Całkiem nowy zwiastun Cap Marvel z 1995 roku !
Na wszystkie światy Marvela! Znakomite i niespotykanie pomysłowe rozwiązanie; święto dla nerdów i geeków, jak na zawołanie! Trailer do
Captain Marvel zmontowano w stylu wzorcowego, ,,steroidowego" kina akcji, posługując się przykładem
Szklanej Pułapki 3 - filmu będącego niczym kamień milowy i ikona dla typowych, agresywnych, mocno osadzonych w każdym elemencie: fabuła, efekty specjalne, montaż, zaangażowanie aktorów, klasyków filmów sensacji i akcji, z jakże wspaniałego Hollywoodu. Te kilka minut zapowiedzi do kolejnego arcyważnego filmu dla
MCU, który powinien przygotować fanom solidny grunt pod finał
Kinowego Uniwersum Marvela, jakim jest
Avengers: Endgame urzeka pod każdym względem, umilając w stylu retro czas oglądającym. Samuel L. Jackson, którego ,,powycinano" ze
Szklanej Pułapki 3 i umiejętnie wmontowano obok skupionej Carol Danvers, tak energicznie reagującego z filmu z 1995r., odzwierciedla oczekiwania fanów względem roli Nicka Fury'ego w
Captain Marvel; a może jest też odrobiną ,,przymrużenia oka" na ukształtowanie specyficznej więzi między Furym a superbohaterką
.
W grafice koncepcyjnej, której fragment zamieszczam w zdjęciu poniżej, widzimy albo Nicka Fury'ego, który staje się Skrullem, co oznacza, że prawdziwy Fury nie żył od dawna - może od momentu rzekomej swojej śmierci i powrotu jego postaci do żywych, jako skutek zażycia neurotoksyny spowalniającej bicie serca, co widzieliśmy w
Kapitanie Ameryce - Zimowym Żołnierzu, lecz z drugiej strony, prawdziwy Nick mógł rzeczywiście wtedy zginąć, a w jego miejsce zamiast ,,zmartwychwstania" pojawiłby się Skrull Fury, albo mamy do czynienia z transformacją fizyczną i fizjologiczną Skrulla do postaci Fury'ego w dużo późniejszych czasach na Osi Wydarzeń
MCU. Jednak wtedy ów Skrull zostałby dawno unicestwiony, albo, nie daj Boże, pochodziłby on z przyszłości, tzn. z wydarzeń po
Avengers: Endgame, gdzie inwazja tej rasy obcych rozpoczęłaby się... na nowo. Kto wie, możliwe, że to tylko wstępny rysunek artysty
Marvel Studios, który nigdzie nie został wykorzystany.