Na naszym rynku komiksowym taka akcja dzielenia na SC/HC ma wątpliwy sens jeśli komiks nie jest 100% pewniakiem sprzedażowym gdzie ludzie wykupią wszystko nawet kiedy skończy się mniej popularna oprawa.
Owszem za oceanem tak drukują zbiorcze, a i tak nie wszystkie. Jednak jakie tam mają nakłady? Tymczasem u nas nie jest tak różowo produkcja jest niższa niż na rynku książkowym gdzie często ma miejsce takie rozbijanie tytułów. A i technologia druku typowej książki jest relatywnie tańsza.
Owszem Thorgal jest dobrym przykładem takiej polityki SH/HC... ale wydanie na miękko jest tylko na premierze. Dodruki lecą już na twardo, więc w tym przypadku łatwiej ocenić co się lepiej sprzedaje.
Ale z drugiej strony to trochę tak jak z limitkami... może kiedyś ktoś to ogarnie, ale jak dla minie rynek musiał by jeszcze urosnąć zanim zdecydowano by się na taki ruch.