Pół roku czytania. A to tylko zakupy z jednego miesiąca
W moim przypadku raczej jakieś 2 miesiące, większa połowa z tego stosu już przeczytana
Lubię takie wrzuty. Uspokajają mnie, że nie jestem nienormalny, skoro kupuję 1/10 tego.
A mnie dziwią takie komentarze, gdzie widzę, że ktoś ma problem ze swoim hobby i zastanawia się czy jest normalny, bo kupuje sobie komiksy
Ja będę pokazywał to zdjęcie żonie za każdym razem, kiedy będzie marudzić, że za dużo komiksów kupuję
Ej, to nawet nie jest najgrubszy miesiąc w mojej historii.
Możesz pokazać jej październikowe zakupy, tam musiałem ułożyć 3 kupki
https://forum.komikspec.pl/nasze-komiksowe-kolekcje/nowy-nabytek-zakupowy/msg252545/#msg252545Ja pitole konkretny hajs idzie na komiksy, nie rozumiem tego i cieszę się że tak nie mam takich potrzeb ale szanuję walkę zbierania wszystkiego.
Nie jest tak źle, ale rozumiem twój punkt widzenia. Ja mam podobnie jak słyszę od znajomych ile wydają np. na zagraniczne wakacje 2 razy w roku i te kwoty zdecydowanie przekraczają to co ja wydaję na komiksy. Ale każdemu jego porno, byle był szczęśliwy i nie krzywdził innych
Ogólnie od tamtego roku po zmianie pracy zacząłem wreszcie mocniej nadrabiać zaległości z poprzednich lat i teraz praktycznie w każdym miesiącu połowa moich zakupów to nowości, a druga połowa to starsze tytuły. Tych zaległości z mojej listy mam już coraz mniej i za kilka miesięcy powinienem dojść do sytuacji, że kupka będzie o połowę mniejsza, bo będę już brał tylko premiery