Rety, jak się to czyta to można pomyśleć, że dinogal wyłudził od sierotki-inwalidki ostatnią fiolkę insuliny dostępną w promieniu 1000 km. Naprawdę urządzacie forumowy shaming gościowi, który miał fuksa i legalnie kupił w legalnym sklepie za okładkową cenę przedmiot totalnie zbędny do życia, który kilka tygodni temu za taką samą cenę kupiło kilkaset osób? Dinogalu olej te lamenty zazdrośników i rób ze swoją zdobyczą cokolwiek zechcesz.