Radef, czy tym razem też będzie pomagał Egmontowi przy wydawaniu kolekcji Dona Rosy?
Mam nadzieję, że tym razem nie będą tego tłumaczyć, nie wiem, z niemieckiego, i nie będzie tylu baboli. No i czy J. Drewnowski będzie tłumaczył tylko komiksy, czy całą resztę? Tam jest mnóstwo artykułów. Kolekcji Barksa nie mam, więc pewnie wiecie lepiej, jak E radzi sobie obecnie z wydawaniem komiksów z kaczkami. Najbardziej zastanawia mnie, czy E podoła liternictwu. W oryginale jest sporo czcionek, onomatopei itd. W najnowszym ŻCSM dla mnie to był najsłabszy punkt.