The dark ages wygląda, jakby potrzebowało większego formatu niż 180x275

Czytam właśnie Zauroczonych i po pierwszym albumie już wiem, że było warto. W komiks momentalnie się wsiąka, postaci jest całkiem sporo, ale wszystkie są na tyle mocno zarysowane w naturalny sposób, że nic nie zgrzyta. Rysunki są przepiękne, autor potrafi świetnie operować poziomem szczegółowości i prowadzić oko po stronie. Czekają mnie jeszcze 3 albumy i mam nadzieję, że nie zmienię zdania. Arku, wrzuć między Spawny raz na jakiś czas taki komiks z cartoonową kreską, bo szkoda marnować talentu do znajdowania takich perełek.