Przyjechali do mnie Przedwieczni, więc kilka spostrzeżeń na szybko:

Pierwsze wrażenie na pewno na plus - to jest prawdziwe bydlę, wielki format, równie wielka waga, niemal jak w omnibusach - były w Polsce komiksy z większą ilością stron czy w większym formacie, ale tak ciężkiego jeszcze nie - półki będą się uginać

Papier bardzo gruby, lekko matowy, na oko taki sam jak w Batman Noir. Okładka też jak w Batmanach, więc w przeciwieństwie do klasyki Marvela będzie się łatwo rysować, za to nie będą zostawały tłuste ślady - coś za coś.
Jakościowo, o dziwo, nie odbiega to od omnibusów w tym przedziale cenowym (~75$), szycie porządne - w przeciwieństwie po większości rodzimych komiksów da się to otworzyć na 180 stopni, nic nie trzeszczy i nie ma się wrażenia, że zaraz się rozpadnie...
Wstążko-zakładka tym razem biała, więc powinno obejść się bez reklamacji

Szczerze mówiąc, jakościowo zaskoczenie na duży plus, bo spodziewałem się jakiegoś babola


Graficznie wygląda to lekko archaicznie...
A to lata 1976-1978, a nie wczesne 60-te.
Dla porównania John Byrne rysował X-Men od 1977, a Frank Miller Daredevila od 1979.
Jeżeli Przedwiecznych zestawić z Mroczna Phoenix czy Sagą o Elektrze, to wyglądają jakby powstali dwie dekady wcześniej, a nie w tym samym czasie.
Nowocześnie rysowali już w latach 60-tych Adams czy Steranko, a tu późny Kirby w stylu wczesnego Kirby'ego.
Na przykładowych planszach nie było to aż tak widoczne jak na żywo - wielki format też, mam wrażenie, bardziej szkodzi niż pomaga.
Nie, żeby mi to przeszkadzało, ale jeśli ktoś ma alergię na taką kreskę, to ostrzegam.
Co do scenariusza to się nie wypowiem, bo jeszcze nie czytałem, ale myślę, że bez lekkiego przymrużenia oka może być ciężko

Kolejnych zapowiedzi brak, ale miejsca dużo, więc czekamy


Generalnie inicjatywa na pewno fajna.
Cena względem jakości jak najbardziej akceptowalna. Oryginalne OHC-ki o takich gabarytach kosztują bardzo podobnie.
Tytuł na start też wydaje się być ok - co prawda pod film, którego nie ma i nie wiadomo kiedy będzie, ale to szczegół

Teraz trzeba grzebać w starociach dalej - z samego Kirby'ego jest co wydawać, choćby Nadejście Galactusa czy Kapitana Amerykę. Albo jak szaleć to szaleć, dawać Devil Dinosaur - do odważnych świat należy

Mnie osobiście marzą się polskie edycje kilku mniejszych objętościowo omnibusów. Fajnie byłoby przeczytać w całości Doktora Strange'a by Lee & Ditko (pod film), Silver Surfera Lee i Buscemy (po wycięciu dodatków pewnie udałoby się to zmieścić w jednym tomie), albo Nicka Fury'ego by Steranko. Jest nawet takie wydanie w XXL, wystarczy przetłumaczyć

Z trochę nowszych na one-shota nadają się np. Secret Wars albo Squadron Supreme Gruenwalda.
Tak czy siak, jaram się i trzymam kciuki...