Ja czytałem do tej pory jedynie Strażników i Zabójczy żart. Powiem tak, fabuła Strażników mnie jakoś fest nie wciągnęła - czytałem lepsze książki. Aczkolwiek szanuję to dzieło. Uwielbiam jak w komiksach jest dużo tekstu (nie same obrazki), uwielbiam ciekawe postaci a na pewno Rorschach, Ozymandiasz, Jedwabna Zjawa (matka i córka), czy choćby skurczysyn Komediant się do nich zaliczają. Dr Manhattan nie przypadł mi do gustu, podobnie Nocny Puchacz. Narracja jest perfekcyjnie poprowadzona, historia zamaskowanych superbohaterów (od ich początków) też jest ok.Jako fan Batmana wolę Zabójczy żart i żałuję, że jest to tak krótkie dzieło, na nie całą godzinę czytania. Ale lektura obowiązkowa.
Chcę się zabrać za Potwora z Bagien, choć troszkę się obawiam - nie miałem większej styczności z tą postacią. Rysunki takie sobie, aczkolwiek przekonuje mnie też epizodyczna obecność Deadmana, Hellblazera, Batmana i innych postaci, które lubię.