Powtórzę, bo widzę, że naprawdę nie dotarło.
Po prostu sprostowałem Twoje niedopowiedzenie na temat na którym się znam - a standardowo otrzymałem od Ciebie atak w moją stronę.
Nie wnikam w rzetelność takich ankiet. Po prostu uważam, że porównanie poważnego badania statystycznego do losowej ankiety w bańce na serwisie społecznościowym (na KBG wyszło tak jak opisałeś wyżej. Wstaw jeszcze taką ankietę na KKK i na forum i porównaj wyniki - zobaczysz, że w każdej bańce będzie inaczej) to po prostu srogie nadużycie.
Jeśli chodzi o domniemaną "agresję" z mojej strony, to przepraszam, robię to odruchowo.
A w kwestii wiarygodności i merytorycznej zasadności tej ankiety, mam wrażenie, że to jednak tobie wiele umyka.
To nie ja zainicjowałem ankietę, po cóż więc miałbym ją przeprowadzać w innych miejscach? Korzystam z wyników i tyle.
Temat dotyczy określonej grupy (bardzo konkretnie, kobiet), to one powinny się wypowiedzieć i zadecydować, a przynajmniej ich głos w tej kwestii powinien być decydujący.
Ba, w tym konkretnym przypadku, temat dotyczy relatywnie wąskiej grupy, czyli kobiet czytających komiksy. W tym kontekście sugerowanie przeprowadzenia takiej ankiety chociażby na forum, wybacz, ale muszę potraktować jedynie jako żart.
Jeżeli mam wynik takiej ankiety, przeprowadzonej (niezgodnie z zasadami statystyki) na relatywnie dużej grupie, w której wypowiada się duża reprezentacja kobiet, to chyba mam prawo założyć, że wynik jest znacznie bardziej wiarygodny, niż to co ma miejsce na tym forum?
Co równie ważne, w ankiecie wzięły udział kobiety, z których wiele działa bardzo aktywnie w branży i to one mają bezpośredni wpływ na praktyczne użycie tych form językowych w komiksach.
Nie jakieś forumowe cietrzewie, nie statystyczny, przypadkowy czytelnik, złapany między półkami w empiku czy na jakiś targach.
Czy taka argumentacja do ciebie przemawia?
Czyli się oglądają. Nie wydaje się abyś musiał wchodzić w dupy wielu zacnym ludziom a sam się do nich nie zaliczasz. No boooooooo...no nie można powiedzieć, żebyś w jakikolwiek sposób przyczyniał się do poprawy opinii tego forum, jako miejsca przyjaznego dla kobiet, mężczyzn czy tam jeszcze czego innego.
Nie mam zwyczaju wchodzić komukolwiek do dupy, ale jestem w stanie zrozumieć, że dla ciebie to jedyna opcja na nawiązywanie kontaktów międzyludzkich. Naprawdę, rozumiem i szczerze współczuję.
Właśnie @turucorp już kiedyś miałem zapytać... Co ty tak właściwie robisz przy tworzeniu wydziału 7? Ktoś inny rysuje, następny pisze scenariusze. Ty się tylko podpisujesz, czy załatwiasz jakieś spraw związane z produkcją, dystrybucją? Jak to wygląda?
Masz jakieś pięćdziesiąt wywiadów o tym co ja tam robię, zapoznaj się, zamiast odstawiać ten swój prostacki syf na forum.