Autor Wątek: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela  (Przeczytany 193073 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

sum41

  • Gość
Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #690 dnia: Pn, 06 Wrzesień 2021, 10:18:50 »
Panowie jak smiecie besztac to wydazenie kulturalne tak wazne dla uciskanej mniejszosci ! :)

Offline Frank_C

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #691 dnia: Pn, 06 Wrzesień 2021, 12:08:59 »
Jedyne co mnie interesuje naprawdę w kontekście tej produkcji, to czy Chiny pomogą się odbić finansowo od kiepskich zarobków komiksowych blockbusterów w tym roku.
Chiny podobno zbanowały ten film podobnie jak Eternalsów.

Offline death_bird

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #692 dnia: Pn, 06 Wrzesień 2021, 15:18:39 »
A Hollywood tak się pewnie nastarało żeby wysmarować Państwo Środka jak najgrubszą warstwą miodku.  ::)
Cóż za partyjni niewdzięcznicy.  8)
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

sum41

  • Gość
Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #693 dnia: Pn, 06 Wrzesień 2021, 22:31:14 »
Chiny podobno zbanowały ten film podobnie jak Eternalsów.

A wiesz moze jakie powody? Bo Eternals to pewnie przez homo a Sang chiego?

Offline Mateusz

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #694 dnia: Wt, 07 Wrzesień 2021, 00:05:19 »
„Shang-Chi” nie został jak na razie oficjalnie zablokowany w Chinach. Niewykluczone, że ostatecznie trafi do chińskich kin, które ostatnio zaczęły ponownie przyjmować amerykańskie produkcje i „Free Guy” świetnie zarobił. Z „Eternals” może być gorzej, bo chodzi bezpośrednio o osobę reżyserki. Więcej o tym tutaj.
Zapraszamy na https://Filmozercy.com - serwis z najnowszymi newsami ze świata kina oraz ciekawymi filmowymi i komiksowymi artykułami

Offline Castiglione

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #695 dnia: Pt, 10 Wrzesień 2021, 10:55:02 »


Chyba dałem się nabrać na hurraoptymistyczne recenzje z YouTube. Wczoraj zaliczyłem wizytę w kinie i praktycznie podpisuję się pod każdym słowem, które na poprzedniej stronie napisał Jaxx. Choć przyznaję, że "Shang Chi" wydał mi się dosyć oryginalny i większość seansu czułem się, jakbym oglądał autonomiczne fantasy, a nie część uniwersum. Zadziałała egzotyczna sceneria, obsadzenie na pierwszym planie azjatyckich aktorów, sporo dialogów w obcych językach czy to, jak mocno ten film stoi na własnych nogach (mimo wiadomych cameo). Ale niestety jeśli chodzi o poziom filmu, to już typowy Marvel. Sceny walk faktycznie całkiem dobrze zrealizowane (aczkolwiek obyło się bez żadnego wow z mojej strony), momentami było trochę za dużo humoru, irytowała mnie postać Katy i w paru miejscach film wypadał nieco tandetnie. Np. postać tego faceta (jeśli padło jego imię, to nie zapamiętałem) z mieczem zamiast ręki, no tak trochę tanio to wyglądało. W momencie, kiedy przenosimy się do tej mistycznej wioski i na ekranie pojawiają się te wszystkie fantastyczne zwierzęta, to ich wygląd był dla mnie niestety mocno komputerowy i sztuczny. Trochę lepiej wygląda to w finale, chociaż liczyłem, że tą bestią na koniec okaże się Fin Fang Foom, jak w kreskówce z lat 90. Średnio podobała mi się reinterpretacja Mandaryna i te jego pierścienie, które zdaje się zmieniały rozmiar ze sceny na scenę (chociaż ciężko było mi stwierdzić, czy takie było zamierzenie, czy też to kwestia jakiegoś niedopatrzenia). Wolałbym jednak normalne 10 pierścieni na palcach. Sama fabuła poprawna i nic ponad to, a chwilami robi się nieco nużąco. W pewnym momencie miałem nadzieję, że historia pójdzie w trochę mniej oczywistą stronę i to cała rodzina narobi bałaganu, chcąc uwolnić przetrzymywaną matkę, ale szybko wróciliśmy na typowe tory i konflikt okazał się bardziej standardowy. Na koniec zabrakło też stawki, bo jak na takie wielkie zagrożenie, to wszystko rozwiązało się bardzo szybko. W porównaniu do ostatnich filmów komiksowych, "Czarna Wdowa" czy "Legion samobójców" zdecydowanie lepsze. Na Filmwebie dałem 5/10 i raczej przy tym zostanę.
« Ostatnia zmiana: Pt, 10 Wrzesień 2021, 11:05:32 wysłana przez Eguaroc »

Offline Pan M

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #696 dnia: So, 11 Wrzesień 2021, 16:58:18 »
Totalnie poza tematem Shanga to ostatnio zerkałem w ramach powtórki na fragmenty z Cap Marvel na yt, w celu sprawdzenia czy mój odbiór choć trochę uległ zmianie. Proszę nie wymagajcie ode mnie oglądania tego znów w całości nawet w ramach uczciwości wobec filmu.

Matko święta, ale Brie ma metrowy kij w tyłku. Scena z motocyklem nadal tragiczna. Przecież to wygląda jak żywcem wyciągnięte ze świata The Boys a nie Marvela. Kogoś ostro pogrzało, że przepuścił taki motyw, ale to pewnie była walka z toksyczną męskością. Postać Marvelki bije jakimś takim najbardziej tandetnym, wręcz stereotypowym sposobem prezentacji  super bohaterów na zasadzie "umiem strzelać promieniami z tyłka, macie mnie podziwiać. Jestem najlepsza" Od postaci Larson autentycznie bije jakaś taka buta. To nie jest Rogers, który ma na sercu dobro ludzi  ani Stark, który choć momentami dupkowaty to w rzeczywistości narażał się dla dobra sprawy zawsze kiedy było trzeba. Wiele o filmie superhero mówi jeżeli jego najlepszą częścią była zwierzak, w tym przypadku kot.

Później zerknąłem w sieć, bo zapomniałem jak wyglądają oceny tego filmu już na chłodno, kawałek czasu po premierze i  przypomniałem sobie, że Cap Marvel ma na imdb  średnią 6.8 z prawie pół miliona głosów i 45% na rottentomatoes wyliczoną ze 100 tysięcy głosów.

Wow, jak na pozycję MCU to jest naprawdę kiepski odbiór. Film w box office klepnął miliard, ale nie zmienia to faktu, że film jest lada świetlne od odbioru wśród ludzi  Winter Soldiera czy Guardianów.

Sequel to chyba koncepcyjnie wydaje się być jeszcze gorszy. Nigdy nie lubiłem Khamali, postać jest w najgorszym znaczeniu tego słowa infantylna, generuje cringe, a jej podjarka światem Marvela, pisanie fanfików... nie trafia to do mnie za grosz. Jak do filmu przeniosą  te jej cechy charakteru, to dla mnie stanie się rzecz niewiarygodna i ten obraz będzie jeszcze gorszy od oryginału.

Feige upadnie na głowę jak będzie próbował z postaci Larson zrobić nową liderkę po odejściu Rogersa i Starka. Moim zdaniem to jest niestety pewne tak w 95%. Ta postać to tragiczny wybór na lidera. Wygląda na strasznie oderwaną od reszty uniwersum i nie chodzi o jej kosmiczne koneksje, bo Guardiani mają to samo, ale przez postać Star Lorda i skumplowanie się z Thorem są dużo bardziej dopasowani do pozostałej części MCU.

Larson po prostu lata sobie po kosmosie, ziemię miała w tyłku przez lata, strzela laserkami z dupska i patrzy z góry na innych. Do tego ma otoczkę "najpotężniejszej postaci kobiecej w historii MCU" . Scarlet Witch chyba  powinna ją szybko uświadomić, że jednak to nie bardzo prawda  ;D

Antypatia do tej postaci jeszcze uwypukla się u mnie przez tą głupią agitkę na zasadzie "pierwszy film o super bohaterce tej generacji czasowej". Po pierwsze bullshit bo Wonder Woman, bo drugie to jest tak ujowa postać, że naprawdę jest się czym pochwalić.
« Ostatnia zmiana: So, 11 Wrzesień 2021, 18:12:53 wysłana przez Pan M »

Offline Gieferg

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #697 dnia: So, 11 Wrzesień 2021, 18:06:53 »
Strasznie antypatyczna postać, której nie potrafię polubić.

Offline OokamiG

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #698 dnia: Pn, 13 Wrzesień 2021, 15:17:27 »

Offline SawiK

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #699 dnia: Pn, 13 Wrzesień 2021, 18:03:11 »
To komedia czy parodia Arrowa, nieważne ja tu widzę zmarnowany potencjał 😟😩

Offline Leyek

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #700 dnia: Pn, 13 Wrzesień 2021, 20:18:24 »
No ale za to w 40 sekundzie pojawia się nasz drugi "papież". I to mocno wkurzony.


sum41

  • Gość
Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #701 dnia: Pn, 13 Wrzesień 2021, 21:25:21 »
Chyba ktos tu z tym marvelovym smieszkowaniem przesadzil....

Offline Pan M

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #702 dnia: Pn, 13 Wrzesień 2021, 21:39:32 »
Jakiś turbo mega cringowych żartów się nie dopatrzyłem. Poza tym dajcie spokój, akurat to się zapowiada na czysty street level. Już za to leci ogromny plusik. Wiadomo, że nie liczę na to co w komiksowej serii Fractiona z Marvel Now, bo komiksy a MCU to trochę inny poziom zabawy konwencją i to pierwsze potrafiło bardziej ryzykować, ale to i tak wygląda dobrze. Najwyraźniej odsapniemy w tym świecie od Thora, Guardian of the Galaxy i Strange'a i dostaniemy bardziej przyziemny jak na superhero segment tego świata. Taka perspektywa bardzo mi się podoba.

Offline Gazza

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #703 dnia: Wt, 14 Wrzesień 2021, 08:10:33 »
Dla mnie bomba!! Z wszystkich nowych seriali Marvela na D+ ten może siądzie mi wreszcie. Bajer!

PS: Adamczyk jako polski dres w Stanach!?! Czad. :)

sum41

  • Gość
Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #704 dnia: Wt, 14 Wrzesień 2021, 08:13:00 »
Dla mnie bomba!! Z wszystkich nowych seriali Marvela na D+ ten może siądzie mi wreszcie. Bajer!

PS: Adamczyk jako polski dres w Stanach!?! Czad. :)

Pewnie widzieli go w filmie Wojna polsko ruska :D