Bohaterowie i Złoczyńcy. Kolekcja komiksów DC

[bibliotekarz]

Empik odwala z tymi kolekcjami chore akcje i nie można na nim polegać.

Kioskujoli na allegro zawsze ma bieżące tomy, choć trzeba jakoś 5 zł dopłacić. Jest też jakiś inny sprzedawca, nie pamiętam nazwy, ale z tydzień wcześniej przysyła powiadomienie na maila i można sobie zarezerwować nadchodzący tom.

[wayne_collector]

Jest też mimo wszystko sklep Hachette, tomy dodawane trochę z opóźnieniem względem premiery, ale przynajmniej cena okładkowa:
https://kolekcja-hachette.pl/sklep?_token=jkYdv0LuXMbSVqIRBHXIugpKsPykoZWCtMaVRYxp&filter=39&sort=new

[Bazyliszek]

Takesh - priv.
W Zamościu teraz jest to samo. Jedyny Empik w mieście i dostarczają tam już tylko Thorgala. Jednak Warszawa ma tą zaletę związaną z dobrym zaopatrzeniem.

[wayne_collector]

Nie dziwota, że stolica i prawie dwumilionowe miasto (a pewnie nawet ponad licząc ludzi którzy nie są zameldowani w nim) ma najlepsze zaopatrzenie.
W sumie kiedyś te kolekcje walały się w każdym kiosku - problem, że w ciągu ostatnich lat kioski praktycznie zniknęły z ulic, zostały tylko w galeriach i dworcach.
Może pora zacząć mówić nie kolekcje kioskowe a empikowe skoro głównie tam są już dostępne? 

[Pestak]

Przeczytałem ten najnowszy BiZ #97 Batman Detektyw Mroczny Rycerz i już nie dziwi mnie dlaczego wkrótce po wydaniu tych historii czytelnicy zdecydowali, żeby uśmiercić Jasona Todda. Jego postać jest tutaj strasznie infantylna, irytująca i po prostu nie grzeszy inteligencją. A nawet jak ma jakieś przebłyski to Batman i tak go beszta (przykład, gdy Jason powycinał fragmenty gazet dotyczących wzmianek o kapeluszach i ubraniach celem wpadnięcia na trop Kapelusznika - Batman mówi, że to nie takie proste, a parę stron później sam zamieszcza w gazecie artykuł nawiązujący do Kapeluszy;). Na pewno jego wizerukowi nie pomagały też zamierzone lub nie sugestie/aluzje o homoseksualnym charakterze związku z Batmanem ( Batman cyt."Polewaj mnie. Właśnie tak. Do suchej nitki. Polewaj mnie bez przerwy Robinie! Choćby nie wiem co! Właśnie tak!", a w innej historii: "Właśnie tak Robinie, polewaj obficie..."; w innym miejscu sugestywne spożywanie hotdoga przez Robina, itd., itp.

[Adolf]

Kolekcji zaczyna brakować w Empikach? Żadne zaskoczenie. Poprzednie kolekcje miały dokładnie tak samo. Im dalsze tomy, tym mniejsze nakłady. Normalka, czytelnicy odpadają, wycofują się z prenumeraty. Hachette dopasowuje nakłady. Kto chce dostać to dostanie, kupi se gdzieś w necie lub na stronie wydawnictwa. Jednak obecność w Empiku to była promocja czytelnictwa komiksów, a tej ważnej funkcji już zaczyna brakować. Jest to bolesne w przypadku mniejszych miejscowości z jednym Empikiem.

[Gustavus_tG]

Przeczytałem ten najnowszy BiZ #97 Batman Detektyw Mroczny Rycerz i już nie dziwi mnie dlaczego wkrótce po wydaniu tych historii czytelnicy zdecydowali, żeby uśmiercić Jasona Todda. [...]

I coś już chyba było wtedy na rzeczy, bo na koniec któregoś z zeszytów pojawia się płyta nagrobna z jego nazwiskiem. Jedynie zmieni się antagonista odpowiedzialny za śmierć tego ptaszka. Ogólnie bardzo fajny tom, taki oldskulowy. Klasyczni przeciwnicy i sojusznicy, proste, ale przyjemne fabuły, świetna kreska Davisa. Takie trochę w duchu animacji z gackiem. Dla mnie bardzo udany tom.

[Bazyliszek]

A wiecie, że to jest właśnie ten pierwszy komiks z Batmanem, który powinniśmy dostać. Nowy run po KnNZ. I bardzo dobrze. I powinniśmy dostać ciąg dalszy - wszystkie zeszyty serii Batman i Detective Comics od końca tego tomu do Knightfalla. I mówię to mimo, że sam nie zbieram wszystkich zeszytów Batmana od New 52. No po prostu jakoś mi nie podchodzą. Ale całego Batmana do 2011 to bym kupował. Bo kupiłem Knightfalla, kupuję NML, inne klasyki też kupię, tylko niech ktoś mi je da po polsku.

No i podstawowa kwestia. Zaraz po tym tomie jest "Rok Drugi". Kiedy ta historia będzie po polsku?? Rok Pierwszy miał już kilka wydań, dodruki się posprzedawały. Czemu nie ma planów wydania kontynuacji?

[wayne_collector]

Ponieważ tak jak Rok Pierwszy jest świetnym komiksem i klasykiem, to Rok Drugi jest zwyczajnie słaby i przede wszystkim (a szczególnie niesławny Detective Comics #578)

[komiksowymistrz]

A wiecie, że to jest właśnie ten pierwszy komiks z Batmanem, który powinniśmy dostać. Nowy run po KnNZ. I bardzo dobrze. I powinniśmy dostać ciąg dalszy - wszystkie zeszyty serii Batman i Detective Comics od końca tego tomu do Knightfalla. I mówię to mimo, że sam nie zbieram wszystkich zeszytów Batmana od New 52. No po prostu jakoś mi nie podchodzą. Ale całego Batmana do 2011 to bym kupował. Bo kupiłem Knightfalla, kupuję NML, inne klasyki też kupię, tylko niech ktoś mi je da po polsku.

No i podstawowa kwestia. Zaraz po tym tomie jest "Rok Drugi". Kiedy ta historia będzie po polsku?? Rok Pierwszy miał już kilka wydań, dodruki się posprzedawały. Czemu nie ma planów wydania kontynuacji?

I tak nie jest źle bo po "Batman: Dark Knight Detective, Tom 97" zawierającym Detective Comics #569-574 do Knighfalla i tak sporo tego mamy dzięki TM-Semic:

- Batman #426-429, 441-442, 451-469, 472-479
- Detective Comics #583-586, 591, 594, 596-597, 600, 608-614, 616, 618-621, 625-637, 639-653
- Robin #1-5 czy Shadow of the Bat# 1-6, 11-13

ja bardziej ubolewam nad przerwą między Batman Dziedzictwo, a Batman Ziemia Niczyja



Braki w wydaniach od październik 1996 do marzec 1998
- Batman #534… …#553
- Detective Comics #702… …#719
- Shadow of the Bat #54… …#73

[Bazyliszek]

Dokładnie. Pisałem już o tym przy premierze Dziedzictwa i Epidemii. Jak już Egmont robi te zbiorcze cegły, to co mu już szkodziło dać tych parę zeszytów DC i Batmana spomiędzy tych tomów? Albo wydać teraz jakiegoś Batmana Zero. Żal.

[Takesh]

Dokładnie. Pisałem już o tym przy premierze Dziedzictwa i Epidemii. Jak już Egmont robi te zbiorcze cegły, to co mu już szkodziło dać tych parę zeszytów DC i Batmana spomiędzy tych tomów? Albo wydać teraz jakiegoś Batmana Zero. Żal.

Wydają iwentami, bo ludzie tak chcieli, szczególnie jeden użytkownik tego forum.
Chciał iwenty i nic nie mówił/pisał, że chce też zeszyty dziejące się między nimi.

[Bazyliszek]

Ale o tym że chciałem NML przed Knightfallem, to nie napisałeś. No i przed startem Knightfall Prolog nie było jeszcze wiadome, że będzie wydane Dziedzictwo i Epidemia. Jak ta wieść padła, to z racji bliskiej odległości tego wszystkiego, te kilkanaście zeszytów byłoby logicznym wypełnieniem albo tych tomów, albo żeby to zebrać w jeszcze jeden album. Np. jak Mucha wydała Legendy Mrocznego Rycerza.

[komiksowymistrz]

Dokładnie. Pisałem już o tym przy premierze Dziedzictwa i Epidemii. Jak już Egmont robi te zbiorcze cegły, to co mu już szkodziło dać tych parę zeszytów DC i Batmana spomiędzy tych tomów? Albo wydać teraz jakiegoś Batmana Zero. Żal.

Może jeszcze kiedyś to wydadzą np. po wydaniu całej Ziemi Niczyjej (jeszcze dwa tomy w tym roku).

Do Egmontu nie mam żalu i tak dzięki DC Deluxe czy tym grubym wydaniom Batman: Knightfall/Ziemia czy Śmierć Supermana zaczęli wydawać coraz więcej klasyki. To co wychodzi na bieżąco to wydaja. Dzięki nim mamy ciągłość oraz wydania z ostatnich lat.
- Detective Comics #871-881 (Mroczne Odbicie), (New52), (Odrodzenie) #934-1075... (Gothamski Nokturn Akt II)
- Batman 1940-2011 (Vol 1 ) #682-683 (Ostatni Kryzys), #700 (Uniwersum DC według Mike’a Mignoli)
- Batman 2011-2016 (Vol 2 ) #1-52
- Batman 2016-now  (Vol 3 ) #1-138... (Tom 3: Wojna w Gotham)

Więc dzięki Egmontowi mamy zachowaną chronologię głównych wydań "Batman"/"Detective Comics" od lat

[michał81]

@bazyl jakbyś czytał te komiksy Egmontu które kupujesz na kilogramy to byś wiedział dlaczego zaczęto od Knightfall. Nie chodzi o samą nostalgie, która też odegrała sporą rolę, ale o postać Bane'a i powracający jego wątek. Zaczęcie od Ziemii Niczyjej, gdzie Bane odgrywa znacząca rolę nie znając jego wcześniejszych motywacji dla czytelnika wchodzącego od tego momentu mogłoby go nie zachęcić do kontynuowania lektury. I gówno mnie obchodzi, że ty masz jakieś kupione semici z przed 30 lat czy oglądałeś to w jakieś animacji. To jest ten jeden z twoich idiotycznych pomysłów, zeby Egomnty wydawał od połowy historii, bo ty masz to z jakieś kolekcji. Jestes jedyną osobą, której przeszkadzają jakiekolwiek decyzję wydawnicze. Widać że problem jesteś raczej ty niż sam wydawca.