Przekleństwa odcenzurowane w przeciwieństwie do oryginału są w porządku, ale zgodna z oryginałem chirurżka okazuje się już abominacją. Wydawcy w Polsce mogliby robić tylko przedruki wydań oryginalnych, coby się nie narazić i żadnego burzyska nie sprowokować.
A przy okazji powtórzę pytanie, które wcześniej umknęło wśród innych wątków – jest jakaś szansa na Kris Kool Cazy przy okazji niedawnego wznowienia?