Taurus Media

[death_bird]

Rysa na okładce sprawia, że komiks nie jest nowy? Naprawdę?

Rysa na okładce (przy czym podkreślmy: "rysa" a nie jakaś widoczna jedynie w ultrafiolecie ryska) sprawia, że nowy komiks jest towarem uszkodzonym. Przy czym żeby było zabawniej nie zdarzyło mi się jeszcze zareklamować komiksu ze względu na rysę (ubicia, rozdarcia - to i owszem) natomiast raz ze względu na porysowaną okładkę reklamowałem książkę.

[michał81]

Do tej pory nie udało mi się kupic Valeriana bo przez to że szansa na dodruk jest minimalna

Tylko, że dodruki tomów Valerina były w miarę regularnie jak wychodziła seria (pierwszy tom miał nawet 2-3 dodruki), więc okazji do zakupu było sporo. Rozumiem, jeśli chce się wejść w serię obecnie, tylko Taurus chyba nie jest chętny do wznawiania teraz serii.

[amsterdream]

Valerian to jedna z najlepszych frankofońskich serii, jak nie Taurus to prędzej czy później ktoś inny go wznowi.

[michał81]

Patrząc jak ich Egmont podgryza ich serie to wcale się nie będą zaskoczony jeśli będzie to ten wydawca.

[Midar]

Nie moge zrozumieć takich wydawnictw jak właśnie Taurus gdzie posiadają prawa a wydają ograniczone nakłady lub nie kontynuują serii.

Akurat Valerian nie był w ograniczonym nakładzie. To były jeszcze czasy, kiedy Taurus drukował dużo i często. Valerian był dostępny długo i szeroko, a potem robili jeszcze dodruki brakujących tomów.

Wystartować znowu z tą serią,  może nie być łatwo, jednak to aż osiem integrali. Może Egmont.

[Warpath]

Ostatnią informację w tej sprawie wrzucił jeszcze w październiku Dalthon cytując wydawnictwo z FB:

Trwa licytacja u francuskiego licencjodawcy pomiędzy nami i innym wydawnictwem z Polski. Francuzi po okresie covidowym zmienili zasady, nie ma już lojalności i pierwszeństwa dla pierwszego wydawcy, liczy się dla nich tylko kto da więcej. Dlatego nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na wiele pytań tego typu do momentu podpisania umowy, a to trwa miesiącami.

Także zakładam, że wcześniej czy później powinniśmy doczekać się powrotu serii na rynek. Pozostaje uzbroić się w cierpliwość i mocno trzymać kciuki.

[Klint]

Negocjacje dotyczące wszystkich polskich wydawców a oni w miarę regularnie wydają. Z drugiej strony ostatnia informacja od Taurusa jest z października, a mamy marzec !
Nie wiem czy jest sens coś jeszcze dodać.

[Dalthon]

Tylko, że dodruki tomów Valerina były w miarę regularnie jak wychodziła seria (pierwszy tom miał nawet 2-3 dodruki), więc okazji do zakupu było sporo. Rozumiem, jeśli chce się wejść w serię obecnie, tylko Taurus chyba nie jest chętny do wznawiania teraz serii.

Jakoś tych dodruków tomów 1-4 nie było za bardzo widać (o 8 nawet nie wspomnę).

[michał81]

Jakoś tych dodruków tomów 1-4 nie było za bardzo widać (o 8 nawet nie wspomnę).

To słabo obserwowałeś. Sam kupiłem tomy 1-3, potem je sprzedałem i kupiłem ponownie przy dodruku, więc dodruki były na 100%.

[bibliotekarz]

Ale kiedy to było? Sześć lat temu? Co dzisiejszego nabywcę interesuje, co się działo wtedy na rynku?

[Takesh]

Jak to?? Kto mógł, to kupił. Po co robić duble?? 

[misiokles]

Ale kiedy to było? Sześć lat temu? Co dzisiejszego nabywcę interesuje, co się działo wtedy na rynku?

Nie interesuje, owszem. Aczkolwiek fakt zostaje faktem - w czasach świetności, Taurus robił na bieżąco dodruki Valeriana.

[Alienus66]

Mam nadzieję że ktoś jeszcze w Polsce wyda bo nie stać mnie dać tyle ile sobie żądają aktualnie sprzedawcy za komplet👍

[michał81]

Ale kiedy to było? Sześć lat temu? Co dzisiejszego nabywcę interesuje, co się działo wtedy na rynku?

Sam Egmont rezygnuje z dodruków komiksów wydanych jakieś 7 lat temu i jakoś nie ma takiego bólu dupska jak przy innych wydawcach.

Ja rozumiem, że jeśli ktoś chce kupić teraz, bo te 6 lat temu nie był zainteresowany serią to może być problem. Tylko ile wydawca ma utrzymywać na rynku serię? 10 lat? 15 lat? Przecież to się nie opłaca. Ostatnio jak Ongrys wznowił Comanche to się jakieś głosy oburzenia znalazły, że za wcześnie. Podobna sytuacja przy zapowiedzianych Wieżach Bois Maur. Nie twierdze też, że nie ma zapotrzebowania na Valeriana, tylko powstaje pytanie jak je oszacować? Czy to nie jest kilku krzykaczy, którzy przespali czas jak seria była wydawana? Przecież ten sam problem pojawił się z Donżonem. Timof dodrukował tomy 1-2 i się okazało, że to zapotrzebowanie jest na nie bardzo małe, pomimo że kilka osób bardzo się piekliło o te brakujące tomy. Podobna sytuacja jest ze komiksami Studia Lain, tylko tu wydawca raczej  robi wyjątki dla serii i nic ponad to. I można narzekać na takie podejście, tylko że prawda jest taka, że nie opłaca się robić tych dodruków jak już seria jest zakończona, bo grupa odbiorców jest stała i rośnie bardzo powoli.

[Sędzia]

Sam Egmont rezygnuje z dodruków komiksów wydanych jakieś 7 lat temu i jakoś nie ma takiego bólu dupska jak przy innych wydawcach.

Ja rozumiem, że jeśli ktoś chce kupić teraz, bo te 6 lat temu nie był zainteresowany serią to może być problem. Tylko ile wydawca ma utrzymywać na rynku serię? 10 lat? 15 lat? Przecież to się nie opłaca. Ostatnio jak Ongrys wznowił Comanche to się jakieś głosy oburzenia znalazły, że za wcześnie. Podobna sytuacja przy zapowiedzianych Wieżach Bois Maur. Nie twierdze też, że nie ma zapotrzebowania na Valeriana, tylko powstaje pytanie jak je oszacować? Czy to nie jest kilku krzykaczy, którzy przespali czas jak seria była wydawana? Przecież ten sam problem pojawił się z Donżonem. Timof dodrukował tomy 1-2 i się okazało, że to zapotrzebowanie jest na nie bardzo małe, pomimo że kilka osób bardzo się piekliło o te brakujące tomy. Podobna sytuacja jest ze komiksami Studia Lain, tylko tu wydawca raczej  robi wyjątki dla serii i nic ponad to. I można narzekać na takie podejście, tylko że prawda jest taka, że nie opłaca się robić tych dodruków jak już seria jest zakończona, bo grupa odbiorców jest stała i rośnie bardzo powoli.

No a Raport Brodecka miał szybki dodruk i się wyprzedał po raz drugi, wcale nie jakoś długo trzeba było czekać. A to było chyba 2x 800 egzemplarzy, a komiks nie z tych mainstreamowych. Tak więc nie ma co uogólniać. Myślę, że SL mogło by spokojnie dodrukować Button Mana, ale już późniejsze to raczej by zalegały.

Z Donżonem od Timofa jest jeden problem - dodruki są wydane inaczej, niż cała seria. Niektórym to pewnie nie przeszkadza, ale jak widzę, że są ludzie którzy się rzucają że tom 2 jest o parę milimetrów niższy niż tom 1 to pewnie sporo ludzi mogło odpuścić.