Do premiery "Terminator: Dark Fate" w listopadzie tego roku, tak naprawdę pozostało niewiele czasu, dlatego otwieram nowy wątek tematyczny zamkniętaly w obrębie "Uniwersum Terminatora (1984-2019)"
Na wielkiego Homeopatixa! "Avengers: Endgame", "Captain Marvel", "Spider-Man: Far From Home", "Godzilla 2: Król Potworów", "X-Men: Dark Phoenix", "Star Wars, Episode IX: The Rise of Skywalker", czy w końcu "
Terminator: Dark Fate" z arcy-złowróżbnym i oby to miało swój skutek, tytułem. Jak widać, ten rok w światowym kinie, nie dość że posypie od groma ,,filmodolarami", to dla fanów popkultury i dla samej popkultury w ogóle, będzie to wręcz nieprawdopodobne wzbogacenie o kolejne, istotne doświadczenie. Anno Domini 2019 da nam tyle ciekawych produkcji, że ten filmowy wysyp, to ciekawe zjawisko, będzie można porównać do ,,perpetuum mobile"; coś w tym jest, że każdy z fanów popkultury będzie mógł z tej filmowej machiny wziąć coś dla siebie, i tak bez końca... bez końca. Z tego co pisze się o fabule szóstego z kinowych Terminatorów, "Terminator: Dark Fate" umiejscowi się w dość specyficznym momencie na Osi Czasu Uniwersum Termnatora: po (ale kiedy ,,po", to nie wiadomo: całe lata, dekady itp.?) akcji produkcji: "Terminator 2: Dzień Sądu" z 1991r. Słowa Camerona - naszego terminatorowego Prometeusza, który w niebywały sposób, praktycznie z niczego, ,,ulepił" Terminatora, dając go światu w 1984r., są dość wymowne. Otóż reżyser stwierdził, iż wszystkie dotychczasowe filmy nakręcone bez jego własnego zaangażowania można uznać za ,,zły sen" bądź ,,alternatywną linię czasu", która jest dopuszczalna w Uniwersum Terminatora. Mało tego, "Dark Fate" ma ponoć być pierwszym dziełem z trylogii "Terminatora", którą mają poprowadzić Cameron i Miller oraz poszczególni scenarzyści.
Po tym jak w eterze internetu zadebiutował teaser trailer do szóstej odsłony Terminatora, pierwsze opinie na temat tego, co film, poprzez tę wstępną zapowiedź może nam pokazać, są bardzo podzielone. Oprócz
nowego gatunku Terminatora, w którego wcieli się Gabriel Luna: nanosploty jakiegoś metalu lub czegoś lekkiego, mimetycznego, wytrzymałego i odkształcalnego, jak Grafen, kompozyt węgla i jakiegoś polimeru (?), tworzące cytoszkielet i całą część zewnętrzną tego modelu cybernetycznego zabójcy: syntskóra, organy, sztuczne tkanki; oraz oprócz drugiego niby-Terminatora, lub inaczej mówiąc modyfikowanego człowieka z jakimiś wszczepami cyberbiotycznymi, którym jest obcięta na krótko kobieta - a o jej modyfikacjach coś tam wspomina Sarah Connor (?), to tak naprawdę w teaser trailerze do "Dark Fate" nie znalazło się nic oryginalnego, jakby posłużono się starymi schematami z dotychczasowych filmów z serii. Oby w konstrukcie fabuły filmu doszło do jakichś aberracji na Osi Czasu jego rzeczywistości, aby dość solidnie zatrzęsło Uniwersum Terminatora... Oby.