U mnie Timof na pewno będzie w top3, z dużą szansą na pierwsze miejsce (za komiksy, wydawanie rodzimych twórców, współorganizację imprez komiksowych, gdzie promowani są Ci rodzimi twórcy i zapraszani są ciekawi goście zagraniczni). Do tego jestem wyczulony na aspekty ekologiczne. A jednak niefoliowanie komiksów przez nich uważam za totalną głupotę. Kilogram, dwa czy nawet przesadzając dajmy 10 kg (w zależności od nakładu) plastiku, który w większości i tak trafi do odpowiednio wyselekcjonowanych odpadów na pewno jest mniej szkodliwy dla środowiska niż zmarnowane zasoby związane z reklamacjami (paliwo, opakowania, egzemplarze trafiające na przemiał itd.). Sam nie reklamuję, bo mi się nie chce, a i raczej w jako takim stanie dostaję te pozycje, po prostu trzeba wybierać odpowiednie księgarnie, które jakoś tam dbają o wysyłany towar, a nie gdzie wyznacznikiem jest tylko CCC.
A co do samej istoty KBOOM vs Timof to jednak profil wydawnictw jest inny i pewnie są też sytuację, że ktoś biorący pozycje z Kboom może w ogóle komiksów Timofa na rynku nie zauważać.