Bo jak twórcy polskiego wydania ciągle specjalnie zmieniają tytuły, które wcześniej były w Polsce, tylko po to by mylić czytelników, to człowiek może już kręćka dostać.
To raczej musisz winić Egmont, że w 2001 roku "Komiksy z Kaczogrodu" przetłumaczył nie zawodowy tłumacz, lecz redaktorka pism. I popełniała ona takie podstawowe błędy jak niezauważanie w tytule "Hearts Of The Yukon" liczby mnogiej w słowie "heart".
A co do Inducks - według mnie jest czytelny. Natomiast na komiksydisneya.pl zawsze w dniu premiery tomu znajdziesz "wyciąg" z najważniejszymi informacjami o składzie -
http://www.komiksydisneya.pl/2021/01/kolekcja-dona-rosy-6-rozpuszczalnik.htmlNiby fajny ten "Rozpuszczalnik Uniwersalny", ale wkurza mnie że jest tu i "Skarbiec Krezusa' i "Ostatnia Podróż do Dawson" czyli komiksy, które już wcześniej były w wydaniach zbiorczych. Myślałem, ze te historie dano w tomach 1, 2, 4, 5 czyli tych które już mam w poprzednich wydaniach i właśnie dlatego pominąłem.
Kolekcja Dona Rosy prezentuje w chronologicznej kolejności komiksy, więc nikt nie robi nic specjalnie na przekór. Po prostu najzwyczajniej na świecie wiele z tych historii pojawiło się już wcześniej po polsku w wielu wydaniach zbiorczych. Przy tym (pomijając ŻICSM) są to tomy niedostępne od lat.
Ale muszę cię uświadomić, że zarówno w kolejnym jak i jeszcze kolejnym tomie pojawią się komiksy wydane na początku wieku w "Komiksach z Kaczogrodu". Przy czym nie powinno to być dla nikogo zaskoczeniem - po prostu Egmont wówczas zebrał w ramach zbiorczych wydań kilka najnowszych ówcześnie opowieści Rosy. Ale też kilka nie zabrał, więc np. w 7. tomie kolekcji pojawią się 3 długie komiksy nigdy niewydane po polsku.