Studio Lain

[Castiglione]

Serio, czepiasz się.

Spoiler: PokażUkryj

Po pierwsze, jeden właśnie umarł zatruty, wiesz jak wygląda twarz osoby która dopiero co zażyła truciznę? Zgaduję, że nie wiesz, no to jeśli jesteś taki dokładny, poszukaj sobie w internecie. Po drugie, nie musi być identyczny bo nawet bliźniaki w pewnym wieku przestają być identyczne. Po trzecie, mniszek nie wie jak wygląda na co dzień, bo nie robi sobie selfi każdego dnia, w klasztorze pewnie też nie mieli luster, wie jak wygląda z odbicia w wodzie. Po ostatnie, koleś właśnie uniknął śmierci i to wielokrotnie, raczej nie ma czasu na przyglądanie się trupowi z wykrzywioną od trucizny gębą.

Gość wymienił całą listę głupot fabularnych, a w odpowiedzi dostał, że mnich nie miał lustra, więc nie wiedział, jak wygląda xD Pewnie, to tłumaczy wszystkie kwestie, które wypunktował Deepdelver

[komiks]

Nie mam zamiaru streszczać i tłumaczyć całego komiksu, jak ktoś nie rozumie i takie bzdury wyciąga to szkoda na niego czasu. Uznajmy, że komuś się nie podoba a komuś się podoba i na tm poprzestańmy.

[Harlequinka]

Żwirku; rozumiane jest tak jak tłumaczysz. 🤷‍♀️

tak jest crossover Hunter Killer i Cyberforce - ale to pomyślę o tym jak już puścimy Cyberów

Oj, na ten crossover to byłabym chętna! 😃

[wayne_collector]

Też bym brał tego crossa z miłą chęcią 

[komiks]

Żwirku; rozumiane jest tak jak tłumaczysz. 🤷‍♀️

Nie masz kontekstu z całej naszej dyskusji, a komiksu nie czytałaś, tak to się kończy.

[Fanatyk_2004]

Też bym brał tego crossa z miłą chęcią 

Ja tak samo

[Castiglione]

Nie mam zamiaru streszczać i tłumaczyć całego komiksu, jak ktoś nie rozumie i takie bzdury wyciąga to szkoda na niego czasu. Uznajmy, że komuś się nie podoba a komuś się podoba i na tm poprzestańmy.

- dajcie argumenty, to podyskutujemy
(dostaje argumenty)
- nie będę dyskutować, jesteś głupi

 

[komiks]

Odniosłem się do pierwszego argumentu i zmiażdżyłem przeciwnika, więcej mi nie potrzeba
Tylko harcownicy jeszcze jątrzą 

[Dracos]

@LukCook Akurat w przypadku tych ocen to faktycznie @komiks ma rację właśnie dlatego był bashowany bo nagość bo gwałty bo coś tam co nie wpisuje się w dzisiejszą wrażliwość płatków śniegu. Co nie znaczy że komiks jest wybitny i zasługuje na o wiele lepsze oceny, a jedynie uwypukla fakt że te oceny najczęściej dają osoby świętojebliwie wzmożone ideologicznym fixum dyrdum.

Dla mnie Kroniki to był komiks środka (mówiąc o ocenie) kreska obłędna, fabularnie było ok jeśli nie jakoś wybitnie do połowy później zaczęła się historia rozjeżdżać na kanwie logi fabularnej. Co ciekawe bardzo łatwo można byłoby to naprawić gdyby zastosować wytłumaczenie fabularne na wzór bohatera/ów z Chłopaków Anansiego Gaimana. Ale to jednak pomysł autorski Neila i pewnie nikt na niego nie wpadł wcześniej ale autentycznie wiele rzeczy by powpadało w swoje przegródki i nikt by nie mógł zarzucić pracy Mittona niespójności, a tak jest jak jest. (jeśli ktoś czytał obie pozycje chętnie się dowiem czy to tylko mój punkt widzenia czy faktycznie wywołało to podobne skojarzenia u innych.)

Jeszcze na marginesie - to że wikingowie używają niemieckiego nie jest dla mnie zarzutem trzeba było użyć jakiegoś języka obcego który jako tako wielu czytelników rozumie dalibyśmy norweski i równie dobrze mógłby być chiński. Plus jednak niemiecki jako język germańskich oprawców wypisz wymaluj wpisuje się się w taką konwencję

[Takesh]

Hunter-Killer w wersji Rocaforta mi się jeszcze bardziej podobało. Scenariusz trzyma podobny poziom, ale jakoś tak lepiej mi weszło.

Natomiast dla mnie dużym plusem jest właśnie Rocafort. Jego prace są powiewem świeżości. Sposób budowania planszy, ciągłość akcji i te kolory. Ok, dalej to sh w wersji TopCow, ale jednak zaskoczył mnie pozytywnie. W sumie dzięki tej serii wypłynął na szerokie wody i DC szybko go podkupiło.

Tak wogóle Silvestri stara się od lat szukać nowe talenty, także scenarzystów. Miał nawet serię wydań pojedynczych zeszytów nowych serii debiutantów, dawał im jakieś historie w znanych seriach itp. Słuszna praca u podstaw. I wiele nazwisk opuściło jego "szkołę".

Tak czy siak oby SL wydało ciąg dalszy Hunter-Killer, bo warto. Ja z pewnością polecam. I Rocafort jest tam świetny.

[Deepdelver]

Hunter-Killer zasługuje na to by temat pociągnąć dalej. Pewnie skusiłbym się na kolejny tytuł.

Po prostu irytuje mnie wyśmiewanie czegoś, bez konkretnych argumentów, można to nawet nazwać prowokowaniem.

Problem w tym, że nie piszą dlaczego są durne, podaj argumenty, to podyskutujemy i może nawet przyznam Ci rację.

Nie mam zamiaru streszczać i tłumaczyć całego komiksu, jak ktoś nie rozumie i takie bzdury wyciąga to szkoda na niego czasu. Uznajmy, że komuś się nie podoba a komuś się podoba i na tm poprzestańmy.

Czyli inni mają się naginać i pisać elaboraty żeby uzasadniać swoją negatywną ocenę, a Ty nie poczuwasz się do wysiłku, żeby skrobnąć coś szczegółowego na obronę "Kronik"? Bardzo wygodnie.

Czyżby jednak nie był to aż tak dobry komiks, żeby bronić jego honoru? Ale tak precyzyjnie, bez dreptania wokół "nie czujecie konwencji / nie zrozumieliście". Prosimy o konkret: jeśli nawiązania to do czego, jeśli parodia, pastisz czy graficzny cytat to czego, jeśli nowatorstwo to w czym. Damy radę?

[maxim1987]

Mnie "Kroniki barbarzyńców" odrzuciły z dwóch powodów:
1. na forum był taki hype, że spodziewałem się jakiegoś arcydzieła, a dostaliśmy komiks bardzo przeciętny. Owszem - ładnie narysowany, ale fabularnie nic wybitnego. Czytając go, nic mnie też jakoś szczególnie nie zszokowało czy zniesmaczyło - czytało się bardziej gorszące rzeczy
2. całe strony ze ścianami tekstu w języku wikingów =całe strony, które równie dobrze mogłyby nie mieć żadnego tekstu. Rozumiem zamysł fabularny, ale to nie dla mnie. Podobny zabieg był w jednym z albumów Arqa, ale tam chociaż na końcu był klucz do szyfru i można było mieć dodatkową zabawę. Tutaj mnie to tylko wymęczyło

[studio_lain]

Fajnie, że podoba wam się hunter bo to jednak taki superhero dość klasyczny w formule, gdzie największym atutem jest oprawa graficzna i nie ma tego co kryć - waid jest jednak profesjonalistą i zgrabnie opowiada takie historie.

Swoją drogą obejrzałem wczoraj nowego Kapitana Amerykę - okropny, źle zrobiony film i pomyślałem, jak wiele średniaków super hero przebija taką kiepską historyjkę

Kroniki gdziekolwiek się ukazały wzbudzały rożne skrajne opinie co nie przeszkodziło im być hitem
Jak pogrzebiecie to jest gdzieś w necie wypowiedź Mittona czemu zrobił taki komiks.

Ja już wspominałem, że wydałem go, bo było o nim swego czasu głośno u nas. No i ten komiks jest na wiele sposobów zabawny i ciekawy, no i kreska i ta narracją na planszy - mniód

[michał81]

A ja na Hunter Killera czekam bo jak debil wziąłem z pozycją która wychodzi po świętach. Liczę że dotrze nieuszkodzony.

A co do crossa Hunter Killer/CyberForce to po dwóch tomach CyberForce zdecydowanie jestem na tak. Można by dodać do niego wtedy Velocity Vol. II #1–4 (2010), która to seria z niego wychodzi i tez rysuje Kenneth Rocafort.

[studio_lain]

Tak, Kroniki Barbarzyńców to taka czysta komiksowa radocha (rysunkowo, kolorystycznie i pod względem komiksowej narracji to poziom Hermanna) dlatego wolałbym najpierw inny autorski jego cykl (ten indiański Qua-cośtam), ale na Vae Victis też przebieram nóżkami.

też wydamy