Czasy Mesjasza czytałem na bieżąco i wszystko bardzo ładnie się układało i było przemyślane. Historia Hope wciągała, Cable skaczący po linii czasowej, wszędzie różne smaczki... Miło wspominam ten okres....
Ale nie mam pojęcia, jak wyjdzie odbiór ten jednej historii. Może być ciężko. Podejrzewam, że E zrobi jakieś wprowadzenie, ale nie jestem przekonany.
Ja zresztą jestem za wydawaniem całym "ranów". Może nie zawsze każdą mini, ale jednak mam coś z komplecisty....