Studio Lain

[Alienus66]

Dzień bez afery na Lain jest dniem straconym ide po popcorn i cole

[Jasiek]

Podaj konkretne strony. Bo jestwm w trakcie czytanie i żadnych czarnych plam nie widziałem (nawet kartkowałem w przód aby sprawdzić). Może jakieś przykłady i zdjęcia?

Na zdjęciu ciężko to uchwycić, ale białe strony gdzie zaczyna się kolejny rozdział, mają takie czarne ślady jakby ktoś brudnymi paluchami zostawił. Nie jest to jakoś uciążliwe czy przeszkadzające w czymś, bo aż takim pedantem nie jestem, ale jest. I to w dwóch egzemplarzach (oba miały iść na prezent), gdzie jeden z nich ma okładkę porysowaną jakby ktoś długopisem po nim pisał- i to już reklamuję. Kiedyś z tymi czarnymi śladami, miałem podobnie, przy komiksie "Mroczne sekrety Olimpu" tylko wyglądało dużo gorzej niż tu i wtedy chyba dwa razy odsyłałem, i za trzecim poprosiłem, aby rozpakowali komiks i sprawdzili osobiście, żebym po raz kolejny nie dostał komiksu z tym defektem. Ewidentna wina drukarni.

[Szekak]

Nie opowiadam. To już było mówione.

Poproszę cytat.

[Castiglione]

Bo to nie tylko takie egzemplarze.

Jakkolwiek różne uwagi do SL mnie nie dziwią, to wymyślanie jakichś teorii spiskowych można by sobie darować, zwłaszcza, że wystarczy trochę pośledzić Gildię, żeby zobaczyć, że to nieprawda.

[michał81]

Na zdjęciu ciężko to uchwycić, ale białe strony gdzie zaczyna się kolejny rozdział, mają takie czarne ślady jakby ktoś brudnymi paluchami zostawił. Nie jest to jakoś uciążliwe czy przeszkadzające w czymś, bo aż takim pedantem nie jestem, ale jest. I to w dwóch egzemplarzach (oba miały iść na prezent), gdzie jeden z nich ma okładkę porysowaną jakby ktoś długopisem po nim pisał- i to już reklamuję. Kiedyś z tymi czarnymi śladami, miałem podobnie, przy komiksie "Mroczne sekrety Olimpu" tylko wyglądało dużo gorzej niż tu i wtedy chyba dwa razy odsyłałem, i za trzecim poprosiłem, aby rozpakowali komiks i sprawdzili osobiście, żebym po raz kolejny nie dostał komiksu z tym defektem. Ewidentna wina drukarni.

To już wiem o czym mówisz. I teraz zwrot akcji to nie są żadne czarne plamy czy ślady po paluchach. Nie jest to wina drukarni. Nie jest to żadna wada. Nie jest to wina polskiego wydawcy. Stało się to co się przypuszczałem. Czytelnik nie wie z jakim komiksem obcuje. Za to odpowiedzialni są twórcy, bo tak zaplanowali, aby tak to wyglądało, bo ten komiks mam być mroczny i brudny. Poniżej jak to jest w oryginale i te szaro bure "zacieki" na biały stornach pomiędzy zeszytami też tam są.

[komiks]

To samo było kiedyś z limitowaną okładką Funky Kovala od Kurc, gdzie jakiś komiksiarz narzekał na forum, że otrzymał "pobrudzoną" okładkę 😂

[Jasiek]

To już wiem o czym mówisz. I teraz zwrot akcji to nie są żadne czarne plamy czy ślady po paluchach. Nie jest to wina drukarni. Nie jest to żadna wada. Nie jest to wina polskiego wydawcy. Stało się to co się przypuszczałem. Czytelnik nie wie z jakim komiksem obcuje. Za to odpowiedzialni są twórcy, bo tak zaplanowali, aby tak to wyglądało, bo ten komiks mam być mroczny i brudny. Poniżej jak to jest w oryginale i te szaro bure "zacieki" na biały stornach pomiędzy zeszytami też tam są.

Te zacieki wyglądają spoko na niektórych stronach komiksu i widać, że to celowy zabieg, ale te brudy na początku rozdziałów (o ile to też celowy zabieg) wyglądają okropnie, i tak jak pisałem wyżej przypomniało mi to sytuację z "Mrocznych sekretów Olimpu", gdzie to faktycznie była wada w drukarni.

[studio_lain]

wiesz jakbys pokazal fotke, to moglbym porownac z materialem wyslany do druku
to chyba rozwiazalo by watpliwosci

[komiks]

Arek, piszesz jak ci wszyscy sceptycy w temacie UFO 😄

[Saruto]

Od początku mówię, że Spawn nie ma niskiego nakładu. Bo wydawca oryginalny narzucił nakład, a skoro tak, to nie sądzę, żeby robiąc to, zgadzał się na to, co odwala Studio z innymi komiksami.

Z jednego ze sklepów wiem, że zostawiają 5% nakładu na reklamacje. Potem ta ilość jest zwalniana i jest zwrot gotówki. Ja miałem przypadek gdzie kurier firmy X wrzucił paczkę na podjazd do sąsiadki Sklepy muszą się zabezpieczyć. Arek Ci napisał, że nakład jest utajniony. Zawsze możesz go torturować, może Ci wyjawi.

[Castiglione]

to chyba rozwiazalo by watpliwosci

No i w tym problem A tak zostaje ta delikatna nutka pt. "pierdolicie".

[Adolf]

Nie opowiadam. To już było mówione.

Przecież to mówił Masona, słynny hejter Studia Lain. Masz z nim coś wspólnego?

Arek mówił, że w Spawnach jest większy nakład, bo on tak chciał, a nie że wydawnictwo mu narzuciło. Eksperymenty z komiksami Top Cow dały mu obraz na ile może zwiększyć nakład i nie dorzucać nic do piwnicy. Mam swoje teorie ile tego nakładu może być, ale tego nikt nigdy nie potwierdzi, więc już Ci nie będę mącić.

[hansior]

Czyli jednak nakład jest większy. Po poście Arka zasypany zostałem postami, więc nie będę już wracał do tego, co było.

[komiks]

@hansior temat mielony sto razy na tym wątku, nie wiesz o co chodzi, wbijasz z jakimiś hipotezami zamiast po prostu zapytać. Czy w tym kraju ludzie nie mogą zadać pytania, zanim zaczną rozpowszechniać swoje teorie spiskowe?

[Jasiek]

wiesz jakbys pokazal fotke, to moglbym porownac z materialem wyslany do druku
to chyba rozwiazalo by watpliwosci

Teraz porównałem dokładnie z tym filmem na YouTube i wygląda na to, że on ma to samo. Więc wypada się pokajać tym razem. Co nie zmienia faktu, że to nie wygląda fajnie na tych pierwszych stronach rozdziałów. (I to też nie na wszystkich jest, więc to mnie zmyliło).