Autor Wątek: Studio Lain  (Przeczytany 1552342 razy)

0 użytkowników i 23 Gości przegląda ten wątek.

Offline michał81

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5070 dnia: Śr, 28 Grudzień 2022, 09:13:06 »
To nie tłumaczy dlaczego tytuł, który się dobrze sprzedał nie może mieć dodruku.
Dlatego, że dodruk wcale tak dobrze może się nie sprzedać.
Slaine Król pierwsze wydanie wyprzedane prawie na pniu jak Button Man. Dodruk sprzedawał się kilka lat.

Offline bibliotekarz

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5071 dnia: Śr, 28 Grudzień 2022, 09:33:20 »
Dlatego, że dodruk wcale tak dobrze może się nie sprzedać.
Za to nowy nieznany tytuł sprzeda się z pewnością? Po do dodruku Slaine SL weszło już tylko w nowe tytuły i te wszystkie nowe się świetnie sprzedawały?

Kołodziejczak też się myli. Też czasem nie doszacowuje nakładu, albo wydaje coś, co okazuje się klapą. Ale wyciąga wnioski. Jak coś się nie sprzedało to urywa serię, ale zarazem jeśli coś okazało się hitem to robi dodruk.

W to wyczucie rynku przez SL to ja jednak trochę wątpię. Wrzucane tu plansze z tekstami typu "rysuje zupełnie jak Moebius, wydamy to na pewno" albo "komiks ma ten sam klimat jak komiksy pana x, chcemy to wydać"... Serio? Już widzę tych amatorów czekolady, którzy rzucają się na towar, bo "wygląda jak czekolada" albo amatorów piwa, którzy pędzą do sklepów po coś, co "smakuje prawie jak piwo".
Batman returns
his books to the library

Offline misiokles

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5072 dnia: Śr, 28 Grudzień 2022, 09:41:04 »
Serio ktoś porównuje model biznesowy do Egmontu, który ma górki finansowe z innych tytułów i może od ręki wyłożyć kasę i na dodruki i zakup nowych licencji?

Offline michał81

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5073 dnia: Śr, 28 Grudzień 2022, 10:00:02 »
W to wyczucie rynku przez SL to ja jednak trochę wątpię.
A może wydawca ma bardzo dobre wyczucie jaka jest sprzedaż jego tytułów, tylko spekulanci wykupujący z naddatkiem na sprzedaż zaburzają pojmowanie dla zwykłego kupującego. Przecież Studio przedstawiało zestawienie co się sprzedało, więc finalnie wie jak szybko mu się nakłady wyprzedają.

Już na allegro jest kilka aukcji Button mana z znaczną przebitką. Najtańsza opcja jest od KomiksEnklawa (która jest powiązana w jakiś sposób z Centrum Komiks) reszta to prywatne konta, gdzie z jednego masz nawet dwie sztuki w różnych okładkach do sprzedania. Nie wmówisz mi, że ludzie chcą się już pozbyć tytułu, który ledwo co się ukazał.
« Ostatnia zmiana: Śr, 28 Grudzień 2022, 10:56:51 wysłana przez michał81 »

Offline bibliotekarz

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5074 dnia: Śr, 28 Grudzień 2022, 10:02:21 »
Serio ktoś porównuje model biznesowy do Egmontu, który ma górki finansowe z innych tytułów i może od ręki wyłożyć kasę i na dodruki i zakup nowych licencji?
Aha. Jak coś się nie sprzedaje to nie produkujemy a jak coś się sprzedaje to produkujemy więcej - to jest taki bardzo specyficzny model biznesowy typowy tylko dla Egmontu? No to sorry, nie wiedziałem.
Batman returns
his books to the library

Offline Dracos

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5075 dnia: Śr, 28 Grudzień 2022, 10:04:21 »
Prawda jest taka że nakład w okolicach tysiąca to taka pojemność rynku komiksowego u nas. Jeżeli się bardzo szybko wyprzeda to wydawca jest zadowolony bo szybko mu się nie tylko zwrócił koszt ale i coś zarobił na następne projekty. Robienie dodruku żeby utrzymać cenę okładkową to spory koszt bo ten nakład podejrzewam że musiałby być zbliżony do pierwotnego, a znaleźć tylu klientów może się okazać niewykonalne i pieniądze zamrożone na nie wiadomo jak długo.

ukaszm84

  • Gość
Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5076 dnia: Śr, 28 Grudzień 2022, 10:11:37 »
Aha. Jak coś się nie sprzedaje to nie produkujemy a jak coś się sprzedaje to produkujemy więcej - to jest taki bardzo specyficzny model biznesowy typowy tylko dla Egmontu? No to sorry, nie wiedziałem.

Timof właśnie zrobił dodruk Donżonów, które też się sprzedawały bardzo dobrze ze sporo wyższą okładkową. Jeśli te dodruki sprzedadzą się równie szybko, to będziesz miał potwierdzenie. Ja osobiście śmiem wątpić, sądzę, że teraz te dodruki będą długo zalegać. Gdyby SL zrobiło dodruk Buttonmana to kupiłoby go parę osób, które bardzo chciały i nie zdążyły i tyle. Reszta miałaby już inne tytuły, które chce kupić i by olała, wiedząc że dodruk się nie sprzeda tak szybko i nie trzeba się spieszyć. I wydawnictwo miałoby zamrożone środki na lata. Zobacz jak szybko się sprzedał początkowo pierwszy tom Muminków, Egmont prawie od razu zrobił dodruk. Jest dostępny do dzisiaj. Ale Egmont może sobie na to pozwolić, żeby coś zwracało im się latami. Poza tym to seria, więc powinien być pierwszy tom dostępny i warto nawet dołożyć żeby nie zmniejszać sprzedaży kolejnych tomów. SL nie może sobie na to pozwolić, musiałoby wydawać więcej tytułów żeby tak to mogło działać, a nie jeden na miesiąc czy jeden na kilka miesięcy, jak to było w tym roku.

Offline bibliotekarz

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5077 dnia: Śr, 28 Grudzień 2022, 10:28:11 »
Timof właśnie zrobił dodruk Donżonów, które też się sprzedawały bardzo dobrze ze sporo wyższą okładkową. Jeśli te dodruki sprzedadzą się równie szybko, to będziesz miał potwierdzenie. Ja osobiście śmiem wątpić, sądzę, że teraz te dodruki będą długo zalegać.
Timof zrobił coś dokładnie przeciwnego niż deklaruje SL i obrońcy jego stanowiska. Donżon sprzedał się dobrze, więc zrobili dodruk. Dodruk również się sprzedał, więc zrobili kolejny dodruk. A jeśli i ten dodruk się sprzeda to zrobią też jeszcze jeden. To też nie jest nie wiadomo jak wielkie wydawnictwo. Stosują się do zupełnie podstawowej zasady każdego biznesu - stwierdzili popyt, więc zapewniają podaż.
Gdyby SL zrobiło dodruk Buttonmana to kupiłoby go parę osób, które bardzo chciały i nie zdążyły i tyle. Reszta miałaby już inne tytuły, które chce kupić i by olała, wiedząc że dodruk się nie sprzeda tak szybko i nie trzeba się spieszyć.
800 egz. sprzedanych w trzy tygodnie to jest fakt.
Natomiast popyt na zaledwie jeszcze kilka dodatkowych egzemplarzy to jest co? Objawienie? Proroctwo?
Batman returns
his books to the library

ukaszm84

  • Gość
Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5078 dnia: Śr, 28 Grudzień 2022, 10:34:28 »
800 egz. sprzedanych w trzy tygodnie to jest fakt.
Natomiast popyt na zaledwie jeszcze kilka dodatkowych egzemplarzy to jest co? Objawienie? Proroctwo?

Chyba około 1000 jeśli dobrze pamiętam. I to nie jest objawienie, tylko jakaś tam obserwacja rynku. Ludzie zobaczyli, że coś się sprzedaje dobrze i zaczęli kupować, żeby im nie zabrakło, co wiele osób przyznało. Gdyby teraz inni zobaczyli, że im nie zabraknie (bo jest dodruk) to by zostawili na później, a im bardziej na później by zostawiali, tym bardziej nikogo ten komiks by nie interesował, bo byłyby już kolejne do kupienia. Donżon to inna sytuacja trochę, bo to jest seria i kolejne tomy podtrzymują zainteresowanie. Owszem, pierwszy dodruk w tej samej cenie się sprzedał, ale podtrzymuję swoją tezę, że ten zrobiony teraz będzie zalegał i skutecznie wyleczy Timofa z robienia dodruków.

« Ostatnia zmiana: Śr, 28 Grudzień 2022, 10:36:34 wysłana przez ukaszm84 »

Offline Szekak

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5079 dnia: Śr, 28 Grudzień 2022, 10:41:05 »
Prawda jest taka że nakład w okolicach tysiąca to taka pojemność rynku komiksowego u nas. Jeżeli się bardzo szybko wyprzeda to wydawca jest zadowolony bo szybko mu się nie tylko zwrócił koszt ale i coś zarobił na następne projekty. Robienie dodruku żeby utrzymać cenę okładkową to spory koszt bo ten nakład podejrzewam że musiałby być zbliżony do pierwotnego, a znaleźć tylu klientów może się okazać niewykonalne i pieniądze zamrożone na nie wiadomo jak długo.
Dokladnie, a do tego pojemnosc piwnicy wydaqcy tez jest ograniczona.

Raport Brodecka to chyba troche inny przypadek. Komiks uznany za komiks roku przez wielu, mysle ze znacznie szersze grono odbiorcow. Cyngiel mogl juz spelnic zapotrzebowanie rynku w np. 90%.

Timof robi dodruki donzona, bo to seria ciagle sie ukazujaca. SL tez chce zrobic dodruk Solo.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline Dracos

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5080 dnia: Śr, 28 Grudzień 2022, 10:48:00 »
Dodruk również się sprzedał, więc zrobili kolejny dodruk. A jeśli i ten dodruk się sprzeda to zrobią też jeszcze jeden.

Może mnie ktoś poprawi, ale wydaje mi się że pierwszy dodruk był zrobiony tak jak druk czyli w kooperacji z innymi wydawcami i można było utrzymać niską cenę okładkową. Natomiast ten ostatni już robili na własną rękę i widać po cenie różnicę (oraz po krzykaczach którzy twierdzą że Timof chce się "nachapać") A czy on się tak wyprzeda? Wątpię - patrz wyżej co samo wydawnictwo ogłasza.

@Szekak Jeszcze bym dorzucił Niezwyciężonego ale to są dwa unikalne przykłady gdzie komiksy trafiły imo do innych odbiorców niż tylko zapalonych komiksiarzy.

Offline Death

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5081 dnia: Śr, 28 Grudzień 2022, 10:48:33 »
Cytuj
Owszem, pierwszy dodruk w tej samej cenie się sprzedał, ale podtrzymuję swoją tezę, że ten zrobiony teraz będzie zalegał i skutecznie wyleczy Timofa z robienia dodruków.


No, ale wtedy był tylko w sklepie wydawnictwa. Jednak mało kto kupuje w sklepie wydawnictwa. I dodatkowo 185 zł. Jak wejdziesz przez Ceneo, to na Czytam jest obecnie za niecałe 150. A to przypominam 8 albumów w  jednym. Pojedynczy zeszyt wychodzi 18,56 zł. A to już ten mega drogi dodruk. :)

A widziałem wczoraj w temacie promocji, że da się jeszcze taniej.

Offline michał81

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5082 dnia: Śr, 28 Grudzień 2022, 10:55:25 »
Może mnie ktoś poprawi, ale wydaje mi się że pierwszy dodruk był zrobiony tak jak druk czyli w kooperacji z innymi wydawcami i można było utrzymać niską cenę okładkową.
Tak. Dlatego pierwszy dodruk posiadał jeszcze obwolutę, a drugi już tej obwoluty nie posiada.

Offline bibliotekarz

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5083 dnia: Śr, 28 Grudzień 2022, 11:31:14 »
I to nie jest objawienie, tylko jakaś tam obserwacja rynku. Ludzie zobaczyli, że coś się sprzedaje dobrze i zaczęli kupować, żeby im nie zabrakło, co wiele osób przyznało. Gdyby teraz inni zobaczyli, że im nie zabraknie (bo jest dodruk) to by zostawili na później, a im bardziej na później by zostawiali, tym bardziej nikogo ten komiks by nie interesował, bo byłyby już kolejne do kupienia. Donżon to inna sytuacja trochę, bo to jest seria i kolejne tomy podtrzymują zainteresowanie. Owszem, pierwszy dodruk w tej samej cenie się sprzedał, ale podtrzymuję swoją tezę, że ten zrobiony teraz będzie zalegał i skutecznie wyleczy Timofa z robienia dodruków.
Pierwsze objawienie, że ludzie coś w Cynglu przez chwilę zobaczyli a teraz tego nie widzą i drugie objawienie to przyszła porażka Timofa.

Donżon już na siebie zarobił nawet jeśli trzeci rzut na rynek pierwszego tomu będzie się wyprzedawał dłużej, więc to już pełen sukces a nie żadna porażka. Dodatkowo w momencie kiedy pierwszy tom przestanie się sprzedawać Timof będzie miał w tym momencie pełne i konkretne dane na temat popytu, na podstawie których może racjonalnie planować dalsze działania (a nie na objawieniach).

Jeszcze bym dorzucił Niezwyciężonego ale to są dwa unikalne przykłady gdzie komiksy trafiły imo do innych odbiorców niż tylko zapalonych komiksiarzy.
A ja bym dorzucił jeszcze trochę przykładów tytułów, które miały dodruki i się sprzedały. Same unikalne.
Batman returns
his books to the library

Offline Nephilim

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5084 dnia: Śr, 28 Grudzień 2022, 11:42:12 »
Raport Brodecka to chyba troche inny przypadek. Komiks uznany za komiks roku przez wielu, mysle ze znacznie szersze grono odbiorcow. Cyngiel mogl juz spelnic zapotrzebowanie rynku w np. 90%.
i tak i nie. Raport uznany za komiks roku przez wielu ale nie każdy komiksiarz musi mieć komiks roku. Ja np nie kupiłem Raportu bo nie interesuje mnie ani tematyka ani nie pasuje mi kreska. Śmiem twierdzić, że z uwagi na formę Raport nie jest dla każdego a np BM już tak bo kolory ładne, nastrojowe, kreska przejrzysta a i kryminalno sensacyjny thriller więcej osób łyknie niż przyciężkawą literaturę komiksową jaką jest Raport.

Przykładowo, niedawno były Święta i czas prezentów. Gdyby w Empiku ustawić obok siebie Raport i BM to jestem pewien, że 80% randomów na prezent wybrałoby BM bo o tym, że Raport został mianowany komiksem roku wiedzą pewnie jedynie osoby śledzące rynek komiksowy.