Jednym z najciekawszych okresów w światowej myśli kinematograficznej będzie niewątpliwie okres po ,,ustąpieniu" pandemii Koronawirusa. Dla kina rozrywkowego, zwłaszcza dla potężnych Kinowych Uniwersów, zwłaszcza tych adaptujących realia komiksowe, czy płaszczyznę wydarzeń jakichś powieści, będzie z lekka niebezpiecznie, jak i ciekawie, a nawet dziwnie. W MCU, jak wiemy, premiery filmów przesunęły się mniej więcej około rok dla każdego z tytułów, z zachowaniem tego samego odstępu czasowego pomiędzy emisją poszczególnych tytułów, co przed przesunięciem premier. To nasuwa pewne pytanie: kiedy ruszą prace (pre-produkcja, casting, poszukiwanie obszarów do planów zdjęciowych itp.) nad sequelem "Black Panther", czy filmami: "Captain Marvel 2" oraz "Doctor Strange in the Multiverse of Madness" i inne? Jak montażyści, reżyserzy, i inni członkowie ekip filmowych pracujących nad "Eternals" i "Black Widow" mogliby, jeśli byłoby to możliwe, spożytkować czas pozostały do ,,nowej" daty premiery tych długo wyczekiwanych adaptacji. W grę wchodzą ewentualne dokrętki, zmiany w scenariuszu, obróbka w postsynchronach itp. I to jest ciekawe, czy twórcy obrazów, w tym ,,naczelnik" Kevin Feige, zostawią te produkcje w spokoju do czasu premiery, czy postanowią zmienić filmy do tego stopnia, aby były inne niż to, co mieliśmy ujrzeć odpowiednio: "Black Widow" 1/3 maja, "Eternals" - o ile pamiętam okolice 7-8 lub najpóźniej 17 listopada.
Blade, chodzący za dnia łowca wampirów, a jednocześnie jedna z najskuteczniejszych ,,jednoosobowych armii" w Uniwersum Marveal. Czyżby bohater ten, no powiedzmy ,,bohater neutralny", bo na antybohatera mi nie pasuje - miałby wystąpić w "Doctor Strange in the Multiverse of Madness (2022)"? Fani aż proszą się, aby do filmu wprowadzić go w stylu historii z serii komiksowej, "Marvel's Midnight Sons".
Taką drużynę z radością powitałbym na wielkim ekranie, a częściową jej modyfikację: w sequelu obrazu kinowego "Doctor Strange":
"Venom: Let There Be Carnage"; co sądzicie o logotypie dla filmu, który zarówno jest, jak i nie jest częścią MCU... Może kiedyś? A co myślicie o samej jego nazwie? Ciekawe czy, jak pisałem wyżej, przesunięcie premiery filmu zmieni jego zawartość: elementy scenariusza, ostateczna wersja filmu, i jakieś inne prace post-produkcyjne.