Przejrzyj stronę ulubionych postów oraz otrzymanych polubień za posty użytkownika.
Wiadomości | Liczba polubień |
---|---|
Odp: Piłka Nożna
Najbardziej wyrównana jest polska Ekstraklasa. Czy to świadczy o jej sile? Jeśli nie, dlaczego ten wskaźnik miałby świadczyć o czymkolwiek w przypadku innej ligi? Porównywać siły zespołów można tylko w bezpośrednich starciach. A te są na niekorzyść Anglików. W PL trwała walka o Top 4? A w Hiszpanii nie? Barca była poza zasięgiem, ale podobnie było z Live i MC. Mam wrażenie, że walka o pozostałe miejsca umożliwiające start w eliminacjach LM była najzwyczajniej w świecie bardziej medialna w Anglii. Powtarzam: dajcie Barcę do PL, to będzie Manchesterem City z dwóch ostatnich sezonów. W zeszłej edycji LM Barca grała z trzema drużynami z angielskiego Top 6. Tottenham u siebie przegrał 2 do 4, a w rewanżu (ostatni mecz w grupie) był remis, ale to Wyspiarze gonili wynik. No i to oni bili się o być albo nie być, Hiszpanie już mieli zagwarantowany awans. W 1/4 z MU to dwumecz bez historii. Liverpool w półfinale odrobił wysokie straty, ale najpierw sam wysoko przegrał (chociaż uważam, że w Katalonii należał się im bramkowy remis). Na tę chwilę tak by to wyglądało w łączonej lidze: gospodarz byłby faworytem. Podobnie byłoby z MC. Kto tam jeszcze został? Arsenal - bez szans w starciu z Barcą. Chelsea - tak jak dwa sezony temu (porażka i może remis). So, 10 Sierpień 2019, 15:26:56 |
1 |
Odp: Dyskusje światopoglądowe
Przede wszystkim naruszona tu została jedna z podstawowych zasad prawa - nie działanie prawa wstecz.Może i ja się nie znam i wchodzę w nie swoją dziedzinę, ale prawo działa wstecz. Moratorium na karę śmierci dobrym przykładem. Wyczerpane wszystkie instancje, prawomocny wyrok, żadnych wątpliwości co do winy skazanego, ale parę lat później pojawiają się zmiany w k.k., które nie zaczynają działać od "dzisiaj", ale dokonują korekty tego, co było "wczoraj". Wydawać by się mogło, że niemożność orzekania kary śmierci powinna funkcjonować od "teraz", ale tak naprawdę nowe prawo działa wstecz. Nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się, ze ta starożytna zasada jest fikcją także podczas zmian ustrojowych. Jest dla mnie natomiast pewnikiem, że zasada bywa z konieczności łamana po obaleniu dyktatora. Owszem, można zwiększyć wiek emerytalny, ale nowy wiek powinien obowiązywać ludzi rozpoczynających pracę po wejściu w życie przepisu. Ja, w momencie odprowadzenia mojej pierwszej składki emerytalnej, zobowiązałem się do oddawania części wynagrodzenia państwu, a w zamian państwo zobowiązało się do świadczenia mi emerytury po osiągnięciu przeze mnie 65. roku życia. Nie może teraz państwo sobie dobrowolnie zmieniać tej umowy jednostronnie.Chyba masz rację. Co stoi bowiem na przeszkodzie, żeby za jakiś czas nie dokonać kolejnej podwyżki, np. do 70 roku życia? Z ekonomicznej perspektywy państwa to korzyść, ale gdzieś w tym wszystkim zaginął człowiek. Oczekiwana długość życia mężczyzn w Polsce to raptem 73 lata. Śr, 21 Sierpień 2019, 00:26:47 |
1 |
Odp: Gospodarka
Zamiast rozdawać pieniądze za nic, można było podnieść wartość pracy np. nauczycielom czy lekarzom, dając im należyte podwyżki. Należało zwiększyć nakłady na służbę zdrowia, co byłoby korzystne dla całego społeczeństwa, a nie tylko wybranych. Poza tym 500 plus nie spełniło swojego podstawowego celu, jakim miała być zwiększona dzietność. Nie rozumiem też, dlaczego pomocą społeczną obejmuje się osoby zamożne. Dlaczego ktoś ubogi i bezdzietny dokłada się na dzieci kogoś, kogo stać na jacht? Problematyczna jest też obsługa administracyjna programu, która jest bardzo niedofinansowana. Cz, 05 Wrzesień 2019, 18:27:02 |
5 |
Odp: Gospodarka
1. Nie za nic, tylko za dzieci. Jakbyś miał swoje, to byś wiedział jaka to ciężka tyrka i jak kosztowna. I nie wypisywałbyś takich głupot, że "za nic".Mam samochód. Też generuje koszty. Do tego sprowadza się twój argument. Gdzie zatem mam składać wniosek o 500 plus na moje auto? Dodam, że samochodem dojeżdzam do pracy, a pracą dokładam cegiełkę do wartości PKB. Bez samochodu dojeżdżałbym dłużej, czyli miałbym mniej wolnego czasu (w moim przypadku: znacząco mniej), a tym samym korzystałbym rzadziej z wielu usług (np. kina, basenu, roweru miejskiego). Jeśli państwo będzie łożyć na mój samochód, obiecuję jeździć więcej, więcej wydam na stacji paliw, co pół roku kupię nowe opony, wezmę najdroższe ubezpieczenie itd. 2. Akurat ty postulujesz zawężenie kręgu wybranych. Niby dlaczego dostać miałyby tylko pewne grupy zawodowe? Tak przynajmniej jest nieco mniej niesprawiedliwie, bo w rozdawnictwie pieniędzy uczestniczy znaczna część społeczeństwa.Zasadnicza różnica jest taka, że ja mówię o podnoszeniu wartości pracy, a ty... o rozdawnictwie. Wyższa wartość pracy to większe zadowolenie pracownika, lepsza motywacja i - finalnie - wydajność. Na tym korzysta całe społeczeństwo, bo przez szkołę, przychodnie i szpitale przechodzimy wszyscy. Do niczego nie motywujesz, gdy rozdajesz za nic. Uczysz jedynie, że należy się, bo tak. I jeszcze polaryzujesz społeczeństwo, bo jednak sporo jest pominiętych. Czytałem, że bezdzietni mogą to rozdawnictwo traktować jako odwrócone bykowe. Nie można dać podwyżek w jednym czasie całemu sektorowi publicznemu. Ale w dłuższej perspektywie można zadowolić wszystkich. Wskazałem przykładowe grupy zawodowe. Uwłaczające godności wynagrodzenie mają też np. pracownicy socjalni. Czy burzyła cię podwyżka dla policjantów, kiedy pominięto (też strajkujących) pracowników socjalnych oraz innych z sektora publicznego? Taką przyjąłeś pozę: albo wszystkim, albo nikomu (przy czym ową alternatywę stosujesz wybiórczo, bo tylko w wybranych obszarach życia)? Jeśli od razu starczy pieniędzy dla wszystkich (wątpię), to w porządku. Ale prawda jest taka, że trzeba wybierać i stopniowo wynagradzać wszystkich. A poszkodowani już są, bo jedni dostali, a inni nie. Przeciwnie więc do twoich żenujących wybiegów erystycznych, ja postuluję rozszerzenie kręgu wybranych na cały sektor. 3. Dlaczego chciałbyś dyskryminować kogoś, kto jest bogaty? Tylko dlatego, że jest bogaty?Chcę, żeby pomoc społeczna docierała do potrzebujących niezależnie od liczby potomków czy innych czynników. Bogaci nie potrzebują wsparcia finansowego. To nie kwestia dyskryminacji. Ty jesteś jej orędownikiem, bo bronisz sytuacji, w której kasa z bezdzietnego biednego idzie na dzietnego bogacza. To całkowite odwrócenie tego, czym jest pomoc społeczna i marnotrawienie środków publicznych. Bogacz sobie poradzi bez tego świadczenia i zajęty swoimi sprawami nie będzie się zastanawiał, czy ubogi Kowalski otrzymał z OPS-u tysiąc więcej. Ludziom należy pomagać do poziomu, w którym pomoc staje się zbędna. Jednym mniej, drugim sporo, reszcie wcale. Mnie pomoc społeczna jest niepotrzebna, więc o nią nie zabiegam. Potrzebującym jej nie skąpię; niech otrzymają tyle, ile muszą. To jest zdrowa sytuacja. 4. Fakt, że w rozdawnictwie uczestniczy znaczna część społeczeństwa przekłada się na wzrost konsumpcji, co z kolei przekłada się na wzrost gospodarczy, nowe miejsca pracy, podwyżki i wzrost zamożności społeczeństwa - również dla tych, którzy bezpośrednio z programu nie korzystają.W moim modelu społeczeństwo otrzymałoby tyle samo świadczeń z tą różnicą, że najbardziej potrzebujący dostaliby więcej, inni mniej, a ci zupełnie niepotrzebujący wcale. Za zaoszczędzone pieniądze byłoby można sfinansować podwyżki pracującym. Nie przekonuje mnie więc twój argument, bo wszystkie te efekty można osiagnąć w sposób lepszy (tj. taki, który niweluje wady 500 plus i jeszcze dokłada parę zalet). Rzecz jasna, jestem świadom, że 500 plus ma też (może przede wszystkim) wymiar polityczny. Zamiast pieniędzy niektórzy (najlepiej większość, jeśli nie wszyscy) dostaliby bony towarowe, m.in. na dziecięce ubrania. To i teraz funkcjonuje, ale w bardzo ograniczonym zakresie. Warto wiedzieć, że bony traktowane są przez ludzi jak pomoc, pieniądze jako dochód. Dochód z niczego, za nic. Wszyscy uwielbiamy tę wyuczoną przecież postawę: "Mnie się należy i kropka", prawda? Dochód nie może istnieć w oderwaniu od pracy (pomijam z konieczności sytuacje wyjątkowe jak wzbogacenie się na hazardzie, bo to temat długi, a i nie zawsze istnieje w oderwaniu od pracy, np. pokerowe turnieje). I chyba najważniejsze: należy zmniejszać opodatkowanie najbiedniejszych. 5. Rozdawnictwo pieniędzy w Polsce było zawsze, tylko że do rządów SLD włącznie pieniądz publiczny płynął do postkomunistycznej nomenklatury (uwłaszczanie się na majątku państwowym), a za rządów PO do krewnych i znajomych królika (dzika prywatyzacja). Teraz przynajmniej adresatem rozdawnictwa są przeciętni Kowalscy. Taki system jest najbardziej sprawiedliwy spośród tych, które mieliśmy dotychczas. A właściwie, żeby być precyzyjnym - najmniej niesprawiedliwy.Wyborne: "Inni kradli więcej". Co było za SLD czy PO, nie należy do rzeczy. Cz, 05 Wrzesień 2019, 23:55:24 |
5 |
Odp: Liryka/Poezja
Jan Sztaudynger – Bajka o cyniku Mistyk Wystygł. Wynik: Cynik. Śr, 04 Grudzień 2019, 18:57:06 |
2 |
Odp: Ongrys
Cokolwiek Cazy, co wskazywali wyżej lepiej obeznani w temacie. Miałem styczność z tym artystą tylko raz, podczas lektury "Scenek z życia osiedla". Satysfakcjonująca intelektualnie oryginalna rozrywka, pełna nadrealistycznych obrazów. I to dziwne wrażenie, które nie mogło mnie opuścić, że autor poznał tajemnice wszechświata i racjonuje tę ezoteryczną wiedzę, żeby nie przesycić i żeby nie wybiło nam korków w głowie. Artysta niepowtarzalny.
Wt, 17 Grudzień 2019, 13:05:19 |
6 |
Odp: Hellboy
Najnowsza wersja rozpiski uniwersum Hellboya: Hellboy 2020 Obowiązuje ta sama logika, którą wyłuszczyłem w komentarzu nr 8. Najważniejsze zmiany względem wcześniejszego pliku i parę innych uwag: 1. Drobne ulepszenia: a) sekcja miniserii przeniesiona została stronę dalej i występuje na jednej karcie z nieskolekcjonowanymi one-shotami (które zmieniły nazwę na Nieskolekcjonowane historie, bo pojawiła się wśród nich miniseria, o czym mówi przypis 20.) b) tytuły w przypisach zostały zapisane kursywą 2. Serie przekształcone w omnibusy: a) Witchfinder b) Baltimore 3. Miniseria przekształcona w serię: a) Frankenstein 4. Inne zmiany: a) w związku z zaplanowaną publikacją [TPB] Hellboy and the B.P.R.D. – The Beast of Vargu and Others kształt drugiego omnibusa tej serii stanął pod znakiem zapytania, więc zlikwidowałem go, a to, co zostało, ułożyłem w kolejności wydawania b) zeszyt Archie vs. Predator #1 (2015) został przeniesiony z Wystąpień gościnnych do Crossoverów 5. Nowości: a) w serii Hellboy and the B.P.R.D. (2 str.): *[TPB] The Beast of Vargu and Others b) w serii Witchfinder (6 str.): *[TPB] Volume 6 – The Reign of Darkness c) w serii Frankenstein (6 str.): *[TPB] Frankenstein Undone d) w Miniseriach (7 str.): *[TPB] The Last Knight of St. Hagan e) w Nieskolecjonowanych historiach (7 str.): * one-shot Hellboy – The Miser's Gift *one-shot Hellboy and the B.P.R.D. – Long Night at Goloski Station *miniseria Hellboy and the B.P.R.D. – The Return of Effie Kolb *one-shot Hellboy and the B.P.R.D. – The Seven Wives Club *one-shot The Last Knight of St. Hagan – The Beast of Ingelheim *one-shot The Longest Night f) w Artbookach, przewodnikach itp. (9 str.): *[HC] Hellboy: Into the Silent Sea Studio Edition (2018) *[HC] Hellboy: 25 Years of Covers (2019) *[HC] Hellboy: The Art of the Motion Picture (2019) g) w Joe Golem: Occult Detective (11 str.): *[HC] Volume 4 – The Conjurors 6. Dwa one-shoty opublikowane razem w 2019 (Hellboy vs. Lobster Johnson – The Ring of Death oraz Down Mexico Way) znalazły swój dom w [TPB] Hellboy and the B.P.R.D. – 1956. 7. Spis zawiera najnowszy Hellboy Winter Special 2019 (opublikowany dzisiaj). Trzy one-shoty na razie są oznaczone jako Nieskolekcjonowane historie. Trudno znaleźć informacje, do których serii należy je przypisać. The Miser's Gift jest opisywana jako historia Hellboya (ew. okaże się za jakiś czas, że to Hellboy and the B.P.R.D.). The Beast of Ingelheim będzie zapewne dołączone do czterozeszytowego trejdu The Last Knight of St. Hagan (w internecie widnieje jako teaser ww. miniserii). Z kolei The Longest Night skupia się na przyjaciółce sir Edwarda Greya (i być może za jakiś czas wejdzie do któregoś omnibusa Witchfindera). Na razie widnieje jako historia nieprzypisana do żadnej serii. 8. W bieżącym roku możliwych jest kilka zmian, które zostaną uwzględnione w spisie za rok: a) w drugim omnibusie serii Baltimore ma ukazać się nowa opowieść b) niektóre miniserie mogą pojawić się w omnibusie Śr, 15 Styczeń 2020, 10:17:32 |
1 |
Odp: Shout Box
Myślę, że "sortowanie" powinno odbywać się po prostu w kolejności zgłoszeń. To system sprawiedliwy i nikogo nie dyskryminujący.Cóż z tego, że sprawiedliwy, skoro jednocześnie oznaczający większą liczbę ofiar? Czasem filozoficzne założenia i piękne ideały muszą ustąpić miejsca beznamiętnym realiom. W każdym wariancie będą pominięci - i oczywiste, że nikt nie chce znaleźć się w tej grupie - ale jeśli wiemy, że pewne wybory przyniosą większą liczbę ocalonych, to właśnie na nie należy postawić. Eksperyment myślowy: jeśli możesz wybrać prawdopodobną liczbę zmarłych w zakresie, powiedzmy, od 50 do 500, to pewnikiem wskażesz na najniższą wartość. Bo dlaczego miałbyś optować za liczbą zgonów równą 51 bądź więcej? Serio: dlaczego? A właśnie na liczby większe wskazujesz, gdy nie chcesz ponuro brzmiącego sortowania i wybierasz ideał sprawiedliwości. Ja wybrałbym trochę mniej rodzin w żałobie. Gdyby doświadczenie innych krajów uczyło, że to młodzi mają znacznie mniejsze szanse przeżycia, a ci powyżej 60 roku życia rokują dobrze, o ile podłączeni zostaną pod specjalistyczny sprzęt, to właśnie ci ostatni powinni mieć pierwszeństwo w dostępie do szpitalnej aparatury. Nd, 22 Marzec 2020, 19:06:52 |
1 |
Odp: Gospodarka
Sorry za OT, ale od kiedy nie da się wklejać linków, pisząc z fona? Pytam bez złośliwości, co jakiś czas bowiem widzę podobne wtręty.
So, 28 Marzec 2020, 09:07:46 |
1 |
Odp: Death Note
"Death Note" jest kapitalny! Chyba pierwszy serial kryminalny, w którym byłem pełen podziwu dla inteligencji twórcy. Poziom zagmatwania intrygi przy jednoczesnym zachowaniu pełnego sensu wprawił mnie w zdumienie. Aż do finałowego odcinka nie znalazłem dziur logicznych ani skrótów fabularnych, które byłyby przy bliższej analizie trudne do uzasadnienia. Dobre 3, 4 dni po seansie powtarzałem fragmenty, czytałem zagraniczne fora i starałem ułożyć sobie całość w głowie. Największą bolączkę stanowiła dla mnie zagadka, ile było Notatników Śmierci i jak wyglądało przekazywanie ich sobie z rąk do rąk. Oto owoce moich studiów: Cała fabuła w skrócie, gdyby to wyżej było niejasne: So, 04 Kwiecień 2020, 13:38:16 |
2 |