Autor Wątek: X-Men (Fox 2000-2019)  (Przeczytany 29191 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline death_bird

Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #135 dnia: Pt, 28 Czerwiec 2019, 00:35:34 »
A tutaj zupełnie się nie zgodzę.
W przypadku pierwszej trylogii X-Men jest rzeczą oczywistą, że mamy do czynienia z mocą Phoenix, bo to zostało pokazana na koniec "X-Men 2" gdzie Phoenix został wprost przedstawiony pod wodą. Czyli wszystko co dzieje się w "TLS" to jest konsekwencja końcówki "X2". Nie dało się tego wyraźniej zamanifestować.
Natomiast w "Dark Phoenix" nie ma śladu wskazówki na to, że Jean od zawsze jest "opętana". Mamy jedynie początki jej telepatii i telekinezy (
Spoiler: PokażUkryj
"bąbel ochronny" podczas wypadku
). W "DP" obecność Phoenix jest pokazana również wprost (
Spoiler: PokażUkryj
świecące oczy, moc buzuje podskórnie
). Na początku tego nie ma. A skoro była dzieckiem to moc (chciałoby się napisać "Moc"  ;D) powinna ją niemal rozrywać.
Na chwilę obecną uważam, że wszystko przed akcją na orbicie to tylko i wyłącznie Jean.

P.S. Zresztą:
Spoiler: PokażUkryj
po powrocie z orbity Hank podczas badania stwierdza, że wyszła poza odczyty.
Gdyby miała tak wcześniej to nie byłaby żadna niespodzianka. Nie byłoby o czym wspominać. A jednak to sytuacja nietypowa.
« Ostatnia zmiana: Pt, 28 Czerwiec 2019, 00:39:10 wysłana przez death_bird »
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

John

  • Gość
Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #136 dnia: Pt, 28 Czerwiec 2019, 01:06:12 »
Ja też się tu zupełnie nie zgodzę ;)

Cytuj
bo to zostało pokazana na koniec "X-Men 2" gdzie Phoenix został wprost przedstawiony pod wodą. Czyli wszystko co dzieje się w "TLS" to jest konsekwencja końcówki "X2".

Natomiast w "Dark Phoenix" nie ma śladu wskazówki na to, że Jean od zawsze jest "opętana". Mamy jedynie początki jej telepatii i telekinezy (

Nie dostrzegasz tego samego schematu w nowym timeline? W Apocalypse dostałeś zapowiedź Phoenixa, która objawiła się w finałowej bitwie, i pokazano wszystko w pełnej krasie za sprawą kolejnego filmu. Zupełnie jak w X2 i X3. I konsekwentnie, Kinberg to kontynuował w DP, tylko z dodatkiem opętania w kosmosie. A żeby nikt mu nie powiedział, że zapomniał iż Phoenix już jest w Jean, zadbał o stosowną scenę z jej dzieciństwa. Niestety to też nie wystarczyło, jak widać po naszej dyskusji.

Cytuj
Gdyby miała tak wcześniej to nie byłaby żadna niespodzianka. Nie byłoby o czym wspominać. A jednak to sytuacja nietypowa.

Miała, w poprzednim filmie, który jak rozumiem oglądałeś. Najwyraźniej Phoenix Force po bitwie z Apocalypsem nie ujawniało się przez 10 lat, i Beast nie miał okazji nigdy się temu przyjrzeć. Podczas finału Apo, gdzie praktycznie świat się kończył, podejrzewam że nikt nie miał czasu nawet się przejmować tym, że Jean stała się potężniejsza niż zwykle. Raczej nawet nikt nie powinien wtedy na to zwracać uwagi, pamiętając skalę wydarzeń Apocalypse. Chyba że nie oglądałeś poprzedniego filmu, bo trochę piszesz tak jakbyś nigdy nie widział, albo zapomniał że Phoenix ujawnił się już wtedy.

Offline death_bird

Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #137 dnia: Pt, 28 Czerwiec 2019, 01:31:03 »
Nie dostrzegasz tego samego schematu w nowym timeline?

Mamy trochę inne podejście: Wy piszecie "nowy timeline", dla mnie to po prostu jest odbijanie się od bandy do bandy bez ładu i składu. :)

 
W Apocalypse dostałeś zapowiedź Phoenixa, która objawiła się w finałowej bitwie, i pokazano wszystko w pełnej krasie za sprawą kolejnego filmu.

No dobra. O ile "Apocalypse" pamiętam raczej słabo (widziałem raz w kinie) o tyle ta manifestacja miała miejsce gdy Jean była już dorosła. Jak to się ma do jej okresu dziecięcego?
To po pierwsze. A po drugie: szczerze pisząc niespecjalnie dostrzegam ciągłość logiczną pomiędzy tymi dwoma filmami i te wszystkie tłumaczenia dot. poszczególnych linii czasu to jak dla mnie trochę takie desperackie wypełnianie luk w logice i ciągłości poszczególnych filmów. W kontekście "Apocalypse" scena z badaniem w "DP" jest średnio sensowna z racji tego, że takie badania powinna mieć już wykonane wcześniej (po emanacji z "Apocalypse") i wtedy w "DP" McCoy rzuciłby, że "znowu wyszła poza skalę i to pewnie ma coś wspólnego z tym całym ognistym ptaszkiem". A tymczasem "wielkie zdziwienie". Trochę to takie nieszczere. Dziwić się powinni tuż po walce z En Sabah Nur. I nawet jeśli zrobiliby to poza kamerą to powinni to jakoś zaznaczyć w obecnym filmie. A tu nic.

 
Zupełnie jak w X2 i X3. I konsekwentnie, Kinberg to kontynuował w DP, tylko z dodatkiem opętania w kosmosie. A żeby nikt mu nie powiedział, że zapomniał iż Phoenix już jest w Jean, zadbał o stosowną scenę z jej dzieciństwa. Niestety to też nie wystarczyło, jak widać po naszej dyskusji.

No właśnie jak dla mnie wcale nie tak zupełnie. W przypadku X2/TLS jest ewidentna ciągłość koncepcyjna (moc się objawia w chwili zagrożenia życia bez żadnej kosmicznej przygody). A tutaj między "Apo" i "DP" dostrzegam misz masz logiczny. No bo do licha i na logikę: skoro w "Apocalypse" Jean jest pod wpływem Phoenix bez ingerencji z kosmosu to cała akcja w kosmosie w "DP" to jest absurd  - miała w sobie Phoenix od zawsze, ale i tak Phoenix ją nawiedził w konkretnym momencie. Po prostu zakładam niespójność logiczną między tymi dwoma filmami i łatwiej jest mi ją przyjąć do wiadomości niż jakieś piętrowe uzasadnianie ciągłości i logiki.

Miała, w poprzednim filmie, który jak rozumiem oglądałeś. Najwyraźniej Phoenix Force po bitwie z Apocalypsem nie ujawniało się przez 10 lat, i Beast nie miał okazji nigdy się temu przyjrzeć. Podczas finału Apo, gdzie praktycznie świat się kończył, podejrzewam że nikt nie miał czasu nawet się przejmować tym, że Jean stała się potężniejsza niż zwykle. Raczej nawet nikt nie powinien wtedy na to zwracać uwagi, pamiętając skalę wydarzeń Apocalypse. Chyba że nie oglądałeś poprzedniego filmu, bo trochę piszesz tak jakbyś nigdy nie widział, albo zapomniał że Phoenix ujawnił się już wtedy.

No ale ten powyższy akapit to jest straszliwie naciągana teoria. Straszliwie. Dziewucha wybuchła ogniem i mocą na skalę biblijną i apokaliptyczną ( :D ), ale nikt przez lata nie miał czasu/okazji/chęci żeby ją przebadać, bo wszyscy byli pod wrażeniem pojedynku z jakimś Egipcjaninem... :) Po prostu założyli, że "ona tak ma" i poszli spać. :) A poza tym: Phoenix ujawnił się w "X:A" i nic jej nie było przez lata, ale po ujawnieniu się (kolejnym) w "DP" laska zaczyna nagle świrować. No litości... To jest po prostu kwestia słabości scenariuszowych a nie jakiś master plan.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

John

  • Gość
Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #138 dnia: Pt, 28 Czerwiec 2019, 01:50:19 »
Cytuj
byli pod wrażeniem pojedynku z jakimś Egipcjaninem...

Ten "jakiś Egipcjanin" był w stanie zniszczyć pół, jeśli nie cały świat... to nie był jakiś William Stryker.
Zapomniałeś że prawie wywołał wojnę atomową?

Cytuj
Phoenix ujawnił się w "X:A" i nic jej nie było przez lata, ale po ujawnieniu się (kolejnym) w "DP" laska zaczyna nagle świrować. No litości... To jest po prostu kwestia słabości scenariuszowych a nie jakiś master plan.

Ale czego Ty tu konkretnie oczekujesz? Moc tkwiła w uśpieniu przez 10 lat, aż kosmiczny byt ją ponownie ukatywnił i wzmocnił, oraz połączył się z Jean. I Apo, i DP, pokazują że by Phoenix się wydostał potrzeba szoku u Jean. W X2 prawie zginęła, wystarczające. W Apo Twój "jakiś Egipcjanin" (który miał moc poskładania całej planety po swojemu) prawie wymordował ludzi z jej szkoły, a w DP uległa wypadkowi w kosmosie. Jako dziecko z kolei nie potrzebowała mocnego powodu, była dzieckiem i moce się dopiero rozwijały. Wszystko jest tu klarowne i proste, i nie potrzeba żadnych "metrowych teorii" żeby wszystko poskładać w logiczną całość. Odnoszę wrażenie że niektórzy przez MCU oczekują że każdy szczegół będą wyjaśniać i do niego nawiązywać w 5 innych filmach. Po to Kinberg zastosował kolejny przeskok czasowy, by nie przejmować się takimi rzeczami i móc spokojnie opowiedzieć to co najważniejsze - historie aktualnego filmu.

Wszystko wygląda jak należy, a zamiast choć spróbować sprawdzić czy na pewno "się nie klei" lepiej iść na łatwiznę, i stwierdzić że a) i b) się wykluczają i nie poświęcić im nawet chwili namysłu. MCU co poniektórych rozleniwiło, i kiedy filmy nie tłumaczą widzowi każdej sekundy chronologii wprost, to niektórzy zaczynają się gubić i narzekać na "bałagan". Nie twierdzę że nie ma żadnych błędów w tej chronologii, tak jak i w MCU znaleźć można niekonsekwencje, ale nadal obstaje przy przekonaniu, że lwią większość Waszych "problemów" bardzo prosto wyjaśnić. Prosto, nie "metrowo" ani "naciąganie".

John

  • Gość
Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #139 dnia: Śr, 25 Wrzesień 2019, 21:34:13 »
Niestety filmowi Nowi Mutanci zostaną tak przerobieni, by film się zbytnio nie wychylał z komiksowym rodowodem. Bohaterowie nie będą "mutantami" w marvelowskim rozumieniu tego słowa, a wszystkie nawiązania do X-Men zostaną wycięte by nie psuć marki Disneyowi przez wprowadzeniem własnej wersji mutantów. Strasznie irytujące. Teraz będę czuł w kinie, że to wybrakowany i obcięty produkt, uczucie fałszu podczas seansu. Mój entuzjazm tym filmem spadł już całkiem do zera. A mogło z tego wyjść coś naprawdę świeżego w kinie superbohaterskim. Znów to co mroczniejsze z Marvelem ma ukręcony łeb, by na jego miejsce weszły dowcipasy i przestrzelenie budowanego napięcia w postaci produkcji MCU.


Ostatnie tchnienie mojego ukochanego filmowego uniwersum X-Men podduszone przez łapsko Disneya.

Offline misiokles

Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #140 dnia: Śr, 25 Wrzesień 2019, 21:36:08 »
Wierzysz że to puszczą w kinie?

John

  • Gość
Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #141 dnia: Śr, 25 Wrzesień 2019, 21:40:30 »
Wierzę. Za dużo pieniędzy poszło na wszystkie dokrętki i preturbacje, by wrzucili na Hulu. Wejdzie do kin, zapewne niewiele zarobi jak ostatni Hellboy i X-Mani i szybko trafi na DVD. Możemy się teraz założyć że dokładnie taki jak napisałem będzie los filmu.

Offline Adolf

Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #142 dnia: Śr, 25 Wrzesień 2019, 22:19:02 »
Wierzę. Za dużo pieniędzy poszło na wszystkie dokrętki i preturbacje, by wrzucili na Hulu. Wejdzie do kin, zapewne niewiele zarobi jak ostatni Hellboy i X-Mani i szybko trafi na DVD. Możemy się teraz założyć że dokładnie taki jak napisałem będzie los filmu.

Znaczka Marvela nie usuną. Świadomi fani komiksów i mutantów pójdą z ciekawości, nawet jeśli będzie źle. Masówkarze zobaczą logo znanego wydawnictwa i choć to nie ten świat co Avengers, to jakiś procent też się skusi. Film będzie miał żenującą kampanię promocyjną, a zarobi i tak w porywach do 400 milionów, co będzie niesamowitym sukcesem. Potem jeszcze wpadną jakieś zyski z DVD i sprzedaży licencji pod obrazki na zeszyty, piórniki itp.

Motyl

  • Gość
Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #143 dnia: Śr, 25 Wrzesień 2019, 22:29:45 »
Jakie 400 mln? Jeśli w ogóle trafi do kin niech się modlą o 200, bo może być jeszcze gorzej. Dark Phoenix na świecie ledwie przekroczył 250, to co będzie, gdy trafi film, na którego nikt nie czeka? Jakieś 40-50 mln w USA i może z 80 z pozostałych rynków. Aktorzy wypowiadają się niepochlebnie o dokrętkach. Z tego nic dobrego nie będzie.

Offline Gieferg

Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #144 dnia: Śr, 25 Wrzesień 2019, 22:44:48 »
Cytuj
a zarobi i tak w porywach do 400 milionów

LOL. Widziałeś wyniki DP?
Tu będzie jeszcze gorzej, zakładając, że dadzą to do kin w co wątpię.

Cytuj
Potem jeszcze wpadną jakieś zyski z DVD i sprzedaży licencji pod obrazki na zeszyty, piórniki itp.
Licencji? Ten film nikogo nie obchodzi prócz garstki fanów, a Disney go zakopuje coraz głębiej.
Tu nie ma co liczyć na jakąkolwiek kasę poza DVD/BD.
« Ostatnia zmiana: Śr, 25 Wrzesień 2019, 22:49:57 wysłana przez Gieferg »

John

  • Gość
Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #145 dnia: Śr, 25 Wrzesień 2019, 22:48:57 »
Już widzę armię dzieciaków marzących o piórnikach z New (Nie)Mutants ;D

Offline Adolf

Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #146 dnia: Cz, 26 Wrzesień 2019, 01:59:01 »
Gdyby Disney nie myślał o 400 milionach to by nie wprowadzał filmu do kin. Dark Phoenix z budżetem 200 milionów i zarobkami 250 to nie brzmi dumnie. New Mutants zakładam, że miał budżet max 100 milionów, więc nawet jeśli zarobi tyle co Dark Phoenix to będzie dla wytwórni happy end. Jeśli wypuszczą film w odpowiednim momencie, np. przed Hallowen i będą promować go jako horror, to mądry marketing może zminimalizować straty. Podobnie jak John wierzę w kinowy debiut. I myślę, że większym problemem dla wytwórni niż to ile zarobi, jest po prostu to jak ma pokazać film. Po przejęciu mutantów przez MCU, obraz będzie chciał odciąć się od starej serii. A gdyby miał być debiutem mutantów w MCU, to zdecydowanie byłoby to za słabe. Dlatego pojawiają się te wszystkie plotki o wycinaniu wzmianek o mutantach. Po prostu będzie to film na podstawie komiksów, ale nie powiązany z żadnym uniwersum. Wciąż ze znaczkiem Marvela. I wciąż jako horror.

Offline Gieferg

Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #147 dnia: Cz, 26 Wrzesień 2019, 03:02:30 »
Cytuj
Gdyby Disney nie myślał o 400 milionach
Słabe jaja :)




Motyl

  • Gość
Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #148 dnia: Cz, 26 Wrzesień 2019, 08:05:49 »
Gdyby Disney nie myślał o 400 milionach to by nie wprowadzał filmu do kin. Dark Phoenix z budżetem 200 milionów i zarobkami 250 to nie brzmi dumnie. New Mutants zakładam, że miał budżet max 100 milionów, więc nawet jeśli zarobi tyle co Dark Phoenix to będzie dla wytwórni happy end. Jeśli wypuszczą film w odpowiednim momencie, np. przed Hallowen i będą promować go jako horror, to mądry marketing może zminimalizować straty. Podobnie jak John wierzę w kinowy debiut. I myślę, że większym problemem dla wytwórni niż to ile zarobi, jest po prostu to jak ma pokazać film. Po przejęciu mutantów przez MCU, obraz będzie chciał odciąć się od starej serii. A gdyby miał być debiutem mutantów w MCU, to zdecydowanie byłoby to za słabe. Dlatego pojawiają się te wszystkie plotki o wycinaniu wzmianek o mutantach. Po prostu będzie to film na podstawie komiksów, ale nie powiązany z żadnym uniwersum. Wciąż ze znaczkiem Marvela. I wciąż jako horror.

Przeciez data premiery jest ustalona. Rozgrzewka przed Czarna Wdowa, czyli 3 kwietnia 2020 r. W sam raz na Wielkanoc, szczególnie u nas gdzie kina wówczas martwe.

Offline Adolf

Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #149 dnia: Pt, 27 Wrzesień 2019, 21:18:33 »
Przeciez data premiery jest ustalona. Rozgrzewka przed Czarna Wdowa, czyli 3 kwietnia 2020 r. W sam raz na Wielkanoc, szczególnie u nas gdzie kina wówczas martwe.

Skoro film będzie w kinach, to nie ma co panikować. Najwyżej jak przy okazji Kick-Ass 2 co piąte kino odważy się w ogóle to puścić.