Studio Lain

[studio_lain]

Zmiana nazwy z limitka na alternatywna, tak to przyśpieszy działanie serwerów gildii.
Dla większej pewności warto rzucić jakieś zaklęcie

to nie tylko zmiana nazywy, to zmiana nakladow tych okladek, ktore nie beda ograniczone do 200 tylko po rowno?

[michał81]

Wg mnie nie rozwiążę to problemu a bardziej wqrwi ludzi, bo nie będą mogli kupić na gildii, bo się będzie i tak gildia sypała. Ile będzie tych alternatywnych? 2? 3? 4? Bo rozumiem, że Komiksiarnia dostanie swoją. Centrum Komiksu? Atom Comics? Jeszcze jakiś inny sklep?

Dodatkowo ci którzy kupują wszystkie warianty będą narzekać, że muszą płacić z wysyłkę w innych sklepach.

To nie problem jest z limitkami, a ze stroną sklepu.

[jedrol]

Ale to troche nadinterpretacja, nikt nie mowil ze rozne warianty beda roznym sklepom przydzielane

[jedrol]

Dlaczego odnosisz się tylko do mojego wpisu?
Arek ma prawo napisać że nie będzie rozmawiał z  Kołodziejczakiem Tomaszem bo ten jest otwartą konserwą. Kiedy ja napisałem że Arek jest otwartym anarchizmem on stwierdził że nie powinienem wypowiadać się o anarchiźmie bo nie mam wiedzy ani oczytania.Więc kto komu zabrania?

Bo byl to ostatni post, poszedl temat o otwarte komiksy, arek napisal ze niepojdzie bo " jego ideologia", zrozumialem, czaje zdazylem poznac poglady nie robmy z kazdej takiej wzmianki offtopu na 3 strony

[Lipa]

Arek - a dlaczego to Ty się martwisz, kombinujesz, próbujesz z limitowanych okładek alternatywne.

Nie sądzisz, że to sklep powinien zmienić podejście do Ciebie jako wydawcy, a nie mydlić oczy co premierę?

Ja wczoraj w tym cyrku nie brałem udziału, bo wiedziałem, że tak będzie, po zmianie wyglądu cały czas mają problemy.

Zrób jak Mandioca, mają swoją stronę, ktoś im to obsługuje, pakuje i wysyła zamówienia.

Wszyscy stają na głowie, żeby sytuacja się nie powtórzyła, tylko główny zainteresowany ma to w nosie.
Znaczy nie - poszli do szefa i na pewno się coś zmieni
TYM RAZEM NA PEWNO!!

Tak jak ktoś wyżej napisał - to że sklep nie działa jeden dzień podczas premiery waszego komiksu, to nie powód, żeby coś zmieniać, skoro pozostałe 30 dni "nie ma" problemów z działaniem strony.

Mam nadzieję, że przez Gildie z czasem ludzie się od was nie odwrócą, bo będą mieli dość tego wszystkiego co oni serwują.

[michał81]

Zrób jak Mandioca, mają swoją stronę, ktoś im to obsługuje, pakuje i wysyła zamówienia.

Mandioca korzysta z innej księgarni internetowej, która obsługuje im zamówienia. Jakoś nie mogą sobie tam poradzić z dodatkami z preorderów.

[Lipa]

Mandioca korzysta z innej księgarni internetowej, która obsługuje im zamówienia. Jakoś nie mogą sobie tam poradzić z dodatkami z preorderów.

Dlatego Arek nie ma dodatków

[BlackoutHV]

Obecnie llimitki poszły w pół godziny a podstawowa sobie leży drugi dzień. Za to jest cała masa ludzi którzy nie kupili limitki więc się obrazili i piszą że w ogóle nie kupią. Więc może byłoby lepiej, jakby były 3 warianty i każdy po prostu kupuje taki jaki mu się najbardziej podoba? Z racji że do druku komiks idzie po przedsprzedaży to można by nawet lekko modyfikować nakład - skoro A poszło dużo więcej niż B to tego wariantu drukuje się więcej i nic nie zalega.
I wszyscy mają komiks z taką okładką jak chcieli. 

Inna sprawa, że zamiast gdybać, to może warto spróbować opcji z trzema alternatywnymi przy następnym Spawnie albo przynajmniej Hauntcie i zobaczyć w praktyce jak wyjdzie?

[Adolf]

@studio_lain Chłopaki mają trochę racji. Tkwisz w toksycznej relacji. Kiedyś było super, wiele jej zawdzięczasz. Nie byłbyś dzisiaj tą osobą gdyby nie ona. Jednak w przeciwieństwie do chłopaków na forum widzę, że pomału i z klasą chcesz się rozstać, ale także ciągle zostać przyjaciółmi. Mi pasuje. Oni nie rozumieją jak to jest. Nie mieli tyle doświadczeń co Ty.

A tak na serio, to limitka to dla mnie tylko "ładniejszy obrazek", bo często tam ładujesz te ciekawsze grafiki. Dlatego wierze, że okładki alternatywne to równie dobre rozwiązanie, choć pewnie niektórzy mają tą żyłkę kolekcjonera i uczucie, że są bardziej wyjątkowi. Mi to niepotrzebne. Wolałbym kupić sobie w sklepie stacjonarnym inny wariant niż standardowy. Właśnie to jest toksyczne, że jeden sklep ma coś na wyłączność, bo czujesz się zobowiązany. Dlatego wierzę, że eksperyment z alternatywkami będzie udany.

[Castiglione]

Zgadzam się z głosami, że można by rozbić sprzedaż na kilka dni. Np. dzień pierwszy limitka A, dzień drugi B, dzień trzeci regular. Kto nie załapie się na "swoją okładkę", ten bez takiego parcia będzie mógł wziąć standardową.

No albo faktycznie warianty z takim samym nakładem (lub w ogóle brak wariantów).


Przy okazji, to nie powiedziałbym, że przy "Afrodycie" nie było problemu. Mnie przez godzinę muliło stronę, zanim udało mi się złożyć zamówienie i podobnych komentarzy było tu mnóstwo, więc nie rozumiem trochę, skąd teraz wersja, że tylko ze "Spawnem" są problemy.

[Saruto]

Przy okazji, to nie powiedziałbym, że przy "Afrodycie" nie było problemu. Mnie przez godzinę muliło stronę, zanim udało mi się złożyć zamówienie i podobnych komentarzy było tu mnóstwo, więc nie rozumiem trochę, skąd teraz wersja, że tylko ze "Spawnem" są problemy.

Też miałem problemy, ale udało się dużo szybciej wygenerować zamówienie. Przez gildie nie udało mi się opłacić od razu, bo wywalało cały czas. Natomiast przeklikać zamówienie udało mi się w 4 minuty, teraz miałem 33.

[Castiglione]

Wierzę, że teraz było gorzej (mnie ten komiks nie interesował, więc nawet nie wchodziłem na Gildię w tym czasie, także nie mam wiedzy z autopsji, jak to wyglądało), ale przedsprzedaż "Afrodyty" leżała zdecydowanie daleko od braku problemu.

[Adolf]

Wierzę, że teraz było gorzej (mnie ten komiks nie interesował, więc nawet nie wchodziłem na Gildię w tym czasie, także nie mam wiedzy z autopsji, jak to wyglądało), ale przedsprzedaż "Afrodyty" leżała zdecydowanie daleko od braku problemu.

Muszę przyznać rację. Gemela była potężna. Do tej pory trzyma mnie trauma. Cieszę się, że z King Spawnem nie brałem w tym udziału, ale wtedy przy Afrodycie straciłem wiarę w sklep Gildia i, że coś jeszcze z niego może być. Już wtedy pojawiały się propozycje żeby równolegle sprzedawać w Komiksiarnii lub najpierw ruszyć z regularną okładką, a potem limitkami. Teraz wierzę w alternatywki. Widzę w nich nadzieję, że dzięki nim uda się zerwać toksyczne więzi Studia Lain z tym papudractwem.

[Xmen]

Podzielenie nakładu na trzy równe zmieni niewiele, ewentualnie tyle, że nawet regularnej nie będzie można kupić na spokojnie, bez gorączki w toalecie.
Jedyne rozwiązanie to jedna wersja okładkowa, ale to zmniejszy sprzedaż.

[Blacezard]

Masa ludzi nie może kupić tego co chce i obraża się albo na Lain, albo na Gildię. Trącą tu wszyscy. Od klienta, przez sklep, aż do wydawcy. Przecież z wystarczającym wyprzedzeniem można zebrać zamówienia od ludzi. Każdy na konkretną okładkę nazwijmy to już alternatywną i tak jak część dajmy na to 70% kupi okładkę alternatywną A, a tylko 30% alternatywną B to automatycznie w przyszłości ta B staje się znacznie rzadsza „kolekcjonerska” więc i Ci ostatni co się podniecają wyjątkowością osiągną to tylko, że inaczej w bardziej inteligenty sposób. Totalnie wszyscy zadowoleni. Można się rozejść. No.. może poza januszami tylko żaden z broniących limitek otwarcie się do tego nie przyzna : )