Bohaterowie i Złoczyńcy. Kolekcja komiksów DC

[Bazyliszek]

Jakby to było wydanie Egmontu, to bym stare wystawił na Allegro i kupił Hachette. Tyle że Egmont wydaje mało starego DC. Ale ponieważ to z Eaglemoss, to mi zostanie ten półdubel. Ale skoro tak mam też z Flashpointem, to jestem rozczarowany, ale też przyzwyczajony. :/ Zawsze to parę premierowych zeszytów do przodu.

[Bazyliszek]

Nieskończony Kryzys - Zemsta i sumienie - już jest dostępny? Bo kupuję z tej kolekcji tylko NK z podbudową i czekam na ten tom, ale myślałem, że będzie dopiero gdzieś w marcu... Narazie w necie nigdzie ni mogę znaleźć

Na razie w kioskach jest tom 66 - Kosmiczna Odyseja a 67 będzie w środę 28 lutego. Ja te 2 tomy kupiłem wczoraj w Centrum Komiksu bo jakiś prenumerator je tam sprzedał. Sam dałem 40 zł za tom, więc nie wiem jak się temu prenumeratorowi to opłaca, bo w prenumeracie komiksy są droższe nawet niż w Empik Premium. Chyba że dostaje te tomy za darmo skądś.

Sylwek na filmie pokazuje, że różnica między wielkością kadrów komiksu DC Deluxe a Kolekcji jest mała. Mniejsza niż między Thorgalami. Czyli wobec 16 zł różnicy w cenie, różnicy w dodatkach i oprawie, nie wiem czy opłaca się kupować wydanie Egmontu. Na szczęście ja swoje w porę sprzedałem.

Co do fabuły to dostajemy tutaj jedną z intryg Darkseida, które potem stały się klasyką i jego znakiem rozpoznawczym, ale na kartach tego komiksu możemy zobaczyć jak to się rodziło w umysłach scenarzystów DC pod koniec lat 80-tych. Czekam niecierpliwie na kolejny tom (bo tego w CK nie było ), by zobaczyć Darkseida wg Byrne'a. Mignola tutaj rysuje w miarę normalnie, choć dostaniemy nieco krzywych twarzy. Widać, że rysownik dopiero się wyrabiał. A i to jest jeszcze dobre, że teraz wiem skąd się wziął wątek Foargera w animacji Justice League Unlimited. Jeszcze raz widać jak dobra to była produkcja, bo czerpała ze źródeł.

[Bazyliszek]

Roy Thomas w All Star Squadron mnie rozczarował. Stworzył jakiegoś Bieda-Kanga, który miał głupkowate plany podbicia świata. W dodatkach napisano, że lubi bardziej tą serię niż Conana i Avengers, choć ja nie widzę powodu. Sam lubię bardzo historię II Wojny Światowej, ale dla mnie ta seria i wcześniejsi Invaders to takie meh fabularne. Średnio mi się to czytało. Moim zdaniem nie da się wiarygodnie uzasadnić nawet w komiksowych realiach, czemu superbohaterowie Złotej Ery nie pokonali Niemców i Japończyków w 5 minut. Posiadanie Włóczni Przeznaczenia przez Hitlera, która odbierała Amerykanom supermoce, to słaba wymówka. Scenarzyści poszli na łatwiznę z pisaniem. I potem umniejszali bohaterów, którym kazali się tłuc z jakimiś zwykłymi szpiegami i sabotażystami. Gdyby stworzyli jakąś potężną niemiecką Ligę Niesprawiedliwości, to miałoby to może więcej sensu. Sam Kapitan Nazi to za mało na JSA i resztę. Jedyne słuszne rozwiązanie to gdy Superman poleciał do Europy, złapał Hitlera i Stalina i oddał ich przed Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości.

[Bazyliszek]

Zemstę i Sumienie czyli tom 69 BiZDC czytało się naprawdę dobrze. Zwłaszcza dla tych którym podobał się film "Czarny Adam", bo wracamy do Kandahq'u. A druga część tomu to "Kryzys Sumienia" i wreszcie pokazanie nam konsekwencji "Kryzysu Tożsamości".

Spoiler: PokażUkryj

Kończy się rozpadem JLA w wersji Meltzera.

Bardzo potrzebna historia. Cieszę się, że wreszcie wyszło to po polsku.

Ja się pytam, czemu połączono te dwie historie JSA i JLA, skoro się ze sobą nie łączą? Jednocześnie w przeciwieństwie do "Poświęcenia" w Kolekcji już nie dostaniemy tomu z sześcioczęściową miniserią "Dzień Zemsty" Nick Jones dał nam jej jednostronnicowe streszczenie i tyle. Ta osoba, która zrobiła wybór tytułów do BiZ zdecydowanie zawaliła sprawę z tym tomem. Zeszyty JSA to prolog tej historii i nam jej nie kontynuują. Chyba lepiej byłoby dać ją właśnie tutaj, a zeszyty JLA w innym tomie (choćby w cienkim objętościowo "Poświęceniu", bo wracamy tutaj na chwilę do WW). Zupełnie niezrozumiała i wręcz głupia decyzja.



Drugim minusem tego tomu, jest to, że cztery okładki do JSA autorstwa Alexa Rossa zostały pomniejszone i upchnięte na jednej stronie. Kolejny błąd, bo bardziej standardowe covery JLA zostały wydrukowane normalnie, całostronnie. Jeśli już brakowało miejsca, bo to kolejny gruby tom, to powinno być odwrotnie. Alexa Rossa nigdy za dużo.

Te fragmenty serii JSA i JLA wydane w Kolekcji, pokazują jakie to jest świetne czytadło. Tą serię powinien wydawać Egmont a nie np. jakieś ścinki elseworldowe w Black Label. O reszcie GL Johnsa nie wspominając.

Są tacy co każde gówno z kolekcji łykną, a na egmont będą psioczyć, kupując tony jego komiksów. Tylko nie rozumiem pretensji do Egmontu, że czegoś nie wydaje

Ty to jesteś bezczelny.   

Kolekcja ma masę świetnych pozycji, łącznie z Projektem Omac, Gaimanem czy też Supermanem na 4 pory roku.
A psioczenie jest, bo skoro Egmontowi nie idzie wydawanie DC, to niech przestanie być wyłącznym wydawcą. Wtedy Mucha i inni mogliby znowu coś dodać do polskich komiksów DC. To mi się nie podoba, a nie że Egmont nie chce wydawać. Nie wydaje bo taka jest ich polityka.

[michał81]

Kolekcja ma masę świetnych pozycji, łącznie z Projektem Omac, Gaimanem czy też Supermanem na 4 pory roku.

Nie wiem gdzie ty byłeś Bazyl, ale Egmont Batmana od Gaimana oraz Supermana Na wszystkie pory roku (w kolekcji nawet nie potrafią dobrze tytułu przetłumaczyć, żenujące) wydał bardzo dawno temu, pewnie jadłeś wtedy jeszcze baby z nosa, ale będziesz uskuteczniał swoje farmazony, że Egmont tych pozycji nie wydaje, piszą innym razem, że jak coś wznawia to jest znowu zły.

[Bazyliszek]

Skoro Egmont wznawia komiksy Hachette, to Hachette wznawia komiksy Egmontu. Taka sama sytuacja, a oceny ludzi są różne.
Powiem tylko, że Egmont naśladuje trochę dobre dodatki, jakie dostajemy w BiZDC. W PZ Inferno na końcu tomu dostajemy materiały z orginalnych komiksów opisujących ten event. Zawsze coś.

[Assur]

W PZ Inferno na końcu tomu dostajemy materiały z orginalnych komiksów opisujących ten event. Zawsze coś.

Czy jesteś pewien że to dzieło Egmontu? Może oryginalne wydanie też miało te dodatki? Sprawdzając tak na szybko, polskie wydanie i anglojęzyczne mają tyle samo stron, czyli Egmont raczej nic nie dorzucił "od siebie".

[Bazyliszek]

Może i tak. Sugerowałem się tym, że w Masakrze Mutantów i Upadku Mutantów nie było takich tekstów - tylko streszczenie na początku. Za to jest coś takiego w Kompleksie Mesjasza. W Epicu Wolverine również znajdziemy trochę tekstów dodatkowych, które nie zawsze były np. w Epicach Spider-Mana. Ja się cieszę, że Egmont się stara, bo jak pokazuje BiZDC takie dodatki są fajne i poszerzają wiedzę czytelnika.

[wayne_collector]

Tak się odnoszę Bazyl do twoich paru wypowiedzi  :
"Te fragmenty serii JSA i JLA wydane w Kolekcji, pokazują jakie to jest świetne czytadło. Tą serię powinien wydawać Egmont a nie np. jakieś ścinki elseworldowe w Black Label. O reszcie GL Johnsa nie wspominając."

Ano JSA Johnsa, szczególnie ten z 50 tomu Egmont mógłby faktycznie pokusić się o wydanie, elseworldowe ścinki w Black Label? Biały Rycerz i jego masa kontynuacji, Joker Zabójczy Uśmiech Lemire'a, Batman Imposter który jest świetny i ma znakomite rysunki Sorrentino?  Wonder Woman Historia: The Amazons? Jak to są Bazyl dla ciebie ścinki to zlituj się, Black Label ma masę świetnych komiksów.

"Kolekcja ma masę świetnych pozycji, łącznie z Projektem Omac, Gaimanem czy też Supermanem na 4 pory roku.
A psioczenie jest, bo skoro Egmontowi nie idzie wydawanie DC, to niech przestanie być wyłącznym wydawcą. Wtedy Mucha i inni mogliby znowu coś dodać do polskich komiksów DC. To mi się nie podoba, a nie że Egmont nie chce wydawać. Nie wydaje bo taka jest ich polityka."

Jak kolega już powiedział, dwie z trzech wymienionych przez ciebie rzeczy wydał kiedyś Egmont  Jednak Egmont potrafi wydać coś bez Hachatte jak widać, tak samo jak teraz wyda The Long Halloween i Dark Victory jak właśnie rynek potrzebuje tych wznowień (ale pewnie powiesz, że zły Egmont dubluje od Muchy  )

[Bazyliszek]

@UP
Exactly.
Ciężko teraz znaleźć jakiś oryginalny pomysł wydawniczy superhero, wymyślony przez ludzi z Egmont Polska. Bo jest DD Soula (1 trejd był w Hachette), Weapon X (TM-Semic i Hachette), Gaiman DC to wznowienie sprzed 20 lat własnej pozycji, podobnie Trybunał Sów Noir, Śmierć Supermana (TM-Semic i Eaglemoss), Epic Wolverine (Mandragora), She Hulk (Hachette), Straczyński (DK, Hachette). Ale powiem że Król Deadpool i Spider-Man Noir to rzeczywiście nowości.

Sam kupiłem White Knighta i Imposta i mi się te komiksy podobały. Ale już White Knight 2 był słaby, więc jego spin-offy odpuściłem. Znowu - jak pokazał WKKDC i BiZDC jest wiele dobrych historii z Batmanem z ongoingów, których w Polsce jeszcze nie było. Gdzie jest taki Incorporated ja się pytam? Batman and Outsiders, run Morrisona? To bym chciał bardziej, niż te elseworldy.

[AntekSocjalny]

Tak na szybko…Nowe DC, DC Odrodzenie, Uniwersum DC, DC Deluxe, DC Black Label, Marvel NOW, Marvel NOW 2.0, Marvel Fresh, Marvel Deluxe. Wszystko to serie superhero z których nieudolnie dubluje aszet w swoich kolekcjach

[Kyms]

Znowu - jak pokazał WKKDC i BiZDC jest wiele dobrych historii z Batmanem z ongoingów, których w Polsce jeszcze nie było. Gdzie jest taki Incorporated ja się pytam? Batman and Outsiders, run Morrisona? To bym chciał bardziej, niż te elseworldy.

Nie, żeby coś, ale Egmont regularnie to pokazuje na łamach Batserii wydawanych nieprzerwanie od "Nowe DC Comics"  Co więcej, otrzymujemy kolejne genialne historie w ramach Elseworldów (np. Ziemia Jeden) czy Black Label (np. Batman Imposter). By tego było mało, Egmont zdecydowało się na opasłe tomiszcza zbierajace przygody Batman z lat 90.

Rozumiem Twoją sympatię do WKKDC i BiZDC. Rzeczywiście robią świetną robotę i mam mnóstwo komiksów z obu kolekcji. Ale polecam mniej stronniczości w postawie, bo przekłamujesz rzeczywistość na niekorzyść Egmontu. Ominęłoby nas masa świetnych tytułów (nie tylko Batserie) bez ich wkładu w rozwój polskiego rynku komiksowego.

[wayne_collector]

Nie, żeby coś, ale Egmont regularnie to pokazuje na łamach Batserii wydawanych nieprzerwanie od "Nowe DC Comics"  Co więcej, otrzymujemy kolejne genialne historie w ramach Elseworldów (np. Ziemia Jeden) czy Black Label (np. Batman Imposter). By tego było mało, Egmont zdecydowało się na opasłe tomiszcza zbierajace przygody Batman z lat 90.

Rozumiem Twoją sympatię do WKKDC i BiZDC. Rzeczywiście robią świetną robotę i mam mnóstwo komiksów z obu kolekcji. Ale polecam mniej stronniczości w postawie, bo przekłamujesz rzeczywistość na niekorzyść Egmontu. Ominęłoby nas masa świetnych tytułów (nie tylko Batserie) bez ich wkładu w rozwój polskiego rynku komiksowego.

Bardzo dobrze powiedziane. Całkowicie się podpisuję pod tymi słowami. Bazyl, dajesz przykład Trybunału Sów którego nie było Black&White na naszym rynku o ile mi wiadomo, Śmierć Supermana w kolekcji to był mały tomik z porównaniu z 3 wielkich tomach jakie planuje Egmont (o Semicu nie będę mówił bo niektórych wtedy jeszcze nawet na świecie nie było, ale hej, ciebie to nie obchodzi, bo ty byłeś, i patrzysz pod swoim prymatem), ile jeszcze będziesz narzekał na tego Straczynskiego? Dostaliśmy cały run, wreszcie, ale hej zawsze trzeba narzekać w imię czego? Tego, że wydali cały run więc też jego początek który już lata temu był w kolekcji którą nie każdy ma? Co mieli olać go? Tak to działa Bazyl, że jak wydajesz cały run to ważne tutaj jest słowo CAŁY, ale myślałem, że taki doświadczony komiksiarz jak ty wreszcie to zrozumie, ale widzę zbyt dużo oczekuję od ciebie.

[Bazyliszek]

Ja też tych Supermanów nie kupiłem w kiosku, tylko na Allegro tak z 7 lat temu. Czyli można. Bardzo cieszę się, że wyjdzie cały run Spider-Mana Straczyńskiego, jeśli projekt dojdzie do końca. Ale to nie zmienia faktu, że pomysł nie jest oryginalny. Nie narzekam na wszystko, tylko mnie osobiście boli, że tyle jest teraz wznowień i przez to tracimy sloty na premiery. Wolałbym by wydawnictwo na pierwszym miejscu stawiało właśnie nowe komiksy, a nie ławą rzucało duble. Czy tak trudno zrozumieć ten punkt widzenia? Ja nie zmuszam nikogo, żeby się ze mną zgadzał, po prostu taki mam swój pogląd na obecne pozycje na rynku.

[Kyms]

Ja też tych Supermanów nie kupiłem w kiosku, tylko na Allegro tak z 7 lat temu. Czyli można. Bardzo cieszę się, że wyjdzie cały run Spider-Mana Straczyńskiego, jeśli projekt dojdzie do końca. Ale to nie zmienia faktu, że pomysł nie jest oryginalny. Nie narzekam na wszystko, tylko mnie osobiście boli, że tyle jest teraz wznowień i przez to tracimy sloty na premiery. Wolałbym by wydawnictwo na pierwszym miejscu stawiało właśnie nowe komiksy, a nie ławą rzucało duble. Czy tak trudno zrozumieć ten punkt widzenia? Ja nie zmuszam nikogo, żeby się ze mną zgadzał, po prostu taki mam swój pogląd na obecne pozycje na rynku.

Twój pogląd jest całkowicie zrozumiały. Tylko wygłaszaj go bez przekłamanych twierdzeń oczerniających czyjąś działalność. Dlaczego tak nagminnie krytykujesz Egmont, ale jak ktoś odpowie merytorycznie z przykładami to unikasz dalszej dyskusji?

Rozumiem, że nie na rękę są Ci wznowienia i duble, ale zwróć uwagę na pozostałych. Większość wznowień dotyczy pozycji niedostępnych swobodnie w sprzedaży, wyłącznie z drugiej ręki po szalonych cenach. Nie jest to przystępne dla nowych czytelników. Rynek musi dostosowywać potrzeby komiksowe z uwzględnieniem nowych czytelników, których ciągle przybywa, a nie tylko starych byków.