Studio Lain

[Castiglione]

Na dodruki tych pakietów bym nie liczył.

[Castiglione]

Zmieściło się, bo to nie są pełnoprawne zeszyty. Całość była wydrukowana we fragmentach po ok. 8-10 stron w brytyjskich magazynach, wydawanych przez Marvel UK. Coś jak progsy z 2000AD.
Sprawdziłem jeszcze zawartość WKKM i nie ma w nim Marvel Super-Heroes #389, ale wg wikipedii, był tam jakiś tekst prozą, więc z komiksów mamy wszystko.
Jeszcze dodam, że pomimo takiego rzucania tego po różnych tytułach, to jest jedna, ciągła historia.

No to już wiem, dlaczego mi się popieprzyło. Znalazłem kiedyś omnibusa nazwanego "Captain Britain by Alan Moore and Alan Davies" i jak sobie porównałem liczbę stron (688) do naszej edycji, wyszło mi, że dostaliśmy tylko kawałek i przestałem się interesować tym, co wydało Hachette.

Tymczasem okazuje się, że tytuł tej książki jest trochę mylący, bo to powinien być bardziej "Captain Britain by Alan Davies", czyli zbiór wszystkiego, co ten autor narysował. I choć jedna trzecia jest do scenariusza Moore'a, tak już tę serię z 1985 napisał w większości Jamie Delano.

[studio_lain]

Afrodyta IX - przedsprzedaż w sklepie gildia ruszy we wtorek 29 lipca o godzinie 12.

Afrodyta IX to jedna z najbardziej popularnych, obok Darkness i Witchblade, postaci z uniwersum Top Cow. Album zbiera kompletną serię z jej udziałem. Sam scenariusz zaskakuje licznymi nawiązaniami do współczesnych badań naukowych. Nie brakuje tu również oszałamiającej wizualnym rozmachem akcji. David Finch i Stjepan Sejic fenomenalnie tchnęli życie w uniwersum będące mieszanką cyberpunka i fantasy. 

Setki lat po tym, jak globalna katastrofa wypaliła powierzchnię Ziemi, jej mieszkańcy bardzo się
zmienili. Dwie skrajnie odmienne frakcje toczą walkę o prymat nad nowym światem. Wybudzona przypadkowo niezwykła androidka, o kryptonimie Afrodyta IX, jest zarówno anachronizmem, jak i zaawansowaną technologią na tej ogarniętej chaosem planecie. Czy ta niezwykła broń zdoła przetrwać w zupełnie nowych warunkach?

Format:180x275 mm

Liczba stron: 528

Oprawa: twarda

Papier: kreda

Druk: kolor

Cena 199 zł

Premiera 30 sierpnia

[Saruto]

Na dodruki tych pakietów bym nie liczył.

No jak zostanie w piwnicy kilkadziesiąt egzemplarzy #101-200, to będzie dodruk #1-100
Zresztą chyba podobnie było w przypadku Witamy w Badrock.

[Necr09]

(...)Dawid Finch(...)

o.0 przez "w" a nie przez "v"?

[Norbo80]

Ta Afrodyta wyglada swietnie, kusi:)

[studio_lain]

o.0 przez "w" a nie przez "v"?

przez v

[Alienus66]

Ciekawy opis wydaje się warte zainteresowania

[R3wolw3rowi3c]

Kiedy orientacyjnie na Gildię wjedzie Hellspawn? Jadę na wakację i nie wiem czy pisać im o wstrzymaniu się z wysyłką.

[studio_lain]

maja dać znać w tym tygodniu z drukarni
pewnie przyszły tydzień

[studio_lain]

mysle, zeby wrocic do tego tematu

[komiks]

First Kingdom - dużo przykładowych plansz w spojlerze:

Spoiler: PokażUkryj

Ale ja wkleję to samo co wtedy, opinia z internetów:

Rozczarowujące. Wiedziałem o tym od dawna i słyszałem wiele pochwał – na okładce jest nawet cytat Will’a Eisnera, który mówi, że to „jedno z najbardziej niesamowitych przedsięwzięć w nowożytnej historii komiksu” – ale niestety nie spełnia ono oczekiwań. Przypuszczam, że można by zaakceptować słowa Eisnera, w zależności od tego, jak zdefiniujemy „niesamowite”, ale według jakichkolwiek konwencjonalnych kryteriów wartości literackiej czy komiksowej, wypada to zdecydowanie poniżej poziomu. Trudno uwierzyć, że Katz miał wiele lat praktycznego doświadczenia, kiedy tworzył ten niezależny projekt, biorąc pod uwagę konsekwentnie słabe projektowanie stron. Strony często są trudne do czytania; wydaje się, że Katz nie ma spójnej logiki w ułożeniu paneli i nie daje czytelnikowi żadnych wskazówek, jak się po nich poruszać. Brak marginesów między panelami i często bardzo szczegółowe (a momentami nawet zagracone) panele dodatkowo utrudniają lekturę. Katz wydaje się nie być zainteresowany hierarchizowaniem informacji, dlatego często trudno określić, co na panelu lub stronie jest najistotniejsze, a co drugorzędne. Może on nie postrzega niczego jako mniej ważne, a wszystko ma dla niego jednakowe znaczenie; z pewnością lubi umieszczać mnóstwo detali, które nigdy nie są bezpośrednio narracyjnie poruszane (np. często pojawiające się postacie przypominające wróżki, które latają po panelach, a które nie zwracają na siebie uwagi ani nie są komentowane przez żadną z postaci). Postacie są w pewnym stopniu dobrze narysowane, ale trudno je odróżnić, ponieważ Katz zwykle nie interesuje się rozwijaniem zindywidualizowanych twarzy czy sylwetek, a postaci rzadko wyglądają na zaangażowane w jakiekolwiek działanie, najczęściej stoją bezczynnie; nawet sceny akcji wyglądają na pozowane, z postaciami, które wydają się jedynie pozować do kamery. Narracyjnie jest to chaos, zbiór klisz, słabych dialogów i niezdarnych ekspozycji fabularnych. Akcja nagle zmienia się bez wyjaśnień. Motywacje postaci często są niejasne i żadna z nich nie ma wyrazistej osobowości. Podsumowując, pod pewnymi względami jest to przyjemne wizualnie, ale poza tym niemal nie warte czytania.

https://www.goodreads.com/review/show/1923861343

[studio_lain]

jak ja bym wydawal komiksy z opiniami z internetu to bym nic nie wydal
a juz na pewno nie spawna, darkness, a nawet opowiesci z czasow kobry

znam ten komiks - jest jak biblia nowego swiata - unikalny, mocno wjezdzajacy w banke bazujac na religinych mitach - a ostatnie tomy to juz jest w ogole zwrot
jest jak ekranizacja na srebrnym globie
ludzie sie od tego odbijaja, a inni jak ja kochaja

obijam pilke

Ta książka jest czarno-biała, ale nie potrzebuje salonowego triku z kolorem, by poruszyć wyobraźnię. Robi to doskonale i nigdy nie puszcza.

https://robpatey.com/2013/06/26/the-first-kingdom-review-golden-age-is-new-again

[Cornelius]

Lubię, jak komuś coś nie podjedzie i zaczyna oceniać wg kryteriów, które w ogóle nie mają zastosowania. Zawsze można się chociaż pośmiać.

Brałbym.

[komiks]

Spawn to komercyjny produkt, na zachodzie ma się dobrze, tylko u nas nikt się nim nie zainteresował. Mam na myśli te nowe Spawny, bo na okrągło była dyskusja tylko o starej serii, a nikt z wydawców nie pochylił się nad nowymi seriami.