A kojarzysz jakaś grę, w której znajomość wcześniejszych części była konieczna/wymagana?
Lepiej znać wątki z poprzedniczki w przypadku gier takich jak:
- ostatnia trylogia Tomb Rider
- nadchodzący Final Fantaxy VII part 2 (to takie must)
- Last of Us 2
- Horizon Fobidden West
- God of War Ragnarok
- Spider-man 2
- Metal Gear Solid (aczkolwiek tu chronologia jest pomieszana)
- Star Wars Jedi Survivor
- Ratchet
- Alan Wake 2
- kolejne sezony takich gier jak The Walking Dead
- Sonic Adventure 2
- Uncharted 4
- najnowsza Zelda
- Persona 5 strikers/tactic bez znajomości zwykłej 5 traci kompletnie sens fabularny
- z tego co pamietam Saints Row IV bez znajomosci III to tez łatwo się odbić
Oczywiście da się grać bez, ale pytanie czy chcemy kosztować smaczki, które były poruszane w poprzednich częściach.
Ja wieśka grałem bez znajomości czegokolwiek.
Red dead ma np odwróconą kolejność, ale ponieważ najpierw grałem w RDR1 to tak trochę jakbym miał spojlery do części drugiej. Tylko, że jak ktoś zacznie od dwójki, a później przejdzie do jedynki, to może się odbić od nieco innego klimatu i gameplayu (nawet remaster tu nie pomoże).
Jeśli ktoś gra w gry tylko na zasadzie napierdzielania w przyciski bez angażowania się w fabułę, to faktycznie we wszystko można grać, ale nie wyobrażam sobie, aby chociaż nie spróbować wczuć się w historię, ocenić motywację postaci, voice acting, easter eggi itd.