Bierzcie "Żywą stal", ci, którzy jej nie macie, bo potem będziecie żałować, przepłacając na aukcjach. Top 3 komiksów, które przeczytałem w tym roku (obok Alchenitu i Murów Samaris). Komiks musiałem sobie dawkować, żeby przyjemność z szalonej kreatywności autorów mogła mnie cieszyć jak najdłużej. Od razu potem uzupełniłem Shankara i Alvara Mayora i od tamtego momentu komiksy Mandioki biorę praktycznie w ciemno.