Tu jest ten sam problem - Robert Lipski na siłę wszystko tłumaczy inaczej, łącznie z tytułem. Chyba tylko dlatego, żeby odróżnić się od wcześniejszej wersji Egmontu. Też nie wiem dlaczego. Chyba że chodzi o te jakieś prawa autorskie do tłumaczenia oraz żeby nie zarzucano mu plagiatu.
Ale Egmont zmienia tytuły komiksów które on sam wcześniej wydał. To inna sytuacja. Chyba, że Michał Wojnarowski zachował swoje prawa, albo że trzeba byłoby mu tantiemy wypłacać, gdyby użyto ponownie jego przekładu. Może o to chodzi?
I cała teoria o trzymaniu się tekstu źródłowego się sypie bo na stronie 57 w "Najlepszych świętach w życiu" Donald śpiewa polskie piosenki zamiast amerykańskich. To tyle jeśli chodzi o scenariusze Barksa. Dziękuję, Egmont zmienia na siłę bo tak.