Polubienia

Przejrzyj stronę ulubionych postów oraz otrzymanych polubień za posty użytkownika.


Posty polubione przez innych

Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 37
Wiadomości Liczba polubień
Odp: Nowości komiksowe na blogach Nowości:

„Skamieniałe sny” - https://paradoks.net.pl/read/41801-skamieniale-sny-recenzja

„Strażnicy Galaktyki” tom 3: „Poszukiwanie nieskończoności” - https://paradoks.net.pl/read/41797-straznicy-galaktyki-tom-3-poszukiwanie-nieskonczonosci-recenzja

„Fado. Nocne historie” - https://paradoks.net.pl/read/41795-fado-nocne-historie-recenzja

„Fastnachtspiel. Wydanie zbiorcze” - https://paradoks.net.pl/read/41790-fastnachtspiel-wydanie-zbiorcze-recenzja

„Czarodziejki W.I.T.C.H.” księga 1 - https://paradoks.net.pl/read/41787-czarodziejki-witch-ksiega-1-recenzja

„Zakazany port” - https://paradoks.net.pl/read/41779-zakazany-port-recenzja

„Czarolina” tom 3: „Tajemnica mojego pochodzenia” - https://paradoks.net.pl/read/41775-czarolina-tom-3-tajemnica-mojego-pochodzenia-recenzja

„Ariol” tom 8 - „Do trzech osiołków sztuka” - https://paradoks.net.pl/read/41771-ariol-tom-8-do-trzech-osiolkow-sztuka-recenzja

„Thanos” tom 2 - https://paradoks.net.pl/read/41767-thanos-tom-2-recenzja

„Gwiezdne krucjaty” - https://paradoks.net.pl/read/41782-robert-zareba-gwiezdne-krucjaty-recenzja

Pn, 24 Maj 2021, 21:05:44
3
Odp: Spider-Man
Mnie się wydaje, że jest spora szansa patrząc na to choćby jak nagle Egmont się rzucił na tytuły z Spiderem. Chyba świadczy to o tym, że Pajączek musi się bardzo dobrze sprzedawać i jest na niego popyt.

Dwa miesiące po premierze OŁK i jakoś tytuł nie wyprzedał się na pniu, jak to bywało z niektórymi Deadpoolami czy Batmanami. Egmont nagle się nie rzucił na tytuły z Pająkiem, możliwe, że ktoś inny chciał je wydać, a że Panini wpierw zapytuje Egmont o chęć publikacji, najwyraźniej uznano, że jak inni się dopytują, to może warto to wydać. O komiksy superhero dopytuje się kolejne pokolenie dorastających czytelników, ale dla nich tytuły w cenach okładkowych po 129 czy 99 zł są nieosiągalne. Ani sami nie kupią z kieszonkowego, ani im rodzice nie fundną w prezencie, bo mają inne ważniejsze wydatki. I tak koło się zamyka, sporo młodych fanów pająka chciałoby przeczytać jego przygody, ale odbijają się od wysokich cen. Dlatego większe wzięcie mają tanie Marvel Now. Najlepszy przykład z zasłyszanej sytuacji ze sklepu komiksowego. Młoda kobieta była zainteresowana Lucyferem, kojarzyła Gaimana i Sandmana, ale jak zobaczyła cenę okładkową zbiorczego wydania, czyli 150 zł, to od razu zrezygnowała. Nie ma się więc co łudzić, że będzie więcej i taniej. Raczej będzie mniej i drożej, bo tylko nieliczni kupują tomiszcza tuż po premierze, a reszta czeka na promocje lub użytki, a w ten sposób komiksy na siebie nie zarabiają.

Śr, 26 Maj 2021, 17:49:44
7
Odp: Spider-Man
Tylko że dodruk się tak nie wyprzedał. Prawda jest taka, że Spider-mana McFarlane'a sprzedał się ze względu na nostalgię. Kupujący Marvel Now to zdecydowanie inna grupa docelowa, która nie kupuje w takich ilościach klasyki. Jakby tak było to Deadpool Classic powinien schodzić w ilościach hurtowych jak to jest w przypadku Marvel Now, a tak zdecydowanie nie jest.
Pierwszy tom Deadpool Classic się wyprzedał i był dodrukowany. Później entuzjazm okrzepł, szczególnie u tej części komiksowej braci, która nie przebiła się przez narrację lat 90. lub nie przypasował jej humor serii i uznała, że siedem czy osiem dyszek za kolejne cegły, które tylko zdobią półki to za drogo.

Ale Deadpool Classic nie ma tej bazy fanów w Polsce co Pajęczak z czasów Semica.
To nie ma aż takiego znaczenia, filmy przyciągnęły potencjalnego niekomiksowego odbiorcę, z tym że lokuje on swoje dudeski w wersję ekonomiczną po 25 zł za sztukę niż w droższą twardookładkową, w dodatku archaiczną.

Pamiętam nie wierzyłem że Mucha puści Spidera za 200zł, dlatego też taką właśnie kwotę rzucałem jako "graniczną", gdzie wydawca może mieć problem żeby się tego szybko pozbyć (co w przypadku Spiderów nie powinno być kwestią dyskusyjną). Spider to dla mnie automatycznie: większe zainteresowanie = większy nakład = niższa cena. Albo Mucha nie chce "wtopić" większym nakładem, albo, jak "wszyscy" zresztą, opłata covidowa bo wszystko drożeje to klient nie będzie kwestionował...
Zdziwiłbyś się w jakim tempie sprzedaje się na przykład tysiąc sztuk twardookładkowego komiksu, nie żeby jakiś tam wyczekiwany od stu lat musiszmieć hicior, tylko po prostu dobry komiks. To nie są dni, tygodnie ani miesiące. Osób, które kupują od razu bez zastanawiania się czy: tanio, czy drogo, czy wydawca wyda całość, a może kupię, jak się pojawi cała seria, a pamiętam tam był rabat 42%, to nic, że 36 miesięcy po premierze dopiero, ale zaoszczędzę na jednego browca - jest trzysta, czterysta. To mniej więcej tyle, ile w najlepszym okresie od premiery schodzi europejskiego średniaka, a później jest już dogorywanie i pojedyncze sztuki się sprzedają. A żeby tytuł wyszedł na zero, a gdzie tam mowa o zarabianiu, to musi się ciut więcej sprzedać. Nie ma czegoś takiego jak większe zainteresowanie, większy nakład, niższa cena. Bo nie jesteś w stanie przewidzieć zainteresowania. Mówił o tym kiedyś Taurus, że gdyby przewidział zainteresowanie Żywymi Trupami, to od razu sieknąłby taki nakład, że komiks kosztowałby 20 zł, a nie bawił się w pięć dodruków. Jest wiele czynników, które nie pozwalają określić czy Pająk przekłada się na większe zainteresowanie, bo po pierwsze ktoś nie lubi danego rysownika, będzie marudził, drugi ktoś lubi tylko naparzanki, a tu same historie obyczajowe, będzie marudził, trzeci przyczepi się dwumilimetrowego przesunięcia anteny satelitarnej na grzbiecie komiksu, będzie marudził, kazał zwracać pieniądze i jeszcze wyklinał wydawcę od czci i wiary, czwarty natomiast napisze, że Spidera ma w zadku, bo jest już passe, a piąty cenę albumu skwituje krótko i dosadnie, że cholernie drogo. Niestety 592 stron na twardo nie da się wydać tanio. Covid nie ma z tym nic wspólnego. Są inne czynniki wpływające na wzrost cen. Drożeją usługi pośredników, drożej papier, sztucznie pompowana w Polsce podwyżka płac również przekłada się na wzrost cen. Podrożał prąd i paliwo. Wszystko składa się na podwyżkę cen.

O tym już pisałem w zeszłym roku - Spider jest najpopularniejszym superbohaterem, cokolwiek ze Spiderem się sprzeda (już nie podawajcie przykładu kolekcji, bo to jakaś anomalia była...), także żeby "odbić" sobie rządowe decyzje z ostatnich miesięcy Spider-Man leci z pomocą :D Myślałem że od razu JMS znajdzie się na tapecie, a tutaj powoli, na sentymencie.
JMS to kwestia roku, może dwóch. Jak się rynek nie zawali, to na pewno wyjdzie. Albo w miejsce USM, albo epików jak nie siądą, albo jakiejś serii Marvel Deluxe, Spider-Man Classic itp. A jak nie wyjdzie, to znam wydawcę, który z chęcią ten tytuł przytuli. 

Cz, 27 Maj 2021, 00:27:32
2
Odp: Taurus Media
Lista taurusowych niedokończeń jest dosyć długa...

Ktoś już coś wie co Nam Taurus zaserwuje jako następne?

Plany byczka na wakacyjne dni - https://paradoks.net.pl/read/41817-wakacyjne-plany-taurus-media

Cz, 27 Maj 2021, 07:03:11
6
Odp: Largo Winch
To właśnie tom 2 zbiorczy z albumami 5-8 jest tutaj największym problemem. Tutaj nie można mówić o przesycie rynku, bo tego tomu w ogóle na nim nie ma - nie da się go kupić nawet z drugiej ręki, a przynajmniej ja już dawno nie widziałem żadnej oferty (a sprawdzam co jakiś czas).

Nie dziwota, że trudno trudno o używki. Drugi zbiorczy tom sprzedał się fatalnie, więc jest w posiadaniu tych osób, które chciały go wówczas kupić i raczej się z nim nie chcą rozstać. A że Egmont nie planował dalej wydawać, a magazynowanie niesprzedanych setek komiksów kosztuje, album poszedł na przemiał. Dlatego tak trudno znaleźć jakieś oferty. Spekulanci nie inwestowali w ten tytuł, a w żadnej piwnicy czy księgarni nie zalega, bo zwroty poszły do wydawcy, to i nie ma go na rynku wtórnym.   

Cz, 27 Maj 2021, 17:44:47
1
Odp: Spider-Man
Hm, przykład z... niedawno:

Trochę zły przykład wybrałeś. Porównywać profesjonalne wydawnictwo z hobbystyczną czy amatorską oficyną starającą się przyciąć koszty na wszystkim, na czym można, nie odda ci w pełnego obrazu sytuacji. Po pierwsze licencja przeciętnego tytułu frankofońskiego pokroju Metronoma jest znacznie tańsza niż komiks na licencji od Marvela. Po drugie mikry nakład (ile tych sztuk było, coś koło 700?) i sprzedaż praktycznie w cenie okładkowej powoduje, że jak wypchniesz - nie wiem trzysta, trzysta pięćdziesiąt sztuk - możesz triumfalnie ogłosić światu, że komiksy zarobiły na siebie. Pytanie tylko, czy komiksy mają jedynie zarabiać na siebie i iść powolutku dalej, czy finansować kolejne komiksy i może zagwarantować wydawcy jakieś utrzymanie? Jak ktoś jest zadowolony z tego, że w 38 milionowym kraju sprzedaje trzysta sztuk przeciętnego frankofońskiego komiksu i nie dokłada do interesu, to faktycznie ten rynek ma ogromny potencjał i świetlaną przyszłość. Pamiętajmy jeszcze, że mali wydawcy, w których właściciele angażują się w proces wydania i sami robią rzeczy redaktorskie, mają mniejsze koszty wydania. No i dochodzi tu jeszcze żerowanie na kolekcjonerach i psucie rynku poprzez wydawanie komiksów z różnymi wariantami okładek. Po prawdzie może okazać się, że komiks tak naprawdę trafił do dwustu osób, bo ta dodatkowa setka zdecydowała się zakupić więcej niż jeden, lub wszystkie warianty okładek. Zatem jak wspomniałem, wybrałeś sobie zły przykład do porównania.

Cz, 27 Maj 2021, 18:01:10
2
Odp: Taurus Media
gęgnęli kiedy skorpion?

Niestety nie. Coś tylko o kolejnej XIII. I też nie wiadomo czy regularnej serii, czy odpryskowej. Jakby nie patrzeć dwunasty tom Mystery leży przetłumaczony już od dawna.

Cz, 27 Maj 2021, 18:03:47
2
Odp: Taurus Media To jest specyfika naszego rynku i polityka wydawnicza poszczególny oficyn. W okresie komiksowej bessy Egmont zaprzestał wydawania kilku fajnych serii i po pewnym czasie mniejsi wydawcy uznali, że to niezły biznes dokończyć te serie. Jednak postawili na kontynuowanie, a nie wydawanie od nowa, aby nie wtopić z tymi tytułami. Udało się pośrednio. Zapewne gdyby nie ruszali tych tytułów, po ponownym rozruszaniu rynku Egmont do niektórych z nich by wrócił. Dominują też dwie strategie wydawnicze. Jedni uważają, że trzeba wydawać komiksy pojedynczymi albumami, bo na nich teoretycznie lepiej zarabiasz i trzymasz przy sobie klienta, ale zajmuje to lata świetlne, drudzy wolą jechać integralami i szybko zamknąć temat, zwłaszcza przy zakończonych seriach. Nikt nie wymyślił półśrodka, no chyba że takie Largowe mini zbiorki, ale żeby to funkcjonowało, to musi się sprzedawać na pniu, a tempo wydawania najlepiej ustalić raz na kwartał.
Cz, 27 Maj 2021, 18:40:06
1
Odp: Spider-Man
Mogę kilka rzeczy odeprzeć od razu - podajesz że hobbystyczny wydawca tnie koszty - na pewno miałeś w ręce nowe Muchy, widzisz że ta prawidłowość cięcia kosztów nie jest ograniczona do wybranych wydawców ;) Tu wtrącenie - akurat jedna rzecz mi się podoba w nowych Muchach - cieńszy papier, dawniej stosowany był grubszy, mało "elastyczny", mniej wygodnie się przez to czytało. Wracając do tematu, dalej piszesz, że jest oszczędność gdy mniejsza kadra itp., logiczne, ale już tego, że wieksze wydawnictwo (większa oferta, większe nakłady) dogaduje lepsze ceny czy to w drukarni, czy w ramach logistyki/dystrybucji nie uwzględniłeś (gdzieś się zyskuje, gdzieś się traci). Piszesz też o tym, że dzięki zyskom ze sprzedaży wydawcy mogą się rozwijać przez poszerzanie oferty itp., to jest jeden z moich, niedokładnie sprecyzowanych zarzutów wobec wydawców średnich-większych, o ile Egmont w pewnym momencie (2018 rok?) ruszył naprawdę solidnie w różnych "segmentach" rynku (już nie wracam do tego pierwszego "wystrzału" w 2014 czy lekko wcześniej, po starcie WKKM), tak inni wydawcy (w tym Mucha) raczej wg filozofii "powoli do przodu" (żeby nie odebrać jako krytykę, odnoszę się wyłącznie do tego co wyżej piszesz

Papier w nowych Muchach jest ok, przynajmniej dla mnie wygląda dobrze. Ostatnio w kilku egmontowych komiksach papier miałem tak cienki, że widać było rysunki na drugiej stronie. Taki jest już badziewny. Logistyka/dystrybucja - na pewno składacze, a mamy ich różnych na rynku i pracują u różnych wydawców mają swoje solidne stawki, podobnie z tłumaczami. Są wydawcy, którzy mają własne magazyny, personel do ich obsługiwania (mucha takowy magazyn ma) i to kolejny koszt w utrzymaniu wydawnictwa. Myślę, że mały z małą drukarnią dogada się bardziej niż duży z dużą. Pamiętam, jak na imprezę komiksową chciałem wydrukować 100 sztuk komiksu, który miał być rozdawany uczestnikom i mała drukarenka zrobiła mi to za psie pieniądze i szybko, i lepiej niż się spodziewałem. A polecana większa chciała 2,5 razy więcej za druk. Nie zgadniesz. Pamiętam też, że przy Burricie wydrukowaliśmy dokładnie 512 sztuk komiksu czarno-białego, na kredzie, w formacie 250x175 mm, 104 strony, tekturowa okładka i jeżeli mnie pamięć nie myli druk kosztował 2400 zł, z tym że to było 9 lat temu. Czyli wychodziło, że druk jednej sztuki kosztował wtedy mniej niż 5 zł. Z pewnością są komiksy, które wymagają przy druku specjalnego papieru, jakichś rozwiązań technologicznych i wtedy druk takich tytułów jest z pewnością wyższy. Tłumacze mogą mieć różne stawki, redaktorzy. W komiksach egmontu masz cały sztab ludzi pracujących przy tytule, co generuje dodatkowe koszty. Powoli do przodu nie wygląda źle z perspektywy wydawcy, który konkuruje na rynku z molochem pokroju egmontu. Zauważ, że tłumacze, redaktorzy pracują dla kilku wydawców, nazwiska się powtarzają, więc tym samym moce przerobowe średniego wydawcy spadają. Wspomniałeś o WKKM, pamiętaj, że kolekcję robiła Mucha, więc niejako tytuły możesz zaliczyć na jej konto ;) A propos poszerzania oferty, to na pewno musza oficyna się stara, pyta o różne tytuły, wyszukuje zapomniane (jak Moonshadow), segment superbohaterski by pocisnęła, ale dc, vertigo jest niedostępne, a marvel ograniczony, więc wracamy tutaj do punktu wyjścia i poszerzania oferty. Co byś wolał, poszerzanie oferty o przeciętny komiks przeciętnego amerykańskiego wydawnictwa (jak wiele przeciętnych europejskich komiksów publikowanych przez hobbystycznych wydawców), czy polował na komiksowe rarytasy, zdobywał je, często kosztem droższej licencji i prezentował rodzimemu czytelnikowi? Bo wydać coś, co wciska ci zagraniczny wydawca, bo tanie, a przez to atrakcyjne dla małego wydawcy, a wydać coś naprawdę wartościowego to jednak spora różnica.

Cz, 27 Maj 2021, 19:41:23
1
Odp: Armada (Navis) Armada to typowa space opera, która urzeka rysunkami i wymyślnymi ubiorami głównej bohaterki, która z dzikuski stara odnaleźć się w kosmicznym konwoju, zlepku różnych politycznych frakcji, dziwacznych obywateli z różnych zakątków galaktyki. Staje się agentką tejże struktury, ma możliwość odwiedzania różnych światów, a przy okazji stara się odkryć swoje pochodzenie. Ma przy swoim boku oddanych kompanów, czyli Snivela i Bobo.
Jak w każdym tasiemcu, seria ma lepsze i gorsze tomy, pierwsze cztery na pewno są warte sprawdzenia, trzeci, czyli "W trybach rewolucji", jest najlepszym z serii. Później jest już różnie, seria miała się zakończyć bodaj na 14 tomie, ale za dobrze się sprzedawała i ruszono dalej. U nas wznowiono 4 pierwsze albumy, ale pechowo trafiły one na czas, gdy na rynku panował gorszy okres i egmont nie pociągnął dalszych wznowień. Zresztą tomy od 6 do 11 szybko znikały ze sprzedaży, bo pewnie nakład został ograniczony. "Niestały świat" miał też skazę na okładce (może nie cały nakład), ale miałem w rękach sześć sztuk i tylko jeden wyglądał w miarę ok. Natomiast Kroniki Armady sprzedawały się, a z dobre osiem lat. Nadal w drugim obiegu można tanio je dorwać. Na konkursach na konwentach często Armada była wysyłana na nagrody, więc należy założyć, że wielkim hitem nie była. Podobnie jak Aquablue, który też w okresie wydawania leżał w sklepikach konwentowych w pakietach.

Zastanawiam się jednak ile trzeba będzie czekać na nowy materiał. Integrale będą zbierały po 4 tomy serii. Ostatnie cztery tomy były tworzone przez 6 lat. Generalnie widać, że tempo im spada i na integral z czterema nowymi tomami, obstawiam, trzeba będzie czekać jeszcze ok 6 lat. Może wydaliby jednak nowy tom na miękko?
 
Liczę, że analogicznie jak przy Usagim dostaniemy też pojedynczy 21. tom, a jeśli nie to trochę będzie trzeba na niego poczekać. Więcej o pierwszych tomach serii w poniżej w linkach:
https://paradoks.net.pl/read/7298-armada-tom-1-ogien-i-popiol-recenzja
https://paradoks.net.pl/read/9448-armada-tom-2-kolekcjoner-recenzja
https://paradoks.net.pl/read/13141-armada-tom-4-talizman-demonow-recenzja

So, 29 Maj 2021, 15:58:38
1