No i gdy prawidłowym tytułem jest "Zastęp Zmyślnych Kaczorków", a w środku w dymkach używa się nazwy "Mali Traperzy", to jest wyraźny błąd edytorski
Co do innych rzeczy, to już koledzy odpowiedzieli, więc nawet nie będę wrzucał zwyczajowego linka
, natomiast w tym wypadku nie ma tu żadnego błędu edytorskiego.
Owszem, nowe tłumaczenie używa starego tytułu komiksu z przekładu M. Wojnarowskiego. Robi to dla spójności, ponieważ wcześniej, przed premierą "Deszczu pieniędzy", tytuł "Zastęp zmyślnych kaczorków" pojawił się w artykule w którymś tomie "Kaczogrodu", gdzie było odniesienie do tej historii. Gdyby teraz wprowadzić nowy tytuł, powstałaby rozbieżność, a odwołanie przestałoby być jasne.
Owszem, w oryginalnym komiksie "Zmyślne Kaczorki" były nazwą dawnej organizacji młodzieżowej, której członkiem był Donald. W oryginale to "Little Booneheads", a w nowym tłumaczeniu "Młodzi Traperzy". Jednak twierdzę, że tytuł i tak dalej pasuje do komiksu - po prostu w nowym ujęciu tytułowe "zmyślne kaczorki" zyskały nowe znaczenie i teraz odnoszą się do Hyzia, Dyzia i Zyzia, którzy należą do zastępu i niewątpliwie są bardzo zmyślni, jak to przedmiotowy komiks pokazuje
Drewnowski w każdym kolejnym Gigancie dodaje barejizmy z "Misia", albo inne polskie powiedzonka. Których na pewno w oryginałach nie było I to jest ok, ale tłumaczeń Wojnarowskiego się czepiacie. Hipokryzja jak zawsze.
Zarzucasz mi hipokryzję?
Oj, nieładnie. Kiedyś już Ci wyjaśniałem różnicę między tymi sytuacjami
Przypominam też, że bardzo lubię tłumaczenia Wojnarowskiego, ale w kolekcji Barksa byłyby po prostu nie na miejscu, jak to parę razy stwierdzałem.