Autor Wątek: SPIDER-MAN: Far From Home  (Przeczytany 21942 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gascon200

Odp: SPIDER-MAN: Far From Home
« Odpowiedź #45 dnia: Wt, 18 Czerwiec 2019, 01:07:37 »

PS. A tak będzie wyglądał Spider w 3 filmie od MCU. W czwartym będzie już właścicielem Parker Industries. Analogicznie do Starka zastepującego Wujka Bena, do głowy Peterowi wejdzie Mandarin lub Iron Monger zamiast Octaviusa.



A w piątym nagle wszystko się runie i znowu będzie tym prseciętniakiem, który będzie sobie radził z troskami życia codziennego.
Czyli w zasadzie zrobią z tego Spider-Mana jak w runie Slotta, tym wydawanym obecnie :P


Ale muszę przyznać, ładny ten SP//DR. Czy to jeden z tych concept artów Spider-Verse?
« Ostatnia zmiana: Wt, 18 Czerwiec 2019, 01:11:07 wysłana przez Gascon200 »

John

  • Gość
Odp: SPIDER-MAN: Far From Home
« Odpowiedź #46 dnia: Wt, 18 Czerwiec 2019, 12:56:07 »
Tak, to concept art. A co do tego co napisałeś, żeby tak się stało musiałoby splajtować Stark Industries.

John

  • Gość
Odp: SPIDER-MAN: Far From Home
« Odpowiedź #47 dnia: Cz, 20 Czerwiec 2019, 11:54:06 »
Zaczyna się.

Cytuj
Większość opinii jest bardzo pozytywna i zdecydowanie mówią, że jest to o wiele lepszy film niż Spider-Man: Homecoming. Wielu twierdzi, że to najlepsze przygody Pajączka, jakie dostaliśmy do tej pory w kinie. Są świadomi, że Sam Raimizrobili coś spektakularnego w swojej trylogii, ale ten film idzie dalej i robi wiele rzeczy lepiej. Tak, oznacza to, że jest lepszy od kultowego Spider-Mana 2. Wszyscy są zgodni, że Jake Gyllenhaal w roli Mysterio to strzał w dziesiątkę. Jedna z mocniejszych zalet filmu i perfekcyjny casting.

Dziennikarze podkreślają: UNIKAJCIE SPOILERÓW, BO NIESPODZIANKI SĄ OGROMNE. Bez wiedzy o informacjach fabularnych zaskoczenia i emocje będą większe. Potwierdzono sceny po napisach, które mają być czymś szokującym i na długo pozostającym z widzami po seansie. Wielu nazywa ich najlepszymi scenami po napisach w historii MCU. Do tego film ma być fascynującą analizą dziedzictwa Tony'ego Starka, które będzie komplikowane w zaskakujący sposób.

Źródło: NaEkranie

Offline Marvelek

Odp: SPIDER-MAN: Far From Home
« Odpowiedź #48 dnia: Cz, 20 Czerwiec 2019, 12:25:23 »
 Przecież widz musi być odpowiednio przygotowany na film i już przed seansem musi zdawać sobie sprawę, że idzie na film genialny, pełen rozmachu i dużo lepszy niż to co było przed MCU. A jeśli mimo to film nie spodoba się widzowi, to znaczy, że go nie zrozumiał, jest ograniczony, tkwi w przeszłości nie rozumiejąc współczesnego kina, ewentualnie nie dojrzał do tak znakomitego filmu.  :)

John

  • Gość
Odp: SPIDER-MAN: Far From Home
« Odpowiedź #49 dnia: Cz, 20 Czerwiec 2019, 12:31:25 »
Albo jest nastoletnim edge lordem wolącym filmy DC od Snydera i X-Menów Foxa, bez przyjaciół i gustu ;)

John

  • Gość
Odp: SPIDER-MAN: Far From Home
« Odpowiedź #50 dnia: Pt, 28 Czerwiec 2019, 22:54:23 »
Tak jak przewidywałem, publika zachwycona, nakarmiona.



Ostatnio kiedy fantazjowałem o zerwaniu umowy między Disneyem i Sony, to przez motywy w filmach z Hollandem kolejny film i tak zapewne kopiowałby idiotyczne pomysły z filmów Wattsa i Feige. Sony zawsze wykonywało zachowawcze i "masówkowe" ruchy. Mroczny Amazing na fali popularności Batmanów Nolana, i kolorowo kiczowaty sequel Amazinga kiedy kinem rządziło już MCU. Gdyby zerwano deal, na 100% Sony z Hollandem czy bez powielało by schemat z MCU. Smutne. Wydawało się że w końcu Spider-Man odżyje gdy "wróci do domu"...

Offline Adolf

Odp: SPIDER-MAN: Far From Home
« Odpowiedź #51 dnia: Pt, 05 Lipiec 2019, 01:55:33 »
Już po seansie i wrażenia mocno mieszane. Na szelki wypadek zasłonię.
Spoiler: PokażUkryj
Film przez pierwszą połowę to komedia aż się robi niedobrze, a na dodatek dorzucono do tego sprawy nastolatków i już można się załamać. Wątek Neda zupełnie niepotrzebny. Drażnił niczym kolejki do kasy w Biedronce. Humoru starano się wciskać tyle, że nie ma wątpliwości, że Masówkarze są tu grupą docelową. Dopiero druga połowa gdy sprawa Mysterio wychodzi na jaw, wtedy jakby zaczyna się właściwy film po przydługim wstępie. Dostajemy dokładnie to czego oczekujemy od przeciwnika jakim jest Mysterio, czyli oszustwa i zwodzenie na wysokim poziomie. Poziom iluzji był bez bardzo dobry. Peter przyjemnie się frajerzył przez cały film żeby na końcu wziąć w sprawy w swoje ręce. No i jest Zendaya, ode mnie 10/10 <3 Film 6/10.

Co fajne, sceny po napisach są ważną częścią filmu. Pierwsza pokazuje luzackie akrobacje jakie widzieliśmy w grze i w tym momencie aż chciałoby się  cały obraz dział się w takim tonie. Już nie wspomnę o aktorze, stworzonym do roli Jamesona. Jego nie da się zastąpić. Tylko epilog akcji Mysterio to dla mnie za dużo. Wystarczy, że ciocia May już wie, ale cały świat? 16 latek i od razu takie rzeczy? Wątpię by Mefisto wszystko naprawił...

Itachi

  • Gość
Odp: SPIDER-MAN: Far From Home
« Odpowiedź #52 dnia: Nd, 07 Lipiec 2019, 01:17:54 »
Spoiler: PokażUkryj
Narzekanie na humor w MCU to jak narzekanie na niski poziom ekstraklasy. Wiadomo jaki jest, podobnie jak wiadomo że w każdym filmie scenarzyści przeplatają komedię z dramatem. Akurat wątek Neda był dobrze poprowadzony, ja wiem że ilość scen może irytować, ale jako całość te wstawki były całkiem niezłe. Ja zawsze w tych momentach miałem delikatny uśmiech.

Marvel znowu Nas oszukał na trailerach. Skubańce. Chyba z 80% scen pojawia się w pierwszych 30 minutach... Cały myk z Mysterio scenarzyści oparli na technice, spodziewałem się że proporcje zmniejszy jakiś inny czynnik oddziałujący na zmysły, jakiś gaz czy coś podobnego. Kiedy na pierwszy plan weszły iluzje, poziom techniczny produkcji wszedł na wyższy level. Naprawdę chłopaki dali radę. Sceny wyszły niebanalne, wraz z nią odpowiednia muzyka.

Film jest niezwykle lekki w odbiorze, czas mija naprawdę szybko. Druga połowa filmu jest oczywiście poważniejsza natomiast przeszkadzała mi tylko jedna kwestia. Moim zdaniem Mysterio zbyt łatwo oszukuje Petera, ja wiem to szesnastolatek ale po praktycznie jednej wspólnej akcji i poważniejszej rozmowie, ten oddaje mu ostatni projekt swojego mentora... Kiedy doskonale wie jakie możliwości ona daje. Nie przekonała mnie motywacja.

Sceny po napisach. Przyznam się nie wytrzymałem i zrobiłem sobie przykrą niespodziankę czytając artykuł, ponieważ plotki okazały się prawdą. Cały świat dowiaduje się kim jest Spidey... Ludzie na sali byli zaszokowani, natomiast ja czytając możliwe zakończenie i wyłapując odwołania do pierwszego Iron Mana (AC/DC, szykowanie kombinezonu) utrwalałem się w tej myśli. Tony sam zadecydował aby wyjawić światu swoją tajemnicę, teraz Parker został wystawiony na totalny odstrzał. Ale wszystko się układa w całość... MCU będzie opierało kolejną fazę na Pajączku jestem o tym przekonany. A plotki o filmie ze Złowieszczą Szóstką pojawiające się od lat być może mają na to wpływ. Teraz wszyscy źli będą mogli rzucić się na Parkera i całą jego rodzinę i przyjaciół.

Ostatnia scena. Nie wiem jak ją odczytywać. Że Skrulle w tym filmie występowały za dowódców Tarczy również wyczytałem z artykułu, ale co na licha robi Fury na ich statku? Czyżby w MCU Skrulle otrzymały inną rolę niż w komiksach? A może za jakiś czas dowiemy się o fali anihilacji i Avengers w ramię w ramię z innymi rasami będą walczyć o przetrwanie? Anihilacja zamiast Tajnej Inwazji? Co będzie pierwsze?

No i nie daje mi spokoju przyszłość :) Po tym filmie można odnieść wrażenie że Spider-Man będzie zarówno przyjacielem z sąsiedztwa jak i Tonym Starkiem 2.0 Otrzymuje praktycznie nieograniczone możliwości, modyfikację stroju, kontakty, technologię, pieniądze... Wszystko...

Bender

  • Gość
Odp: SPIDER-MAN: Far From Home
« Odpowiedź #53 dnia: Pn, 08 Lipiec 2019, 13:50:13 »
To co się wydarzyło na końcu, to w sumie bardzo zrozumiały ruch. Muszą trochę zagęścić klimat, żeby było o czym robić filmy, czego dowodem paradoksalnie jest sam FFH. Słabiutki bardzo przewidywalny i właściwe do bólu w kategorii "more of the same". Te pojedyncze filmy (poza grupowymi) przestają się różnić od siebie. I to co się stało w postkredytach moim zdaniem powinno się zdarzyć na początku filmu. Dla mnie też maks 6/10

Offline Marvelek

Odp: SPIDER-MAN: Far From Home
« Odpowiedź #54 dnia: Pn, 08 Lipiec 2019, 18:09:03 »
Jestem już po seansie i
Spoiler: PokażUkryj
 moim zdaniem jest to najsłabszy a zarazem najgłupszy film jaki wyszedł spod znaku MCU. Nie będę oceniał humoru w tym filmie, bo temat ten był już tutaj wałkowany, natomiast fabularnie ten film to totalna nędza. Po pierwsze: w filmie występuje szef największej i najbardziej wpływowej organizacji szpiegowskiej na świecie odpowiedzialnej za ogólnoświatowe bezpieczeństwo. Okazuje się, że do Fury'ego przychodzi gostek, który tworzy iluzje, mówi, że jest z innego wymiaru i to wystarczy by nawiązać współpracę? On i jego historia nie są przez nikogo sprawdzane? Jeśli tak działa największa organizacja wywiadowcza, to czas na emeryturę panie Fury - widać wraz z okiem stracił jakąś część mózgu. Nie rozumiem też jak się do tego wszystkiego mają Skrulle. W Kapitan Marvel zostali przedstawieni zupełnie inaczej i teraz wydaję mi się taką przewrotką na siłę, chyba że...Fury poprosił, żeby go podmienili, nie wiem.  Po drugie: zupełnie nie rozumiem wrzucenia do tego filmu aż czterech kostiumów Spider-Mana (łącznie z amatorskim strojem pięciu). Uzasadnienie fabularne użycia czarnego stroju rozbrajające do bólu: nie chcesz, żeby koledzy cię rozpoznali, dostaniesz nowy kostium. Kurde - normalnie po tym czarnym kostiumie z pewnością nikt nie rozpozna, że to Spider-Man. Przypomniało mi się kultowe "Allo, allo", gdzie w każdym odcinku jeden z bohaterów pełnił rolę dostawcy Ruchu Oporu udając a to sprzedawcę kabaczków, a to kataryniarza itd. Mimo, że każdy wiedział, że to on zawsze rzucał pod nosem tekstem "To ja, Leclerc" i uchylał okulary. Druga część filmu jest lepsza, ale nie zmienia to faktu, że się wynudziłem  z niecierpliwością czekałem końca. Wielki plus za Jamesona z trylogii Raimiego, bo aktor stworzony do tej roli, natomiast samo ujawnienie tożsamości Spider-Mana...cóż w tym ekscytującego? Przecież łatwo to można odkręcić na jednej konferencji prasowej SHIELD albo Avengers. Jak dla mnie mocno odgrzewany kotlet, po którym można się zatruć. Moja ocena to 3/10.
« Ostatnia zmiana: Pn, 08 Lipiec 2019, 18:16:31 wysłana przez Marvelek »

Itachi

  • Gość
Odp: SPIDER-MAN: Far From Home
« Odpowiedź #55 dnia: Pn, 08 Lipiec 2019, 18:30:57 »
Ale sam sobie zaprzeczasz ;)

Spoiler: PokażUkryj
Przecież Mysterio nie oszukał Fury'ego i Hill tylko Tolosa i jego towarzyszkę.



Offline Marvelek

Odp: SPIDER-MAN: Far From Home
« Odpowiedź #56 dnia: Pn, 08 Lipiec 2019, 18:37:28 »
Ale sam sobie zaprzeczasz ;)

Spoiler: PokażUkryj
Przecież Mysterio nie oszukał Fury'ego i Hill tylko Tolosa i jego towarzyszkę.



Spoiler: PokażUkryj
 i poza nimi nikt w SHIELD nie pracuje? Wszystkie komórki ogarniają sami?

Itachi

  • Gość
Odp: SPIDER-MAN: Far From Home
« Odpowiedź #57 dnia: Pn, 08 Lipiec 2019, 19:14:47 »
Spoiler: PokażUkryj
Ja wyłącznie wskazałem nieścisłość w Twojej wypowiedzi. Scenarzysta zaplanował to w ten sposób, aby na końcu zrobić twist ze Skrullami. Tobie nie pasuje naiwność Tarczy, jak zapewne czytałeś mnie raziła po oczach naiwność głównego bohatera. Więc cel mamy zbliżony. Ja idąc na film MCU nie oczekuję autentyczności jak w dobrym thrillerze, więc nie skupiam się zanadto na brakach w tzw. warstwie realności utworu. Natomiast kiedy granica zostaje już przekroczona wtedy trzeba to krytykować.

Na dobrą sprawę Far From Home będzie można ocenić po rozpoczęciu kolejnej fazy. Wtedy dowiemy się jaki pomysł na nowy solowy film z przygodami Spider-Mana oraz rozwinięcie wątku ze Skrullami w nie wiem (GotG, New Avengers, Captain Marvel II) ma stajnia MCU.

Offline Marvelek

Odp: SPIDER-MAN: Far From Home
« Odpowiedź #58 dnia: Pn, 08 Lipiec 2019, 19:40:46 »
Spoiler: PokażUkryj
Ja wyłącznie wskazałem nieścisłość w Twojej wypowiedzi. Scenarzysta zaplanował to w ten sposób, aby na końcu zrobić twist ze Skrullami. Tobie nie pasuje naiwność Tarczy, jak zapewne czytałeś mnie raziła po oczach naiwność głównego bohatera. Więc cel mamy zbliżony. Ja idąc na film MCU nie oczekuję autentyczności jak w dobrym thrillerze, więc nie skupiam się zanadto na brakach w tzw. warstwie realności utworu. Natomiast kiedy granica zostaje już przekroczona wtedy trzeba to krytykować.

Na dobrą sprawę Far From Home będzie można ocenić po rozpoczęciu kolejnej fazy. Wtedy dowiemy się jaki pomysł na nowy solowy film z przygodami Spider-Mana oraz rozwinięcie wątku ze Skrullami w nie wiem (GotG, New Avengers, Captain Marvel II) ma stajnia MCU.


"Moja mea culpa", bo nieprecyzyjnie się wyraziłem. Jeszcze jedno
Spoiler: PokażUkryj
 pajęczy zmysł...raz działa, raz nie? I dlaczego strój Petera zaniemówił?  przegapiłem coś w poprzednich filmach?

Itachi

  • Gość
Odp: SPIDER-MAN: Far From Home
« Odpowiedź #59 dnia: Pn, 08 Lipiec 2019, 20:03:00 »
Spoiler: PokażUkryj
Ogólnie - działa. Przy drugim starciu Parker skonstruował nowy kombinezon, a pajęczy zmysł mógł wziąć poprawkę na sztuczki Mysterio. Nie zapominajmy, że w MCU Spider-Man ma 16 lat i nie wszystkie jego zdolności muszą być od razu doskonałe.