremonta, Fractiona, Millera i Ennisa.

Ale to autorskie scenariusze, nie poddawane korporacyjnej urawniłowce. Tyle.

Offline Piterrini

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #806 dnia: Cz, 30 Październik 2025, 17:18:53 »

Offline Nawimar III

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #807 dnia: Cz, 30 Październik 2025, 17:25:44 »
Nie jestem zaskoczony popieliku, że po raz kolejny odpowiadasz sam sobie na pytania, których nikt nie zadawał. Nikt tu bowiem nie zapytywał co i kogo lubisz. Choćby z tego względu, że wartość poznawcza tej informacji jest żadna  :) 

Natomiast nijak mające się do rzeczywistej natury komiksowego biznesu w nurcie superbohaterskim wypływy możesz sobie wytatuować na czole. Będziesz mógł paradować z nim na tzw. konwentach. Bo skoro masz już wytatuowaną kropkę za uchem to kolejna dziara ci nie zaszkodzi...
 
Może w końcu ktoś w tzw. środowisku zacznie szerzej cię kojarzyć. Bo tego przecież najbardziej pragniesz ty nasz gwiazdorku spopielały  ;D

Offline Bazyliszek

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #808 dnia: Cz, 30 Październik 2025, 19:30:05 »
Pitterini - to kup teraz i pokaż że dotrzymujesz własnych obietnic. :) Z cashbackiem z Letyshops to będzie kosztować jeszcze mniej niż te 45 zł.

Tymczasem Geekoholic wrzucił shorta z prezentacji Hulka i Young Avengers - będzie grubas! 12 zeszytów tego komiksu nawet za 54 zł, to nie aż tak wygórowana cena.

https://www.youtube.com/shorts/drsFvboEGtM

Offline Dracos

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #809 dnia: Cz, 30 Październik 2025, 21:26:00 »
Ja od 26 lat jako tako rozmawiam z ludźmi urodzonymi w USA. I, gdy mówiłem polską wersję DD, to też się dogadałem, ale naokoło i zamiast ułamka sekundy trwało to ze 2 minuty. I wyjaśniono mi w najprostszy sposób, gdzie robię błąd ("dare"). I się nauczyłem. Wiem, że nie odbierzesz tego personalnie (i dobrze), ale czasem warto skorzystać z pomocy innych, by polepszyć co nieco (w szczególności, że prowadzisz kanał yt).
Nie wiedziałem że ten temat to takie złoto! Natomiast do brzegu, 15-20 lat temu wylądowałem na domówce w Londynie i w pewnym momencie taki Jamajczyk (który chyba był kuzynem LL ;D ) pyta się mnie co ja tak cicho siedzę na co mu mówię że angielski znam, ale moja wymowa kuleje. I wtedy na takie moja oświadczenie jak mi zajebał tym ichnim dialektem, roześmiał się do rozpuku, a na moją zdezorientowaną minę  mi tłumaczy "tu każdy mówi tak jak potrafi najważniejsze żeby cię druga osoba zrozumiała" No kurde to jest taka prawda że każdy kogo próbują shameować że słabo mówi po angielsku powinien ją sobie na wieki wieków przysposobić. Zasadniczo od tego momentu przestałem mieć jakiekolwiek kompleksy dotyczące akcentu bądź wymowy i to radzę każdemu żeby się tego wyzbył.