Autor Wątek: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.  (Przeczytany 447220 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Online misiokles

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1995 dnia: Pt, 17 Luty 2023, 16:45:54 »
Jeśli w naszym kraju inflacja rośnie szybciej niż w innych krajach, to jest oczywiste że cena naszych produktów przegoni cenę produktów zagranicznych - tak działa inflacja.

Offline Xmen

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1996 dnia: Pt, 17 Luty 2023, 16:55:09 »
Tzn bez sensu jest jakieś porównywanie cen komiksów polskich do amerykańskich, mieszkamy w Polsce. Nie wiem co ma na celu pokazanie że amerykańskie wydania są niewiele droższe niż polskie? Chociaż zdarza się że amerykańskie wydanie jest tańsze od polskiego.
Z tą jakością to bym też nie przesadzał, mój knightfall tom 1 od egmontu po jednym czytaniu wygląda jakby miał wypaść z okładki. Literówki, paprochy, białe plamy na czarnych i ciemnych kolorach, posklejane strony.
Nie ma co się gorączkować, Egmont się już nie opłaca, tylko Ameryka.
Jeleń to zwierzę leśne, którego widok napawa podziwem. Jego majestatyczny wygląd najlepiej podkreśla poroże – inaczej też wieniec, przypominający koronę. Jest postrzegany jako król lasu. Od początku dziejów pozostaje symbolem męstwa, witalności, władzy, a także walki i zwycięstwa.

Offline Motyl

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1997 dnia: Pt, 17 Luty 2023, 17:12:02 »
@Piterrini Tzn to nie jest żadna nowość że w pl mamy bardzo drogie komiksy i każdy to doskonale wie, niektórzy zaprzeczają żeby poczuć się lepiej. Jednak najtańsze wydawnictwo to Carrefour a później te wszystkie kolekcje.

To jest bardzo złe porównanie i niepotrzebne zakłamywanie rynku, że coś jest drogie, bo inna oficyna wydaje tanio po kosztach. Gdyby każdy wydawca mógł pozwolić sobie na nakłady po 10k lub większe, a nie tysiąc sztuk to cena byłaby niższa. Tylko że wtedy skończyłoby się takie rumakowanie jak niegdyś w przypadku DK. Problem nie polega jedynie w cenie, tylko wielu składowych, przyczyniających się do jej wysokości. Brak kultury czytania komiksów, niewielka chłonność rynku, marże pośredników, kulejąca dystrybucja, która nigdy nie miała szansy na rozwój. Natomiast takie porównania cen komiksów amerykańskich i polskich zawsze mnie trochę śmieszyło, bo ono dokładnie nic nie znaczy. Znaczyłoby bardzo dużo i mielibyśmy casus rynku duńskiego, gdyby Polacy w znacznie większym stopniu i na poziomie lepszym niż ledwo komunikatywny znali języki obce, a zwłaszcza angielski. Wtedy to miałoby znacznie, bo każdy zakupiony omnibus byłby pełnowartościowym elementem domowej biblioteczki, a nie egzemplarzem na pokaz wymienianym, jak tylko pojawi się zapowiedź polskiej edycji, obojętnie czy tańszej, czy droższej. Przy zapowiedziach Epików czy Knightfalli na FB i allegro zaroiło się od ofert sprzedaży anglojęzycznych wersji. Czyli co, sprzedający za bardzo nie cenią może i tańszych wydań zagranicznych (kupionych lata temu, gdy dolar był tańszy), tylko pozbywają się ich i kupują drogie polskie edycje, bo w końcu z pełnym zrozumieniem przeczytają swój ulubiony komiks? Przykre, ale prawdziwe. A na ceny ma wpływ wiele rzeczy i nie tylko mityczna inflacja, ale też podwyżki w każdym segmencie życia. I zapewne nie narzekalibyśmy na ceny komiksów, gdyby z podwyżkami cen wszystkiego szły podwyżki naszych pensji w identycznym procencie. Ale to raczej marzenia ściętej głowy.

Offline xanar

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1998 dnia: Pt, 17 Luty 2023, 17:13:30 »
Tzn bez sensu jest jakieś porównywanie cen komiksów polskich do amerykańskich, mieszkamy w Polsce. Nie wiem co ma na celu pokazanie że amerykańskie wydania są niewiele droższe niż polskie? Chociaż zdarza się że amerykańskie wydanie jest tańsze od polskiego.
Z tą jakością to bym też nie przesadzał, mój knightfall tom 1 od egmontu po jednym czytaniu wygląda jakby miał wypaść z okładki. Literówki, paprochy, białe plamy na czarnych i ciemnych kolorach, posklejane strony.
Nie ma co się gorączkować, Egmont się już nie opłaca, tylko Ameryka.

No to daj przykłady na te tańsze.

Nie wychodzi na wasze to nie ma sensu :)

Zarabiam w zł, kupuje po polsku i po amerykańsku, to chyba siłą rzeczy widzę jaką jakość mają te komiksy i chyba normalne jest, że jak mogę kupić ten sam materiał po polsku w lepszej jakości i do tego taniej to chyba jest oczywisty.

A jak sobie kupisz amerykański to nie będziesz miał takich wad jak opisałeś, no oprócz tych literówek.

Najlepsze jest to jakby taki Egmont był 2x droższy niż te amerykańskie to już to porównywanie byłoby dla was spoko  :)
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline sad_drone

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1999 dnia: Pt, 17 Luty 2023, 17:27:45 »
@Motyl W imieniu wąskiego kręgu czytaczy w oryginale wypraszamy sobie takie insynuacje, ja osobiście wymieniam w drugą stronę raczej z biednych polskich wydań na prestiżowe omnibusy! I czytam nie przeskakując żadnych dymków!

If I Had More Time, I Would Have Written a Shorter Letter.

Offline Motyl

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #2000 dnia: Pt, 17 Luty 2023, 17:36:44 »
ja osobiście wymieniam w drugą stronę raczej z biednych polskich wydań na prestiżowe omnibusy!

No to gratulacje! Ja nie wymieniam wcale w żadną ze stron. Preferuje wersje ekonomiczne. Polska edycja tańsza, ląduje na półce, hamerykańska tańsza, ląduje na półce. Z tym że zagraniczne od kilku lat mocno ograniczam, aby wspierać rodzimych wydawców. No i nie interesuje mnie czy wydanie jest biedne czy wypasione, bo nie zważam na to, czy coś ma złote obicia, tysiąc dodatków czy unikatową okładkę. Interesuje mnie historia, którą chcę poznać, a do tego wystarczy mi najbardziej podstawowa edycja danego tytułu.

Offline xanar

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #2001 dnia: Pt, 17 Luty 2023, 17:40:46 »
To jest bardzo złe porównanie i niepotrzebne zakłamywanie rynku, że coś jest drogie, bo inna oficyna wydaje tanio po kosztach. Gdyby każdy wydawca mógł pozwolić sobie na nakłady po 10k lub większe, a nie tysiąc sztuk to cena byłaby niższa. Tylko że wtedy skończyłoby się takie rumakowanie jak niegdyś w przypadku DK. Problem nie polega jedynie w cenie, tylko wielu składowych, przyczyniających się do jej wysokości. Brak kultury czytania komiksów, niewielka chłonność rynku, marże pośredników, kulejąca dystrybucja, która nigdy nie miała szansy na rozwój. Natomiast takie porównania cen komiksów amerykańskich i polskich zawsze mnie trochę śmieszyło, bo ono dokładnie nic nie znaczy. Znaczyłoby bardzo dużo i mielibyśmy casus rynku duńskiego, gdyby Polacy w znacznie większym stopniu i na poziomie lepszym niż ledwo komunikatywny znali języki obce, a zwłaszcza angielski. Wtedy to miałoby znacznie, bo każdy zakupiony omnibus byłby pełnowartościowym elementem domowej biblioteczki, a nie egzemplarzem na pokaz wymienianym, jak tylko pojawi się zapowiedź polskiej edycji, obojętnie czy tańszej, czy droższej. Przy zapowiedziach Epików czy Knightfalli na FB i allegro zaroiło się od ofert sprzedaży anglojęzycznych wersji. Czyli co, sprzedający za bardzo nie cenią może i tańszych wydań zagranicznych (kupionych lata temu, gdy dolar był tańszy), tylko pozbywają się ich i kupują drogie polskie edycje, bo w końcu z pełnym zrozumieniem przeczytają swój ulubiony komiks? Przykre, ale prawdziwe. A na ceny ma wpływ wiele rzeczy i nie tylko mityczna inflacja, ale też podwyżki w każdym segmencie życia. I zapewne nie narzekalibyśmy na ceny komiksów, gdyby z podwyżkami cen wszystkiego szły podwyżki naszych pensji w identycznym procencie. Ale to raczej marzenia ściętej głowy.
Wiesz ja też mogę napisać, że śmieszy mnie takie uogólnienie, że ktoś tam sprzedał omnibusa bo pojawiło się polskie wydanie.
Żeby mieć pełny obraz to trzeb byłoby wiedzieć ile tych omnibusów sprzedało się w Polsce a ile później pojawiło się w drugim obiegu jak Egmont zapowiedział swoje i jakoś mi się wydaje, że tak jak ty tu piszesz to zrobiła mniejszość a nie większość.
Ja kupuje te amerykańskie wydania, żeby to przeczytać, inaczej byłoby to bez sensu ale wiem, że większość tego nie robi i to tyczy się też ludzi mieszkających w USA a to, że Marvel wydaje coraz cieńsze te książki to dla nich lepiej bo im więcej wejdzie na półkę.
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline Dracos

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #2002 dnia: Pt, 17 Luty 2023, 17:45:39 »
Imo trochę przestrzeliłeś z tym że osoby kupujące w oryginale tak naprawdę tylko czekają na wydanie po polsku bo to co posiadają rozumieją piąte przez dziesiąte. To porównanie do rynku duńskiego to też kulą w płot, jakbyśmy porównywali całą populację to miałbyś rację, ale porównujesz komiksiarzy, a dokładniej ich podzbiór (tych których interesują anglojęzyczne pozycje) i wśród nich umiejętność posługiwania się angielskim, a już na pewno czytania ze zrozumieniem nie odbiega od duńskiego czytelnika komiksów.

A fakt że Ciebie interesują tylko historie i nie zwracasz uwagi na jakość wydania to jakbym czytał Bazyliszka któremu lotto czy ma kolekcję Rosy Egmontu czy tą samą historyjkę wydaną w KD albo Gigantach.

Offline komiks

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #2003 dnia: Pt, 17 Luty 2023, 18:02:44 »
No to porównaj.
Nie mam takiej potrzeby, wykazałem tylko błąd w logice.
Porównanie komiksu amerykańskiego, na rynku amerykańskim do komiksu amerykańskiego na rynku Polskim jest bez sensu. Tak samo jak bez sensu, byłoby porównanie komiksu polskiego na rynku polskim, do komiksu polskiego na rynku amerykańskim. I to nawet wtedy nie byłoby adekwatne, ponieważ to Amerykanie stawiają warunki gospodarcze całemu światu, a nie Polacy.
Xenozoic, Death Dealer, The Maxx, Thrud The Barbarian, Army of Darkness

Offline Motyl

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #2004 dnia: Pt, 17 Luty 2023, 18:19:40 »
Xanarze racja, nieprecyzyjnie napisałem. Uogólnienie mnie nie śmieszy, a tylko fakt pozbywania się amerykańskich używek na wieść o polskiej edycji i to pozbywania w cenie podobnej albo wyższej niż te niedobre polskie drogie wydanie.

Dzięki za uwagi Dracosie. Jednakże twoja postawa jest jedną z rzeczy których nie lubię na tym forum i zawsze się dziwię czy tak trudno jest nie przekręcać czyjejś wypowiedzi. Wskaż mi proszę, w którym miejscu napisałem, że zacytuję  ciebie, bo nie mnie, napisałem, że tylko czekają? Wyraziłem się trochę inaczej. Co do rynku duńskiego to dotyczyło to kupowania oryginałów, a nie przedruków w kontekście tego porównania ceny komiksu amerykańskiego i jego polskiego odpowiednika. Tam oryginały wyparły przedruki, bo Duńczycy wola mieć szybciej, nie wadzi im angielski. A zapewne cenowo też na tym zyskują.

Offline Interloper

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #2005 dnia: Pt, 17 Luty 2023, 18:25:37 »
A chodzi przecież o to, żeby było tanio. :P

Offline xanar

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #2006 dnia: Pt, 17 Luty 2023, 18:30:59 »
Ja kupuje głównie twardo okładkowe, ale to tylko dlatego, że jak mi się miejsce kończy to łatwiej to później sprzedać ,w sumie to nigdy nie wymieniłem wydania angielskiego na polskie, ale w dugą stronę to już bardziej.

Motyl jak to jest, że jako "fan" wersji ekonomicznych, wydajecie wszystko na twardo w powiększonym formacie :) Nie masz tam siły przebicia :)
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline Bazyliszek

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #2007 dnia: Pt, 17 Luty 2023, 18:33:01 »
A fakt że Ciebie interesują tylko historie i nie zwracasz uwagi na jakość wydania to jakbym czytał Bazyliszka któremu lotto czy ma kolekcję Rosy Egmontu czy tą samą historyjkę wydaną w KD albo Gigantach.

Eeee ale co na mnie naskakujesz? Po co mam płacić drugi raz za komiksy ktore już mam na półce, tyle że w pierwszym, najlepszym wydaniu? W drugą stronę też mogę - sprzedawałem miękką oprawę żeby mieć np. "Dobrego rzeźnika" na twardo. To samo chyba mnie czeka niedługo z Wonder Woman Rebirth jeśli ktoś będzie chciał to kupić. Mi nie przeszkadza niejednolitość Rosy, Marvel Now czy innych komiksów w moich zbiorach.

marże pośredników
No dobra. Ale dalej nie wiem czemu jak Mucha i Egmont sprzedają w swoich sklepach firmowych, to nie mają taniej. Przecież odpadają właśnie marże hurtownika i detalisty.

No i przypomnijmy sobie 2010. Wtedy komiksy Muchy kosztowały okładkowo po 80 zł. Nawet za cienką "Tajną Wojnę". Dopiero jak weszła na rynek WKKM to ceny Muchy spadły. I to nie jest atak na Muchę, tylko fakt.

Offline Xmen

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #2008 dnia: Pt, 17 Luty 2023, 18:35:33 »
No to że Amerykanin czy Niemiec może sobie pozwolić na więcej komiksów niż Polak to jest oczywiste. Komiksy w pl są za drogie dla statystycznego Polaka, to jest główny problem.
Nakłady 10k? Skoro takie g*wniane historyjki z Carrefoura mają takie nakłady i się wyprzedają to dlaczego te jakościowo wspaniałe historie z innych wydawnictw nie mają nakladow 10k żeby mogły być tańsze? Te 10k ktoś jeszcze musi kupić. Wydania Carrefoura i kolekcje pokazuja że u nas właśnie bardziej potrzebne są wydania budżetowe. Co mi z mega grubego( a raczej kiedyś grubego) papieru jak ja ten deluxe ekskluzywny komiks raz przeczytam a on później zbiera kurz? A tak szczerze to stare komiksy lata 80 90 to rysunki z tamtych lat lepiej wyglądają na tym toaletowym papierze z Carrefoura niż na tym cienkim ktedowym od egmontu.
Wiadomo że jak ktoś coś wyda taniej czy da większy rabat to "zepsuje rynek" temu co nie może sobie na to pozwolić. Jednak dla konsumenta lepiej jak jest konkurencja niż jeden monopolista, uzurpator i jego dyktatura. Podajcie za przykład jakieś wydawnictwa które upadły? To jest mega śmieszne! Gdyby one nie upadły wasz ukochany Egmont nie zbudowałby swojego imperium. To nie moja głowa czy ktoś przetrwa na tym "zepsutym" rynku, jedni znikną to przyjdą następni, może nawet lepsi niż poprzedni. Komiks to nie chleb ja go kupić nie muszę, to wspaniałomyślne wydawnictwa powinny mnie zachęcić do ich kupna a póki co swoją cena ," jakością" i podejściem do klienta mnie nie zachęcają.
"Zły Egmont"? ktoś jest żałosny, śmieszny bo napisze coś o egmoncie? ale jak pisze o antychrystach Carrefour i kolekcje to jest elokwentny i mądry! Przecież to jest jakiś prank.
Z tymi omnibusami Amerykańskimi to co też nie kupić bo zepsujemy polski rynek? A jeszcze o cenach... to że coś w US i A jest odrobinę droższe niż w pl to zaraz nie znaczy że w Polsce jest tanie.
Jeleń to zwierzę leśne, którego widok napawa podziwem. Jego majestatyczny wygląd najlepiej podkreśla poroże – inaczej też wieniec, przypominający koronę. Jest postrzegany jako król lasu. Od początku dziejów pozostaje symbolem męstwa, witalności, władzy, a także walki i zwycięstwa.

Offline Xmen

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #2009 dnia: Pt, 17 Luty 2023, 18:39:48 »
Ja kupuje głównie twardo okładkowe, ale to tylko dlatego, że jak mi się miejsce kończy to łatwiej to później sprzedać ,w sumie to nigdy nie wymieniłem wydania angielskiego na polskie, ale w dugą stronę to już bardziej.

Motyl jak to jest, że jako "fan" wersji ekonomicznych, wydajecie wszystko na twardo w powiększonym formacie :) Nie masz tam siły przebicia :)
Jak się da twarda okładkę i trochę powiększy format zarabia się więcej. To akurat normalne nie ważne kto jest fanem czego, kasa się musi zgadzać.
To nie naskok na motyla, to samo życie.
Jeleń to zwierzę leśne, którego widok napawa podziwem. Jego majestatyczny wygląd najlepiej podkreśla poroże – inaczej też wieniec, przypominający koronę. Jest postrzegany jako król lasu. Od początku dziejów pozostaje symbolem męstwa, witalności, władzy, a także walki i zwycięstwa.