Pomysł nie jest zły, ale szkoda, że znów te same tytuły.
Zamiast 27. wydania Husha czy Watchmen, takie budżetowe serie byłyby dobre do puszczenia pełnych runów starszych rzeczy jak np. Batman z brązowej ery, pokryzysowy Superman czy wręcz bardziej niszowe serie, które nie mają szans na wydania w omnibusach itd.