Autor Wątek: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.  (Przeczytany 450082 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline turucorp

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1140 dnia: Cz, 12 Sierpień 2021, 07:39:12 »
w czasach samica miałem świadomość ze jest truscinski, gawronkiewicz, jeż jerzy był na topie - nie wiem o co cho z tą smutą.

Truściński- pierwszy album (zbiorczy z Egmontu) 2003 rok
Gawronkiewicz- pierwszy album (z Siedmiorogu) 2001 rok
"Jeż Jerzy" pierwszy dla dzieci 1998, z Egmontu 2002

Wielka komiksowa smuta 1990-1998

Czego jeszcze nie rozumiesz?  ::)
Nieograniczona tolerancja prowadzi do zaniku tolerancji. Rozszerzenie nieograniczonej tolerancji na tych, którzy są nietolerancyjni, jeśli nie jesteśmy gotowi bronić tolerancyjnego społeczeństwa przed atakiem nietolerancyjnych, to tolerancyjni zostaną zniszczeni, a wraz z nimi tolerancja.

Offline freshmaker

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1141 dnia: Cz, 12 Sierpień 2021, 08:04:44 »
jeż jerzy był w ślizgu, truściński w superboom a komiksy gawronkiewicza w wyborczej?

Offline Bazyliszek

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1142 dnia: Cz, 12 Sierpień 2021, 08:20:48 »
Mistrz i Tymek byli w Komiksowie w Wyborczej. Jeż Jerzy był przez całe lata 90-te w Świerszczyku. Osobiście czytałem go w szkolnej bibliotece.

Offline turucorp

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1143 dnia: Cz, 12 Sierpień 2021, 08:38:55 »
jeż jerzy był w ślizgu, truściński w superboom a komiksy gawronkiewicza w wyborczej?

Widzisz różnicę miedzy "był w gazecie" a opublikował album?
Jak bardzo łopatologicznie mam ci to wyłożyć?  :(
Nieograniczona tolerancja prowadzi do zaniku tolerancji. Rozszerzenie nieograniczonej tolerancji na tych, którzy są nietolerancyjni, jeśli nie jesteśmy gotowi bronić tolerancyjnego społeczeństwa przed atakiem nietolerancyjnych, to tolerancyjni zostaną zniszczeni, a wraz z nimi tolerancja.

Offline freshmaker

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1144 dnia: Cz, 12 Sierpień 2021, 08:53:28 »
dla sportu wrzuciłem w google komiksową smutę - rozumiem że to ten termin ukuty przez szyłaka? nie podzielam tego poglądu, szczególnie że publikowanie przez albumów przez polskich autorów to średni wyznacznik - przez ostatnie 30 lat wsponiani przeze mnie trust i gawron nie opublikowali ich za dużo.

do mnie bardziej przemawiają dane ilościowe publikacji - jeżeli patrzymy tylko na albumy to można powiedzieć że polski komiks prawie nie istnieje przez kolejne lata po "smucie".

zapamietalem sobie wywiad z przemkiem wróblem z mandry w arenie komiks - on fajnie definiował koniunkture na rynku w tamtym okresie i obsmiewał "boomy" i "przegrzania".

Offline turucorp

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1145 dnia: Cz, 12 Sierpień 2021, 10:09:05 »
dla sportu wrzuciłem w google komiksową smutę - rozumiem że to ten termin ukuty przez szyłaka? nie podzielam tego poglądu, szczególnie że publikowanie przez albumów przez polskich autorów to średni wyznacznik - przez ostatnie 30 lat wsponiani przeze mnie trust i gawron nie opublikowali ich za dużo.

do mnie bardziej przemawiają dane ilościowe publikacji - jeżeli patrzymy tylko na albumy to można powiedzieć że polski komiks prawie nie istnieje przez kolejne lata po "smucie".

zapamietalem sobie wywiad z przemkiem wróblem z mandry w arenie komiks - on fajnie definiował koniunkture na rynku w tamtym okresie i obsmiewał "boomy" i "przegrzania".

Zdaje się, że to nie termin ukuty przez Szyłaka, chociaż on również go stosuje (to jakaś nowa moda z tym pisaniem nazwisk z małej litery?).
Ty zapamiętałeś wywiad z Przemkiem Wróblem, ja spędziłem wiele godzin w jego towarzystwie na sympatycznych i rozsądnych dyskusjach, taka drobna różnica.
Poświęcę się i zrobię szybkie (i ogólnikowe) podsumowanie albumów twórców "młodszej generacji" w pierwszym obiegu:
1991: jeden (Zemsta rodu)
1992: jeden (Alicja w krainie czarów)
1993: zero
1994: zero
1995: jeden (Bayki)
1996: jeden (Bracia Kowalscy)
1997: zero
1998: dwa ("Tygrysek", "Legendy zamków polskich)
1999: osiem
2000: cztery
2001: czternaście
2002: osiem
2003: trzydzieści dziewięć
2004: dwadzieścia dziewięć
2005: trzydzieści pięć

Naprawdę dalej będziesz usiłował z tym dyskutować?  ::)


Nieograniczona tolerancja prowadzi do zaniku tolerancji. Rozszerzenie nieograniczonej tolerancji na tych, którzy są nietolerancyjni, jeśli nie jesteśmy gotowi bronić tolerancyjnego społeczeństwa przed atakiem nietolerancyjnych, to tolerancyjni zostaną zniszczeni, a wraz z nimi tolerancja.

Offline freshmaker

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1146 dnia: Cz, 12 Sierpień 2021, 10:23:28 »
akurat staram się pisać całe posty z małej litery, więc to nic osobistego. ja jestem szarym odbiorcą komiksów więc z wydawcami mogłem co najwyżej posuchać spotkania na konwencie albo powiedzieć kołodziejczakowi dzień dobry w metrze

zestawienie albumów wali po mordzie ale co z publikacjami w prasie? w latach 90tych troche tego było - oprócz wspomnianych przeze mnie publikacji w ślizgu, gw, aqq, superboom była jeszcze nowa fantastyka magazyny z grami gdzie publikowali adler i śledziu. budowali swoją pozycję i byli rozpoznawalni. to że w latach 90tych się nie ukazywały albumy? ogólnie była smuta na rynku i ciężko się było wybić i przebić do odbiorców bez kapitału zagranicznego i reklamy.

szyłak chyba jakoś wycofał się z aktywnego uczestniczenia w fandomie komiksowym czy to moje subiektywne wrażenie? ciekawe jakby nazwał ostatnie 10 lat. komiksowa radocha?

edit: szybki przykład z rynku prasy np gail kowalskiego się ukazywał w śk a breakoff adlera w resecie. w albumach wyszły dopiero w latach 2000 - to też smuta?
« Ostatnia zmiana: Cz, 12 Sierpień 2021, 10:33:40 wysłana przez freshmaker »

Offline turucorp

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1147 dnia: Cz, 12 Sierpień 2021, 10:52:12 »
szyłak chyba jakoś wycofał się z aktywnego uczestniczenia w fandomie komiksowym czy to moje subiektywne wrażenie? ciekawe jakby nazwał ostatnie 10 lat. komiksowa radocha?

edit: szybki przykład z rynku prasy np gail kowalskiego się ukazywał w śk a breakoff adlera w resecie. w albumach wyszły dopiero w latach 2000 - to też smuta?

Szyłak pojawia się tu i ówdzie, wycofał się z forum i mediów społecznościowych, ale jak najbardziej jest aktywny w komiksowie, zapytam go przy jakieś okazji o tą "komiksową radochę" ;)
W kwestii publikacji w prasie, wiesz, lata 90-te to możliwość publikacji tylko i wyłącznie w gazetach i czasopismach (nawet ja się załapałem), ale NIKT nie chciał wydać albumu. Czym innym jest publikacja kilku stron w miejscu, w którym istnieje przeznaczony na to budżet, a komiks stanowi drobny procent publikacji, a czym innym poniesienie ryzyka z publikacją samego komiksu.
To są dwie całkowicie odrębne sprawy.
I tak, wielu autorów zbudowało swoją pozycję w latach 90-tych, ale nawet ci najbardziej znani i popularni nie mogli wydać albumu i kisili swoje dłuższe formy w szufladach.
Badacze właściwie jednym głosem mówią o tym, że "smuta" stanowiła solidny fundament do odbudowy rodzimego komiksu, tyle, że fundament to nie budynek (przypomnę, że "szkieletory" budynków z lat 90-tych długo straszyły w centrach wielu polskich miast).
Nieograniczona tolerancja prowadzi do zaniku tolerancji. Rozszerzenie nieograniczonej tolerancji na tych, którzy są nietolerancyjni, jeśli nie jesteśmy gotowi bronić tolerancyjnego społeczeństwa przed atakiem nietolerancyjnych, to tolerancyjni zostaną zniszczeni, a wraz z nimi tolerancja.

Offline freshmaker

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1148 dnia: Cz, 12 Sierpień 2021, 11:00:18 »
zgoda - albumów polskich nie było ale co do prasy to uważam, że było to w latach 90tych dość mocne medium trafiające do szerokiego gorna odbiorców. internetu nie było w takiej formie jak teraz, rynek prasy rozkwitał - nakłady były i czytelnicy też. teraz media drukowane przeżywają kryzys. gazety i magazyny czytają boomerzy.

lata 90te to ogólnie były ciężkie czasy dla polskich artystów - tak samo mało ukazywao się krajowych książek, płyt, gier itd. termin komiksowa smuta usłyszałem wczoraj ale czy to nie była smuta lat 90tych?

Offline turucorp

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1149 dnia: Cz, 12 Sierpień 2021, 11:27:30 »
Dzisiaj komiksu w prasie praktycznie nie ma, więc na siłę można dorobić teorię, że lata 90-te to złota era polskiego komiksu prasowego  :D
Nieograniczona tolerancja prowadzi do zaniku tolerancji. Rozszerzenie nieograniczonej tolerancji na tych, którzy są nietolerancyjni, jeśli nie jesteśmy gotowi bronić tolerancyjnego społeczeństwa przed atakiem nietolerancyjnych, to tolerancyjni zostaną zniszczeni, a wraz z nimi tolerancja.

Offline Zamorano

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1150 dnia: Cz, 12 Sierpień 2021, 12:01:20 »
Dzisiaj komiksu w prasie praktycznie nie ma, więc na siłę można dorobić teorię, że lata 90-te to złota era polskiego komiksu prasowego  :D

Zjawisko być może głębsze niż etniczność / narodowość komiksu  ;) Fun Fact.  Paski Jima Davisa o Garfieldzie były popularne w kilku tytułach prasowych w 90sach. Równocześnie zeszytowy Garfield swego czasu był najgorzej sprzedającym się tytułem Tm Semic  ;)
Łowco. Idziesz, jak zawsze, po krawędzi. Nieunikniony jest dzień , w którym popełnisz błąd."
BLADE RUNNER
http://www.kamil78.dami.pl/books.htm

Offline turucorp

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1151 dnia: Cz, 12 Sierpień 2021, 12:09:56 »
Zjawisko być może głębsze niż etniczność / narodowość komiksu  ;) Fun Fact.  Paski Jima Davisa o Garfieldzie były popularne w kilku tytułach prasowych w 90sach. Równocześnie zeszytowy Garfield swego czasu był najgorzej sprzedającym się tytułem Tm Semic  ;)

Paski to trochę inna kategoria, dlatego często ich prasowa popularność nie przekłada się na sprzedaż albumów.
Z drugiej strony, kasa za paski była swego czasu większa niż za całe plansze, wystarczyło dogadać się jakimś większym dystrybutorem (u nas działał bodaj szwedzki Bull Press) i mieć publikacje każdego paska w wielu gazetach.
Nieograniczona tolerancja prowadzi do zaniku tolerancji. Rozszerzenie nieograniczonej tolerancji na tych, którzy są nietolerancyjni, jeśli nie jesteśmy gotowi bronić tolerancyjnego społeczeństwa przed atakiem nietolerancyjnych, to tolerancyjni zostaną zniszczeni, a wraz z nimi tolerancja.

Offline Zamorano

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1152 dnia: Cz, 12 Sierpień 2021, 12:10:39 »
To było Ultimates.

Było tego całkiem sporo: FF Morrisona, Czarna Wdowa, Spider-Man, Superman, Daredevil, Inhumans, Strażnicy, Top 10, 1602.
  "Strażnicy" czy "Top10" to trochę "inna mańka", zwłaszcza wtedy niż franczyzowi superbohaterowie amerykańscy. Dekonstrukcja gatunku dla autorskiej wypowiedzi. Więc bym nie zaliczał. A co do reszty zgoda. Zawsze, żeby próbować z bardziej klasycznymi sh musiała być jakaś podkładka. Np. Daredevil to był Kevina Smitha, który był podówczas popularnym reżyserem filmowym. Za Morrisonem szła w Polsce z list dyskusyjnych o komiksie czy pierwszych zinów netowych swoista legenda w fandomie etc.

Update: a magazyn antologia Dark Horse z komiksem europejskim, o którym pisałem nazywał się "Cheval Noir". W latach 1989 - 1995 ukazało się 50 numerów.
« Ostatnia zmiana: Cz, 12 Sierpień 2021, 12:15:26 wysłana przez Zamorano »
Łowco. Idziesz, jak zawsze, po krawędzi. Nieunikniony jest dzień , w którym popełnisz błąd."
BLADE RUNNER
http://www.kamil78.dami.pl/books.htm

Offline bibliotekarz

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1153 dnia: Cz, 12 Sierpień 2021, 12:27:43 »
Zjawisko być może głębsze niż etniczność / narodowość komiksu  ;) Fun Fact.  Paski Jima Davisa o Garfieldzie były popularne w kilku tytułach prasowych w 90sach. Równocześnie zeszytowy Garfield swego czasu był najgorzej sprzedającym się tytułem Tm Semic  ;)
Z pewnością zjawisko jest głębsze. Prasa to była wtedy potęga, codziennie kupowało się gazetę. Miała ogromne nakłady (GW miała ponad milion nakładu w niektóre dni tygodnia), reklamodawcy ustawiali się do niej w kolejce z walizkami pieniędzy.

W pierwszej dekadzie lat 2000 prasę wykosił internet. Dlatego dziś można by się zastanowić czy nie mamy do czynienia z fenomenem komiksu internetowego.
Batman returns
his books to the library

Offline keram2

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1154 dnia: Cz, 12 Sierpień 2021, 16:16:27 »

Zamorano
Nie jestem ekspertem od Tm Semic, ale kiedyś słyszałem, że ich najgorzej sprzedającym się komiksem była "Starlet" seria skierowana do dziewcząt, która padła po dwóch zeszytach. (Tu chyba dopiero manga coś zmieniła).

Turu
W swoim spisie wymieniasz "Bayki" Drzewieckiego, a ja kojarzę, że były jeszcze chyba "Czarno na Białym" (dwie części) oraz "Love Robot", to też chyba były oficjalne, albumowe wydania.

A skoro już wspominamy i rozważamy jak było i jak mogło być, to mnie trochę dręczą pytania:
Czy zwycięstwo komiksu amerykańskiego nad europejskim było nieuniknione?
A jeśli nawet to czy frankofony musiały zniknąć prawie całkowicie ? (W pewnym okresie ostał się tylko Asterix.)
Może ktoś znający "mechanizmy wydawnicze i rynkowe" ma jakąś teorię.