Polubienia

Przejrzyj stronę ulubionych postów oraz otrzymanych polubień za posty użytkownika.


Polubione

Strony: [1] 2 3 ... 5
Wiadomości Liczba polubień
Odp: Shout Box
Ten gość którego nazwisko rymuje się że skur... syński naprawdę chyba ma jakieś problemy.
Zaczynam kumać dlaczego gość tak hejtuje to forum.
Jaki by nie był, a nie zgadzam się z nim często, to jednak do tak badziewnych tekstów się nie posunął nigdy od kiedy sobie jego stronkę obserwuję.

Pt, 14 Czerwiec 2019, 15:44:46
1
Odp: Wyprzedaże i promocje - komentarze Z Facebooka Bonito :)

https://pl-pl.facebook.com/bonitopl/

So, 29 Czerwiec 2019, 21:27:17
1
Odp: Timof Comics No cóż, w zasadzie taka rola donżonu, by był trudny do zdobycia...
Wt, 01 Październik 2019, 05:06:34
1
Odp: Wydawnictwo Lost In Time Walizka okazała się sporym zaskoczeniem i to zdecydowanie pozytywnym. Historia osadzona jest w fantastycznym dystopijnym wszechświecie stylizowanym na 20-30 lata XX wieku i od samego początku przyciąga swoją oryginalnością. Obok dobrze rozwiniętej technologii występuję w tym świecie magia. Twórcy nie tłumaczą zasad jej działania czytelnikowi, a jedynie opierają jej działanie na bazie spektrum kolorów (czerni, bieli, złota, zieleni itp.).
Jest to świat po pladze, która zdziesiątkowała populację ludzką. Jego mieszkańcy schronili się w murach miasta rządzonym przez Naczelnik, który władający cieniami uratował ludzkość od zagłady. Obecnie, wiele lat po zakończeniu plagi, wykorzystuje on jednak swoje moce do ciemiężenia tych, którzy sprzeciwiają się jego reżimowi. Jedyną możliwością ucieczki poza mury jest tajemniczy przewoźnik wykorzystujący do tego magiczną walizkę. Tajemnicza kobieta, która prowadzi podwójną grę z reżimem dyktatora. Wszystko zmienia się gdy zgłaszają się do niej bojownicy oporu chcący dostać się do miasta, aby obalić tyrana.

Intrygująca historia przykuwa uwagę czytelnika od samego początku opowiadając o dyktaturze, stawianiu oporu i ogólnie o władzy by finalnie przerodzić się w pesymistyczną opowieść o naturze człowieka. W której nie ma znaczenia kto stoi u władzy, bo zawsze będą ludzie, którzy będą jej pragnąć zaślepienie ideami i nie wyciągający wniosków z przeszłości. To także historia biernego obserwatora jakim jest główna bohaterka - przemytniczka, która jest znużona powtarzającymi cyklami w historii i jedyną interesującą ją rzeczą jest je przetrwanie, umilane rozrywką jaką dają jej ścierające się strony. I pomimo tego pesymistycznego nastroju twórcy w finale ukazują nadzieje, że istnieje możliwość zmiany w ludzkości. A same zaistniałe wydarzenia potrafią odcisnąć piętno na tych, którzy tą historię przeżyją. I aż chciałoby się przeczytać ciąg dalszy.

Ten komiks urzeka nie tylko w warstwie wizualnej kreską, ale także niesamowicie dobranymi kolorami. Wygląda niczym mroczna baśń z animacji 2D.

Bardzo podobał mi się też zabieg, że twórcy nie tłumaczą czytelnikowi na początku wszystkiego, a wrzucają go w zaistniałą intrygę. Czytelnik do samego końca układa sobie informacje jakie otrzymuje, aby poznać wykreowany świat. I kiedy opowieść dobiega końca twórcy serwują coś w rodzaju kroniki, która rozszerza historię świata i potwierdza czytelnikowi jego przypuszczenia, jakie ma podczas lektury. W nich też pojawiają się fakty, które rzucają nowe światło na wydarzenia, przez co zmienia się postrzeganie czytelnika na niektórych z bohaterów tej opowieści.

Wt, 27 Kwiecień 2021, 11:54:05
1
Odp: Kapitan Kloss Wyjadacza czego? W komiksach nie zauważyłem, za to w trollowaniu i owszem.
Pt, 21 Maj 2021, 17:26:52
1
Odp: Non Stop Comics
Od non-stopów kupuję teraz więcej niż od Egmontu :D 3/4 oferty dla mnie.

I bardzo słusznie. Najlepsze polskie wydawnictwo obecnie - imho.

Cz, 05 Sierpień 2021, 18:53:55
1
Odp: Taurus Media Chytre baby z Glenata, Lombarda i Dargauda :P
Cz, 19 Sierpień 2021, 22:44:24
1
Royal City Przeczytałem wieczorem Royal City. Miałem zapoznać się tylko z pierwszym tomem, a dwa pozostałe zostawić sobie na dzisiaj, potem pojawiła się opcja no to jeszcze jeden zeszyt z drugiego, żeby zobaczyć co będzie dalej, potem dobra to jeszcze jeden zeszyt, później no dobra rozfoliuję ostatni, szybko zerknę co tam się będzie działo i już idę spać, ale... jakoś tak wyszło, że po północy skończyłem trzeci tom, więc na jednym poleżeniu przeczytałem całą serię. I teraz chodzę niewyspany. To chyba wystarczająca rekomendacja. :))))
Chyba już to kiedyś pisałem, ale Lemire jest najlepszym narracyjnie autorem komiksów z jakim miałem do czynienia. Gość nawet jak opowiada ciężką historię rodzinną pełną dramatów, zdrad, upokorzeń i chorób, to ja przy tym się relaksuję jakbym czytał lekką przygodówkę. Normalnie takie historie jak Niebieskie pigułki czy inne Blankets to czytam jak mam wolny dzień, a komiksy Lemire mogę pochłaniać zmęczony po pracy lub po zrobieniu kilkudziesięciu kilometrów na rowerze, jak wczoraj.
W Royal City najbardziej podoba mi się pomysł, który autor wciela w życie już w pierwszym zeszycie. Otóż jest to opowieść o rodzinie (rodzice plus czworo rodzeństwa), w której wydarzyła się tragedia i zginął najmłodszy brat. I każda z osób widzi go na swój sposób jako zjawę, rozmawia z nim itd. Nadopiekuńcza siostra bizneswoman jako dziecko z pluszakiem, ojciec widzi trochę starszego dzieciaka, najstarszemu bratu pisarzowi Timmy objawia się jako nastolatek, matce która codziennie chodzi do kościoła jako ksiądz, a bratu pijakowi i narkomanowi jako 40-letni brat-zjawa. Wszystkie charaktery są świetnie zarysowane, jest mnóstwo dramatów, w tym osobiste, a także środowiskowy czyli sprawa zamknięcia fabryki gdzie pracuje znaczna część małego miasteczka Royal City. A to wszystko kręci się jeszcze wokół sprawy śmierci Timmy'ego.
Na początku nawet nie wiemy w jakim wieku zginął Timmy i ile z tych zjaw to faktyczny jego wygląd  w którymś momencie jego życia, a ile projekcja w głowie któregoś z członków rodziny. Wszystkie 5 postaci z okładki pierwszego tomu to właśnie Timmy. Jego tajemnicza śmierć to wątek, który ma ogromny wpływ na życie całej rodziny. Pierwszy zeszyt (o podwójnej grubości) idealnie rozstawia figury na szachownicy, a w kolejnych trzynastu Lemire tylko umiejętnie je przesuwa, bardzo rzadko dodając nowego bohatera dramatu. Najbardziej podobał mi się chyba tom drugi czyli zeszyty 6-10, bo przenoszą nas w czasie i pokazują rodzeństwo w czasach licealnych. W tym albumie wyjaśnia się wiele głównych wątków. Dlatego kojarzy mi się to z tym tomem Locke &Key, kiedy też opowieść przeniosła się do czasów szkolnych, kiedy "to wszystko się stało".
Rewelacyjny komiks, już postawiłem wszystkie trzy albumy między Twardziela i Spawacza, bo tam jego miejsce i jego poziom. Bardzo mocne 9/10

Ps. Spoiler
Spoiler: PokażUkryj
Tak, też liczyłem na mniej radosne zakończenie tej historii. Takie z nas chore pojeby, że życzymy źle bohaterom komiksów, które czytamy. Przynajmniej ten ćpun mógł się zabić, wszak zjawa gorąco go namawiała. Nie byłoby tak cukierkowo. :)

Pn, 23 Sierpień 2021, 13:50:50
1
Odp: Mucha Comics W przyszłym będzie hipermocarny.
Pt, 10 Wrzesień 2021, 18:38:14
1
Odp: Mucha Comics
Cytat: Leyek
Zobaczymy w styczniu ile się sprawdzi ;)
Będzie nowy system zapowiedzi.

@Motyl
A Family Tree też jeszcze w tym roku?
Dopytałem i jest w planie przełom listopada/grudnia. 

Pt, 22 Październik 2021, 07:05:06
1