Nie jestem wielkim fanem klimatów zombie, ale podstawka Dying Light prawie wymaksowana, zostało jeszcze parę side questów i fabuła w starym mieście do zakończenia. No i czeka The Following. Do tego to jedna z tych produkcji, w których pękła mi granica 100 h i gra nadal bawi.
Zdecydowanie warta nadrobienia zaległość. Dynamiczny system poruszania się po mieście, testujące zwinność gracza wyzwania jak strefy kwarantanny, crafting pozwalający tworzyć archetypiczne wręcz dla gatunku bronie, wertykalna eksploracja czy mnogość sposobów na eliminacje niemilców tworzą tytuł warty ogarnia. Jedynie fabuła w najlepszym razie jest taka sobie, ale klimat w jakiś sposób ciągnie ją w górę.
"Dying Light" to tytuł mocno geekowski; dzieło growe, które, grając w nie na Ps4, spełniło moje oczekiwania wystarczająco. Jest jednak jedno ,,soczyste ale" dla tego polskiego zombie-rodzynka. Zostało mi kilka trofeów na tej platformie (doświadczałem gry również na PC) do zdobycia. Platyna na ,,PS-ce" była prawie na ukończeniu, zbliżała się coraz większymi krokami, gdy nagle, ot tak coś mi zbugowało kod źródłowy "Dying Light" w taki sposób, że nie mogłem ,,niby zdobyć" wielu znajdziek - jak statuetki, posążki kultu etc. - mimo iż paradoksalnie miałem je wszystkie; zdobycie tego, i tak zajęło mi dużo czasu. Ów ,,dziwol" w strukturze gry, to coś jak ewenement zjawisk zachodzących w mechanice kwantowej - zdobyłem elementy "Dying Light" do zdobycia, jak i ich nie zdobyłem. Gdyby ten zgrzyt mi się nie przytrafił zostało by mi do sforsowania kilka trofeów on-line, a wtedy Platyna naszego rodzimego Post-apo Zombie, którą chciałem zdobyć padła by moim łupem.
"Dying Light", to tytuł o wiele lepszy niżeli "Dead Island / Dead Island: Riptide", również od polskiego studia tworzącego tę ,,zombie-perełkę". Grę z 2015 roku - na razie zawiesiłem w kwestii przechodzenia jej do niezbędnej Platyny; z dodatkiem "The Following" w tym ujęciu, nie miałem problemu.
P.S. Czy Steam w swych grach na PC posiada system trofeów, podobny do tego, który oferuje oprogramowanie platformy PlayStation? Czy w ogóle pucharki czy jakiekolwiek osiągnięcia Steam przyznaje graczom w każdej grze, którą wydaje za pośrednictwem swojego serwisu internetowego i w wersji pudełkowej? Weźmy przykładowo "Assassin's Creed: Syndicate", który dla konsoli od Sony ma multum trofeów do zdobycia, a dla ,,przykładnego" Steama... to już nie wiadomo, bo takiej informacji znaleźć nie mogłem nigdzie. Jak to już jest z tymi steamowskimi ,,odznaczeniami"? Czy grając w "Syndicate" na PC będę miał możliwość podglądnięcia przez interface Steama tego, co z trofeów zostało mi do zdobycia. Powiedzmy, że mam okazję by zagrać w tą odmianę Assassynka, więc ostateczna odpowiedź na ten temat jest istotna. Jakieś pomocne wskazówki forumowicze?
Doświadczane, a zaczęte na dniach "
Machinarium" jest grą uroczą, matowo-nostalgiczną, osadzoną w atmosferze zatraconego w baśniowym steampunku (ta rzeczywistość jest naprawdę odrębną od swego rodzaju klasycznej wizji steampunku w grze video) świecie. Na moment obecny trochę mi do skompletowania rozgrywki tytułu zostało, ale muszę i tak przyznać jej wstępną ocenę: 8,5/10!
Również polecam
"Mini Metro" - prosta graficznie jak w stylu jakichś matematycznych schematów i wykresów - stworzona w pierwotny, celowo ubogi sposób gra video, która w uproszczeniu polega na budowania linii metra, stacji, magistrali i innych tego typu rzeczy inżynieryjnych, także wykonywania licznych zadań z listy wyzwań i osiągnięć gry, dla poszczególnych metropolii, jak Londyn, Tokio etc. Produkcja dostępna jest na Androida (na PC chyba też); grę można pobrać przez Google Play, za co zapłacimy około 4 zł. Tytuł ten to ,,indie uproszczona do bólu" wersja jakiegoś "Train Simulator" etc.