Autor Wątek: Klasyka Marvela od Egmontu  (Przeczytany 155614 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Marvelek

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #240 dnia: So, 27 Kwiecień 2019, 10:53:17 »
Z kontynuacją Daredevila to był inny i dużo słabszy run. Tu jest ciągłość i jak nie będzie kontynuacji to urwą kolejną serię.

Run Diggle'a do momentu eventu Shadowland nie odbiega znacząco poziomem od tego co w trzecim tomie zaprezentował Brubaker. To że zmienia się autor i Shadowland był słaby jest kiepskim argumentem. Tom 6 kończy się cliffhangarem, pozatym dalej jest absolutnie genialny run Marka Waida. Ale wspomniałem o DD w kontekście, że nie ma co spekulować jak coś zostanie wydane, bo może nie zostać wydane wcale. Ja obstawiam, że Kapa dostaniemy 3 tomy i koniec a co do DD w 2020 tom 3 oraz w osobnych tomach Born again i The Man without fear. O reszcie z Millera można zapomnieć.

ramirez82

  • Gość
Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #241 dnia: So, 27 Kwiecień 2019, 11:01:32 »
Nie napisałbyś podobnie z rok temu, o Born, The End i innych rzeczach Ennisa z Punisher MAX?

Offline Marvelek

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #242 dnia: So, 27 Kwiecień 2019, 11:09:34 »
Nie napisałbyś podobnie z rok temu, o Born, The End i innych rzeczach Ennisa z Punisher MAX?

To akurat plus, choć trochę to dziwne, że oddzielają to 6 tomem Hurrwitza. I pytanie, co z Aaronem?

ramirez82

  • Gość
Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #243 dnia: So, 27 Kwiecień 2019, 11:19:40 »
No patrz, zawsze znajdzie sie jakiś minus: oddzielają Ennisa Hurrwitzem :)

Jak co z Aaronem? "Można zapomnieć" ;-)

Jeśli seria dobrze się sprzedaje (a sądząc po tym składaku, że tak, skoro im się chce), to obstawiam, że w przyszły roku dostaniemy Aarona.

Offline Marvelek

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #244 dnia: So, 27 Kwiecień 2019, 11:31:47 »
No patrz, zawsze znajdzie sie jakiś minus: oddzielają Ennisa Hurrwitzem :)

Jak co z Aaronem? "Można zapomnieć" ;-)

Jeśli seria dobrze się sprzedaje (a sądząc po tym składaku, że tak, skoro im się chce), to obstawiam, że w przyszły roku dostaniemy Aarona.

Wskazuję po prostu na pewną niekonsekwencję i zastanawiam się czym jest spowodowana, ale wiadomo, że Egmont to genialny wydawca i wszystko co czyni jest piękne, dobre i właściwe a kto narzeka ten buc :)

ramirez82

  • Gość
Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #245 dnia: So, 27 Kwiecień 2019, 11:40:47 »
Nie, ale przydaloby sie też dostrzegać dobre strony...

Offline Marvelek

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #246 dnia: So, 27 Kwiecień 2019, 11:47:05 »
Nie, ale przydaloby sie też dostrzegać dobre strony...

Przecież dostrzegam. Napisałem, że Ennis na plus, wczoraj pochwaliłem Kapitana, wcześniej wznowienie Staruszka i McFarlene'a :)

ramirez82

  • Gość
Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #247 dnia: So, 27 Kwiecień 2019, 11:51:29 »
No to dobrze. I ja bywam niezadowolony, w wczorajszym katalogu nawet kilka razy mi sie zdarzyło, oczywiście najbardziej z X-men Jima Lee.

Ale to że dziś nie wiemy co Egmont wyda za rok z DD, czy Punisherem, to normalne, nikt nie zdradzi tak dalekosieżnych planow.

JanT

  • Gość
Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #248 dnia: So, 27 Kwiecień 2019, 11:57:50 »
Wskazuję po prostu na pewną niekonsekwencję
Jaka niekonsekwencja? Wydali 6 normalnych tomów według numeracji i na końcu składak.

Offline Marvelek

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #249 dnia: So, 27 Kwiecień 2019, 12:06:42 »
Jaka niekonsekwencja? Wydali 6 normalnych tomów według numeracji i na końcu składak.

No i dlatego zastanawiam się co z Aaronem bo ten składak sugeruje, że może to być koniec Punisher Max w klasyce.

No to dobrze. I ja bywam niezadowolony, w wczorajszym katalogu nawet kilka razy mi sie zdarzyło, oczywiście najbardziej z X-men Jima Lee.

Ale to że dziś nie wiemy co Egmont wyda za rok z DD, czy Punisherem, to normalne, nikt nie zdradzi tak dalekosieżnych planow.

Tych X-Men naprawdę mi szkoda. X-Men mnie nie interesują, ale dużo osób czekało na jakiś porządny klasyk. Jedyny plus jest taki, że można zacząć doceniać egmontowego McFarlene'a w klasyce - może i odwalili dodatki, ale przynajmniej treści nie pocieli.
Z tym DD to już nie ma dla mnie aż takiego znaczenia. W recenzji 1 tomu DD Millera na Marvel Avalon jej autor napisał, że zawartość na plus a sposób w jaki Egmont sobie radzi z wydawaniem Śmiałka zdecydowanie na minus. Zgadzam się z tą opinią i jeśli dziś nie będzie konkretów idę w omniaki.

JanT

  • Gość
Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #250 dnia: So, 27 Kwiecień 2019, 12:09:20 »
No i dlatego zastanawiam się co z Aaronem bo ten składak sugeruje, że może to być koniec Punisher Max w klasyce.
Właśnie tak nie sugeruje :) Aaron też nie będzie kontynuował numeracji.

Offline VooDoo-79

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #251 dnia: So, 27 Kwiecień 2019, 15:24:40 »
A mi się marzy run Rucki z brodatym Punisherem który był świetny  ;) W końcu to raptem 16 zeszytów  (War Zone można już sobie darować) więc można by było go pchnąć w jednego ślicznego grubaska  8)

Offline Gascon200

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #252 dnia: So, 27 Kwiecień 2019, 15:43:14 »
Z tego co napisał Rucka to można sporo wydać. Ja bym chętnie zobaczył Wolverine'a od niego, niż od Aarona, który w najlepszych przypadkach był co najwyżej przyzwoity. Albo 3 Tom WW, akurat pod kolejny film :)
« Ostatnia zmiana: So, 27 Kwiecień 2019, 15:51:17 wysłana przez admin »

Offline Maragast

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #253 dnia: Wt, 14 Maj 2019, 01:37:03 »
Właśnie zacząłem czytać "Wojnę Nieskończoności" od Egmontu i zobaczyłem jak dziwnie jest to wydane:
- najpierw są zeszyty głównej serii Invinity War
- potem są tie-iny Warlock and the Infinity Watch.

We wszystkich reading order poszczególne zeszyty przeplatają się ze sobą więc mam teraz problem: jak to czytać?
Lepiej będzie kiedy przeczytam to tak jak to Egmont wydał czy tak jak podają różne strony z reading order?

Online misiokles

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #254 dnia: Wt, 14 Maj 2019, 06:44:15 »
Nie ma znaczenia. To nie jest skomplikowana historia by nie móc sobie ogarnąć w głowie kilka watków dziejących się równolegle do siebie.