Też wolałbym integral, trzy osobne tomy to raczej chybiony pomysł. Ale podejrzewam, że w tym przypadku już raczej nie ma co liczyć na zmianę - wydawnictwo pewnie już tak zaklepało licencję, wyłożyło jakąś kwotę na wydanie pierwszego tomu i nie wycofa się na tym etapie. Niemniej, wydaje mi się, że możemy apelować, aby inne pozycje, które LiT planuje na przyszłość, a które zamykają się w trzech czy czterech dostępnych tomach, wypuszczali już "po bożemu", czyli w ładnych integralach.