Daredevil

[wayne_collector]

Podsumowaniem tego co wyprawia Romita ostatnimi czasami w mojej opinii jest ta okładka, już nie mówiąc o tym jaka jest beznadziejna, to bardziej mnie zastanawia Marvel który ją zaakceptował 


Chłop chyba naprawdę już totalnie się nie stara, a po prostu leci taśmowo, a z racji nazwiska i statusu i tak będzie dostawał zlecenia w Marvelu.

[gashu]

Gość ma prawie 70 lat. Może to już czas odłożyć ołówek do szuflady?
Chociaż z drugiej strony,  to w ostatnich latach w Marvelu, widywało się gorsze paździerze, tworzone przez "młodzieniaszków".

[wayne_collector]

Romita ma 69 lat w tym roku, Capullo 63
Wiek to tylko liczba, wszystko zależy od zaangażowania i chęci. Romita niestety sobie wyrobił styl na początku wieku (u Straczynskiego konkretnie) i nie poszedł do przodu, i przegapił ten moment, że kreska komiksowa się po drodze trochę zmieniła.

[Pestak]

Ale z ciekawości - co jest nie tak z tą okładką? Bo jak dla
mnie tylko to, że spider kuca na krześle jak by był upośledzony umysłowo zamiast usiąść prosto jak normalny człowiek.

[Saruman]

U mnie w głowie Romita junior zakodował się jako czterdziestolatek. Człowiek zapomina, że dla autorów też czas biegnie.

[michał81]

Wiek to tylko liczba, wszystko zależy od zaangażowania i chęci. Romita niestety sobie wyrobił styl na początku wieku (u Straczynskiego konkretnie) i nie poszedł do przodu, i przegapił ten moment, że kreska komiksowa się po drodze trochę zmieniła.

Czy ja wiem czy zatrzymał się w Spider-manie Straczysnkiego? Dla mnie ten styl już pojawił się pod koniec lat 80 w Daredevilu i utrzymał się poprzez Punishera, X-men Thora, aż do Straczysnkiego.

Ja mam natomiast wrażenie, że jak przychodzi mu cisnąć miesięczniki (lub dwutygodniki) to właśnie wychodzą mu takie rzecz jak przytoczona okładka, co było nawet widać w Action Comics Bendisa, ale jak ma czas i możliwość dopracowanie to wychodzi mu taka Nowa Kick Ass.

[Castiglione]

Ale z ciekawości - co jest nie tak z tą okładką?

Trochę podjeżdża w kierunku późnego Franka Millera.

[Marvelek]

Ale tam w sumie nie ma już nic ciekawego.

Poza świetnym runem DeMatteis'a, niestety krótkim.

[Marvelek]

No w latach 90. też był beznadziejny

Ej, co Wy macie do stroju z mojego avattara? A tak na serio, dla mnie strój z lat 90. był spoko. W sumie to chyba było jedyne dobre w crossoverze "Fall from Grace" nie licząc kreski. 

[Frank_C]

Witam i się pytam:
Na ilu tomach kończy się run Chipa Zdarskyego w Daredevilu? Bo zamowiłem te trzy tomy na gildii i chodzi czy to jest jakaś dłuższa seria.

[Kvothe]

Witam i się pytam:
Na ilu tomach kończy się run Chipa Zdarskyego w Daredevilu? Bo zamowiłem te trzy tomy na gildii i chodzi czy to jest jakaś dłuższa seria.

Nie wiem jak to podzielą, ale pewnie dwa:
Tom 4 - Devil's Reign (2021) 1-6, Woman Without Fear (2022) 1-3,Devil's Reign Omega (2022) 1
Tom 5 - Daredevil (2022) 1-14

[wayne_collector]

Mi się wydaje, że Kołodziejczak w ostatnich wieściach mówił, że będą trzy tomy. Czyli wygląda na to, że Devil's Reign będzie wydany bez numerka osobno. A zapewne zeszyty #1-14 (2022) pójdą już też w jednym tomie z jedynką na grzbiecie.

[Kvothe]

Mi się wydaje, że Kołodziejczak w ostatnich wieściach mówił, że będą trzy tomy. Czyli wygląda na to, że Devil's Reign będzie wydany bez numerka osobno. A zapewne zeszyty #1-14 (2022) pójdą już też w jednym tomie z jedynką na grzbiecie.

Jak to mówią, jeden pies. Run skończy się na 5 tomach. Ostatni będzie bez numerku.

[amsterdream]

i przegapił ten moment, że kreska komiksowa się po drodze trochę zmieniła.

Warto dodać że na gorsze.

[Bazyliszek]

Po 1 tomie DD Zdarskiego już rozumiem, czemu ludzie go cenią. Niby mniej jest samego bicia po mordach a więcej filozofowania o tym jak pomagać ludziom i czym jest bohaterstwo. Ale to działa, bo mi czyta się to dobrze i zachęca do dalszego ciągu. I teraz się cieszę, że 2 tom jest już w maju. Zabawne było to, jak Matt leżał w łóżku i w myślach mówił sobie, że chyba nie pomaga tej mężatce seksem. No a scena na biurku potwierdza tezę, że Daredevil to największy ruchacz w świecie Marvela.

Nie podobały mi się tylko rysunki Sharmy, bo to jakieś koślawe bazgroły. Z Kingpina zrobił karykaturę. Wyglądał jak chiński zawodnik sumo. Dobrze, że miał mało zeszytów. Checchetto najlepszy. Cena słaba. Prawie 90 zł za 3 trejdy po 5 zeszytów to już trochę dużo.