Studio Lain

[donT]

Arek, ale wiesz, ze teraz bedziesz jeszcze bardziej biczowany o wieksze naklady?

[Rafa]

Czyżby jednak Darkness miał mieć slipcase?
....

Właśnie z powodu tego dopisku na tej grafice zadałem Arkowi pytanie o slip.
Zaprzeczył. Może plany były, ale się zmieniły, bo cena byłaby zbyt odjechana.
Zawsze można jeszcze zrobić akcję z osobną sprzedażą slipcase

[Alienus66]

Właśnie z powodu tego dopisku na tej grafice zadałem Arkowi pytanie o slip.
Zaprzeczył. Może plany były, ale się zmieniły, bo cena byłaby zbyt odjechana.
Zawsze można jeszcze zrobić akcję z osobną sprzedażą slipcase

zawsze można se samemu zrobić

[Takesh]

To jest okładka slipa zza wielkiej wody. To już było tutaj pokazywane na początku. Pewnie grafika jest w jednym z tomów i przetłumaczono napis. Tyle.

Ale też bym slipa kupił...

[Horyzont Snu]

rozmawiałem dziś z kolegą co prowadzi sklep i on był przekonany, że my na tym wtopimy

Jak widać ten sprzedawca zna się i rozumie rynek. Inna sprawa że polskiego rynku raczej nie rozumieją zarówno wydawcy, jak i sprzedawcy oraz sami konsumenci. Myślę tylko, że trzeba zachować ostrożność i nie dać się ponieść przesadnemu optymizmowi.

[Zakrza]

Jak widać ten sprzedawca zna się i rozumie rynek. Inna sprawa że polskiego rynku raczej nie rozumieją zarówno wydawcy, jak i sprzedawcy oraz sami konsumenci. Myślę tylko, że trzeba zachować ostrożność i nie dać się ponieść przesadnemu optymizmowi.

Akurat w tym przypadku nie było to trudne do przewidzenia. Komiks superbohaterski ma się w Polsce dobrze, a nostalgia jest silna. Do tego po tym jak szybko wywiało Weapon X, było oczywistym, że ludzie rzucą się na ten mikronakład.

[Szekak]

Czemu uważasz 800 sztuk za mikronakład?

[Zakrza]

Czemu uważasz 800 sztuk za mikronakład?

Temu, że wyprzedał się w 19,5 godziny (a przynajmniej po tym czasie ktoś o tym napisał) przedsprzedaży, w jednym tylko sklepie.

[Szekak]

Czyli w przypadku komiksu o takim samym nakładzie, który zalega cztery lata, 800 sztuk to mega wielki naklad. Rozumiem.

[celtic]

Może dobrym pomysłem byłoby, zaczynać przedsprzedaż na miesiąc przed oddaniem komiksu do drukarni, by w razie większego zainteresowania móc zwrócić się do licencjodawcy o zwiększenie nakładu.

[Piterrini]

Patrzę od wczoraj z lekkim niedowierzaniem, lekkim, bo wiadomo było, że i taki rozwój "wydarzeń" był możliwy

Jestem za to przekonany, że duża część kupujących nie wie co kupiła, jeśli przynajmniej część z nich czyta komiksy jakie zbiera to nie martwiłbym się o dostępność na rynku wtórnym. Kto wie co kupił to zaskoczony nie będzie, a i część tych co nie wiedzą będzie miała pozytywne zdanie (bo np. nie kupuje Egmontów i pulpa dla nastolatków będzie dla nich czymś nowym i ciekawym), ale jw. wielu się odbije, jak wielu - przekonamy się za miesiąc(?), będzie to też dobry wyznacznik na ile aktywność m.in. Arka przy prezentacjach komiksu wiernie przedstawiła czym Darkness jest

PS. wyliczaliście wczoraj "gości" w wątku itp. (że aktywność czytelnicza przekroczyła normę), przykładowo ja przeważnie loguję się tylko jak coś piszę, ile z tych "gości" to goście a ile bywalcy więc?

[bibliotekarz]

Może dobrym pomysłem byłoby, zaczynać przedsprzedaż na miesiąc przed oddaniem komiksu do drukarni, by w razie większego zainteresowania móc zwrócić się do licencjodawcy o zwiększenie nakładu.

Dlaczego nie na pół roku przed?

A może po prostu przyznać zgodnie z prawdą, że wydawca kompletnie nie potrafi szacować nakładów i skoro przez tyle lat nic się nie zmieniło to nic się już nie zmieni. I przypomnieć sobie o takim niezwykłym wynalazku, który dopiero co wymyślono za granicą - nazywa się dodruk.

[Deepdelver]

Przy tak niewielkich nakładach nie gra roli rozumienie rynku, a wyczucie trendów.
Tutaj polecam swoje wróżby.

Ja obstawiam:
HITY:
Caza, W cieniu Słońca, Darkness (...)

ŚREDNIO:
Altor (...)

Ważna jest też praktyka Studia Lain, czyli brak dodruków i znaczących rabatów, brak wyprzedaży zalegającego towaru - "dzięki" temu nawet po przeczytaniu komiksu można go zwykle sprzedać bez straty kasy. Poza tym Arek i Kasia robią wiele dobrej roboty, by budować markę wydawcy i przyciągać uwagę fanów komiksu.

[Zakrza]

Czyli w przypadku komiksu o takim samym nakładzie, który zalega cztery lata, 800 sztuk to mega wielki naklad. Rozumiem.

Owszem. Wszystko jest względne.

[eyesore]

Dlaczego nie na pół roku przed?

A może po prostu przyznać zgodnie z prawdą, że wydawca kompletnie nie potrafi szacować nakładów i skoro przez tyle lat nic się nie zmieniło to nic się już nie zmieni. I przypomnieć sobie o takim niezwykłym wynalazku, który dopiero co wymyślono za granicą - nazywa się dodruk.

o ile celtic, po ilości wpisów szacuję, jest w miarę świeży w temacie, to Ty akurat już powinieneś wiedzieć co i jak
Arek już nie raz pisał dlaczego takie nakłady są i dlaczego nie ma dodruków, myślę że faktycznie z Darkness nie doszacował ilości ale może i dobrze, bo jak by został np. z 200 egzemplarzami na sprzedaż to miał by po prostu problem z magazynowaniem. Darkness będzie grubością komiksu wychodził jak z 10 sztuk innego komiksu, np Bezprawia, to teraz pomnóż sobie to wspomniane 200 sztuk i zobacz ile by potrzebował miejsca.