Przejrzyj stronę ulubionych postów oraz otrzymanych polubień za posty użytkownika.
Wiadomości | Liczba polubień |
---|---|
Odp: Szninkiel
Wady jakie zauważyłem w wydaniu "ekskluzywnym": -kilka kartek ma poszarpane, wystające krawędzie (ręcznie docinane?, sztukowane?) -jest sporo zagięć na kartkach (komiks były chyba dość brutalnie składany) -od strony grzbietowej jest kilka rozdarć (wydarć) części kartek -brak danych tłumaczki/tłumacza (dla mnie jedna z większych wpadek tego wydania) -brak danych podstawowych (które to wydanie, tytuł oryginału i.t.p.) -kolory są ciemniejsze niż w wersji kolorowej Egmontu z 2002 r., mniej jest widać niuansów w obszarach zacienionych - przeważa czerń, brakuje też żywej czerwieni -brakuje wstępu, kilku słów na temat historii tego sławnego tytułu Pt, 14 Czerwiec 2019, 05:44:28 |
1 |
Odp: Szninkiel
Dla mnie jest to na plus. Ile jest takich zaczynających się od "z radością oddajemy w wasze ręce...". Nic nowego bym się z niego nie dowiedział. Ponadto, aby znów nie podnosić alarmu ludzi odrzucających daną wersję kolorystyczną powinien być wydrukowany 2x z obu stron.Tu nie chodzi o jakieś tam banalne słowa, ale o kilka zdań na temat twórców i historii wydawniczej tego komiksu. A tu nie ma nic - dostaliśmy "golasa", gdzie nawet nie ma danych tłumacza oraz tytułu oryginału. To wygląda jak wydanie "spółki no name", mające na celu tylko i wyłącznie zarobek. Pt, 14 Czerwiec 2019, 12:56:38 |
1 |
Odp: Szninkiel
Dam znać czy i za ile u mnie robią coś takiego.I wrzuć później fotki, jak to wyglądać będzie na Twoich komiksach. Pozdr Pn, 17 Czerwiec 2019, 19:16:03 |
1 |
Odp: Thorgal
Ale ludzie, Pan K.G. jest wydawcą (nie jedynym, bo ważniejszą rolę odgrywa przecież Piotr Rosiński) - chwała Mu za to, lecz dedykowanie albumu (narysowanego i napisanego przez innych) członkowi swojej rodziny, jest rzeczą niestosowną. Poza tym oczekiwaliśmy kilku słów na temat historii wydawniczej Thorgala i życiorysów jego sławnych twórców, a nie wspomnień Pana wydawcy z czasów PRL. Kilka słów od wydawnictwa mogłoby być, ale na ostatniej stronie i bez dedykacji dla córeczki (ciekawe ile dziecię ma lat, bo to przecież twórczość raczej dla dorosłych...).
Pt, 21 Czerwiec 2019, 22:18:55 |
5 |